Strona 1 z 1
czy refundują skutery elektryczne?
: 20 kwie 2007, 15:22
autor: welski
złożyłem wniosek o wózek elektryczny,wpisałem że chce meyrę optimusa 2,bo w moim miejscu zamieszkania (bardzo górzystym) potrzebny mi jest wózek terenowy,ale wątpię że dostanę tyle ile kosztuje taki optimus lub inny przedni-napędowy.
I dlatego gdy dostanę np. z 15000 lu mniej, co jest bardzo prawdopodobne (lub wcale
,wziołbym skuter elektryczny,bo dość dobrze jeździ w terenie, po błocie i śniegu,ale czy nie będę miał z tym problemów,bo w olsztynie podobno nie za bardzo chcą dawać takie sprzęty.
Raz kilku z nas rozmawiało z dyrektorem pfron,to powiedział że skutery są tylko do poszpanowania przed kumplami,12-15 km/h to troszkie mało do szpanu.
: 20 kwie 2007, 19:31
autor: Brzęczyszczykiewicz
w zeszłym roku tylko straszyli ale jak ktoś się stawiał to kupował co mu pasowała bo skuter to przecież określenie umowne jest to przecież taki wózek inwalidzki
w tym roku jest więcej niewiadomych niż pewników - wniosuje się o konkretny model, co jeśli dostaniemy mniej niż chcemy? podobno zmiana modelu to podanie i długi czas oczekiwania, wiem że dwóch znajomych wnioskowało o skutery i dostali odpowiedź że nie spełniają warunków programu
: 20 kwie 2007, 20:54
autor: welski
Ale czy ci znajomi od razu napisali w papierach że ubiegają się o skutery,czy dopiero później jak już dostali odpowiedź od pfronu, że dostali dofinansowanie? rok temu kumpel dostał skuter,wpisywał od razu w papierach że taki chce,ten gościu u którego kupował skuter,powiedział że jakby sie pfron burzył w tej sprawie,to wystarczy mu powiedzieć,a on to załatwi,bo powiedział że nigdzie nie jest napisane że nie można wziąć skutera,a i 2 lata temu też ktoś u nas dostał skuter.
: 20 kwie 2007, 21:10
autor: welski
Jeszcze jedno,skuter elektryczny to żaden rarytas,jeśli człowiek nie ma szans dostać przednio-napędowca,bo tylko taki nadaje się na cały rok, tylnio napędowca w zimę można schować do garażu, bo się na nią nie nadaję.
A zresztą,już tu ktoś pisał,na skuterze człowiek trochę rusza łapkami,a na wózku prawie nic,i jeśli pefronowi zależy żebyśmy mniej potrzebowali jego usług,to niech daję to co nas usprawni,i nam jest bardziej potrzebne.
Nie ruszam palcami,ale na skuterze daję sobie jakoś radę(próbowałem),bo nie trzeba do niego aż tak dużej siły,trzeba się tylko przyzwyczaić,do naciskania "gazu".
: 20 kwie 2007, 22:06
autor: Brzęczyszczykiewicz
Wpisali od razu. Na razie z tego co słyszałem jest wstępne sito.
: 20 kwie 2007, 22:10
autor: ratelmax
W zeszłym roku kupiłem skuter, ale jeśli piszez o dofinansowanie to nie pisze się że chcesz kupić skuter tylko wózek elektryczny bo to jest wózek elektryczny. Jak otrzymałem dokumenty z pfronu że dostałem dofinansowanie ale to była mniejsza kwota niz się spodziewałem odpisałem i napisałem o zwiększenie kwoty bo potrzebowałem wózka ze światłamii kierunkowzkazami, amortyzatorami którym mógł bym jeżdzić ulicą bo w większości chodniki mam nie przystosowane. Potrzebuje wózka elektrycznego do wyjazdu po zakupy na rechabilitację.
: 21 kwie 2007, 08:17
autor: Brzęczyszczykiewicz
w tym roku była dodatkowa tabela we wniosku - opis modelu, producent, wyposażenie standardowe i opcje, podobno dofinansowanie ma być do wnioskowanego sprzętu, skutery to wózki inwalidzkie ale w przekonaniu PFRON to luksus
: 21 kwie 2007, 14:34
autor: welski
Nie wiem, czy dla Pfronu to luksus,ale coś im dupę na pewno ściska,co oni myślą, że co,że bawi nas jazda jakimkolwiek wózkiem,że to zabawa.
Pod pewnymi względami skutery są bezpieczniejsze od wózków, ile to ja razy wypadłem z wózka,bo akurat wózek wjechał w dołek,bo nie miałem się czegoś złapać,a na skuterze trzymasz się kierownicy,więc trudniej wypaść.
A gdy np. 6 km od domu zaczyna burczeń we flakach,co wiadomo co się zbliża
,wózkiem elektrycznym zajmuje powrót godzinę,a skuterem za 12000 jadącym 15km/h _24min_,wracając ulicą gdzie jeżdźą tiry przez godzinę to duże niebezpieczeństwo,gdzie ja mogę jechać np. do rodziny ,która mieszka ode mnie 34 km,wózkiem zajełoby to 5 i pół godziny,a skuterem 2 godziny i 15 min.