Tetraplegik

Chciałbym wiedzieć jeszcze jedno. Czy belka jest identycznie umiejscowiona w każdym egzemplarzu,czy ustala się to na etapie zamawiania, co pozwala na znaczną personalizację wózka?

Witam, w tym miejscu nie chcę Ci nakłamać. Zadzwoń proszę do przedstawiciela tam wszystkiego się dowiesz. Pozdrawiam

Używam o prawie roku i szczerze nie polecam w każdym razie nie za ta cenę. Moim zdaniem wózek przyjeżdża od producenta i jest składany w Apcco a najlepiej im to nie wychodzi. Nie wierzę aby producent za taką cenę montował używając śrub z "targowiska lub złomu". Wszystkie zardzewiały jak by wózek miał 20 lat i stał na deszczu.
pozdrawiam

Witam. Jakos przypadkiem wpadlem na te strone szukajac innych informacji. Trafilem na ten watek dotyczacu Panthery X. Ja mieszkam i pracuje w Szwecji wlasnie z osobami po URK.
Zeczywiscie Panthera ma swietny serwis tu na miejscu, niestety nie wiem jako to jest w PL.

Innym wokiem godnym polecenia jezeli chodzi o wage jest wozek szwedzkiego producenta TiArrow. Robi je czlowiek, ktory sam doznal URK i jak usiadl do Panthery to po bardzo krotkim czasie stwierdzil ze on moze zrobic lepiej. Co prawda wozek jest bardziej nakierowany na paraplegikow lecz jest to pozycja godna przyjzenia sie. Jezeli chodzi o jego koszt to jak rozmawialem z producentem to plasuje sie on na poziomie Pantheru U2 light, czyli mniej niz X.

Tu macie strone ... http://www.tiarrow.com/eng/index.htm

Pozdrawiam

Witaj w polsce renty są 600-1000 zł a np. panthera U2 kosztuje ok. 8-10 tys. możesz napisać jak to wygląda w Szwecji ??
lub jak państwo refunduje takie przedmioty ?? jeśli to nie problem ??
poza tym pantehera w polsce jest chyba najbardziej popularnym wózkiem? Ale ceny części powalają szkoda, że mimo tylu lat transformacji jest tak kiepsko [jest niby dużo wózków na rynku DUŻOOO !!! 5 ??] Ale gorzej z jakością i serwisem.
Dalej mam wrażenie ,że cały czas musimy kombinować stawać przed kompromisem kupić ? czy dorabiać? [kwestia finansowa] przykład 6 cm linki hamulca kosztuje 48 zł
pozdrawiam
eq
ps. czy w szwecjii jest rynek używanych wózków??

Witam ponownie.

W Szwecji sprawa z "dofinansowaniem" wózka wygląda dużo lepiej. Po pierwsze wózek przepisuje fizjoterapeuta albo tzw terapeuta zajęciowy (Occupational Therapist z angielskiego) który zna potrzeby swojego pacjenta duzo lepiej niz lekarz.
Po drogie: Kazdy region ma swoje tzw centra sprzętu pomocy medycznych ktore to z kolei maja umowy z roznymi producentami i w zaleznosci od regionu oferuja rozne wozki w ramach tzw bazowego asortymentu. Oczywiscie Panthera jest tu tez najsilniejsza i najpopularniejsza z wiadomych przyczyn.
Po trzecie: Osoba np. z urazem rdzenia kregowego "dostaje" wozek powiedzmy ze na poczatku zwykly U2 albo S2 lub inny odpowiednik. Gdy jej potrzeby sie zmienia bo np: schudnie/przytyje, odzyska jakas funkcje czy tez poprostu nauczy sie lepiej jezdzic to "dostaje" wtedy nowy/lepszy/bardziej dopasowany wozek. Dlaczego "dostaje" a nie dostaje? A no dla tego ze wozek jest formalnie wlasnoscia takiego regionalnego centrum i wszystkie naprawy, dopasowania itp sa bezplatnie wykonywane po przez takie centrum. Oczywiscie w zaleznosci od regionu tak bezplatnie mozna "dostac" rozne wozki, ale z regoly jest to wozek na poziomie Panthery U2 Light. Jezeli chce sie wozek drozszy lub taki ktorego dane Centrum/Region nie oferuje to tez mozna to zalatwic albo pokrywajac roznice w cenie miedzy najdrozszym oferowanym sprzetem a tym co sie che miec, albo starac sie motywowac indywidualnie dlaczego ten co wy chcecie jest tobie konieczny. W tym przypadku wiele osob motywuje Panthere X tym ze musza go czesto wkladac i wyjmowac z samochodu i to czasami wystarczy ... i BUM .. masz nowiutka Panthere X nie placac za nia ani grosza.
Co lepsze, ale tu juz reguł nie znam do konca, to czasami przysluguja jednej osobie 2 wozki tak na wszelki wypadek jak by sie jeden zepsuł to zeby nie zostali bez srodka transportu albo jezeli maja mieszkanie ze schodami (oczywiscie winda na schody i dopasowane mieszkania tez sie zalatwi ale to juz z innej kasy bardziej na poziomie gminnym) zeby mial czym i na gorze i na dole jezdzic.

Co do rynku wtornego to nie wiem dokladnie jak to jest. Czesc wozkow ktore wracaja od uzytkownika sa regenerowane a reszta pewnie na zlom ... ale tu sie nie chce wypowiadac bo po prostu nie wiem.

Pozdrawiam i mam nadzieje ze w Pl sie cos kiedys z tej sprawie zmieni, choc nie predko pewnie.

Nie chce mi się pisać historii właścicieli firmy APCO, wszyscy którzy cos tam wiedzą widza dlaczego jest jak jest

Dziękuje koledze ze Szwecji szkoda, że nie wiesz nic o rynku wtórnym może można by kupić wózek w szwecji dużo taniej niż u nas ! bo tu ''jesteś optymistą'' dlatego w '' '' jak sam napisałeś niedługo to nie nastąpi widząc co nastąpiło przez 25 lat poza tymi co byli przy ''styropianie'' bo ci co faktycznie na nim spali dalej nie mają nic ale to inna historia
dziękuje za odpowiedź, mogłem w 89 zostać tam gdzie Ty ale wierzyłem w zryw który nastąpił hehe naiwniak
pozdrawiam
eq
ps. a teraz walka o każdą drobnostke tony dokumentów wniosków zezwoleń lekarskich [co jakiś lekarz wie o moim schorzeniu sam wiem najlepiej lub rehabilitant prowadzący lub lekarz prowadzący]

Januszak pisze:Nie chce mi się pisać historii właścicieli firmy APCO, wszyscy którzy cos tam wiedzą widza dlaczego jest jak jest

napisz posłuchamy jak się w POlsce robiło pieniądze ?!.......
fundacje, układy, pefron-y ZPCH-y
czekamy na info