Tetraplegik • gtm vs panterka ;) - Strona 2
Strona 2 z 4

Re: gtm1

: 18 kwie 2008, 10:41
autor: Gość
Anonymous pisze:Witam!! Mam pytanie do użytkowników gtm1 tetra - czy podczas jazdy czy skręcania a nawet cofania - coś Wam głośno strzela w okolicach oparcia na dole? Wszystko posprawdzalem,podokręcałem a i tak strzela... Kiedyś na nierównościach bardzo trzeszczał ale to były poluzowane śruby pzy podnóżku. Pozdrawiam.
W Pantherce tez cos trzeszczy , moja poducha pneumat to nawet odglosy jakies wydaje.Jakby powietrze uciekalo a na dodatek czasem jak zjem fasolke po bretonsku, to gdzies z okolic szpary posladkowej, kakaowego oczka tez slysze jakies odglosy przypominajace pierdniecia.Nie wiecie co to moze byc?

: 18 kwie 2008, 10:45
autor: welski
Pierwszemu chrzęści nie w wózku tylko w kręgosłupie , a drugiemu w dupie. czy jest na sali lekarz ;)
a ja psychiatrę proszę :lol:

Re: gtm1

: 18 kwie 2008, 12:33
autor: Gość
Anonymous pisze:Witam!! Mam pytanie do użytkowników gtm1 tetra - czy podczas jazdy czy skręcania a nawet cofania - coś Wam głośno strzela w okolicach oparcia na dole? Wszystko posprawdzalem,podokręcałem a i tak strzela... Kiedyś na nierównościach bardzo trzeszczał ale to były poluzowane śruby pzy podnóżku. Pozdrawiam.

Jakiś czzas temu była dyskusja o trwałości wózków tej firmy. Sprawdź spawy. To może być pęknięta rama. W źle wykonanych konstrukcjach na bazie aluminium to norma.

Re: gtm1

: 18 kwie 2008, 12:37
autor: Gość
Anonymous pisze:
Anonymous pisze:Witam!! Mam pytanie do użytkowników gtm1 tetra - czy podczas jazdy czy skręcania a nawet cofania - coś Wam głośno strzela w okolicach oparcia na dole? Wszystko posprawdzalem,podokręcałem a i tak strzela... Kiedyś na nierównościach bardzo trzeszczał ale to były poluzowane śruby pzy podnóżku. Pozdrawiam.

Jakiś czzas temu była dyskusja o trwałości wózków tej firmy. Sprawdź spawy. To może być pęknięta rama. W źle wykonanych konstrukcjach na bazie aluminium to norma.
Pewnie jest slepy i nie widzi, ze mu rama pekla ;).Komu jeszcze cos trzeszczy?

Re: gtm1

: 18 kwie 2008, 22:26
autor: Gość
Anonymous pisze: Pewnie jest slepy i nie widzi, ze mu rama pekla ;).Komu jeszcze cos trzeszczy?
Ej no co się czepiasz. Ja też tak miałem. Dopierow serwisie się przyznali, że to spaw puścił, a rama jakoś tam się jeszcze trzymała w kupie

Re: gtm1

: 18 kwie 2008, 23:52
autor: Gość
Anonymous pisze:
Anonymous pisze: Pewnie jest slepy i nie widzi, ze mu rama pekla ;).Komu jeszcze cos trzeszczy?
Ej no co się czepiasz. Ja też tak miałem. Dopierow serwisie się przyznali, że to spaw puścił, a rama jakoś tam się jeszcze trzymała w kupie
Skoro ci tez spaw puscil, to choc sie zaloguj, bo jakos mi sie wydaje, ze za raz bedzie kilka osob bez zalogowania z puszczonym spawem. A ilu osobom puscil spaw w Pantherce?

Re: gtm1

: 19 kwie 2008, 09:58
autor: Gość
Anonymous pisze: Skoro ci tez spaw puscil, to choc sie zaloguj, bo jakos mi sie wydaje, ze za raz bedzie kilka osob bez zalogowania z puszczonym spawem. A ilu osobom puscil spaw w Pantherce?
Kolo ja za Tobą jak się zalogujesz to ja też 8) Pisałem o panterce - łyso Ci???
Tylko, że to była stara 8 letnia belka i woziłem na kolanach laskę 90 kilo, a sam mam 80, ale i tak bez słowa mi migiem wymienili na wzmocnioną i więcej tego nie robie. Rama była cała. Nic nie puściło w ramie. Ważne, że jest extra serwis do panterki. Ot i cała bajka

Re: gtm1

: 19 kwie 2008, 12:21
autor: Gość
Anonymous pisze:
Anonymous pisze: Skoro ci tez spaw puscil, to choc sie zaloguj, bo jakos mi sie wydaje, ze za raz bedzie kilka osob bez zalogowania z puszczonym spawem. A ilu osobom puscil spaw w Pantherce?
Kolo ja za Tobą jak się zalogujesz to ja też 8) Pisałem o panterce - łyso Ci???
Tylko, że to była stara 8 letnia belka i woziłem na kolanach laskę 90 kilo, a sam mam 80, ale i tak bez słowa mi migiem wymienili na wzmocnioną i więcej tego nie robie. Rama była cała. Nic nie puściło w ramie. Ważne, że jest extra serwis do panterki. Ot i cała bajka
Ja tylko chcialem zaznaczyc, iz pekniecia spawow w GTM, o ile takie sa, i to masowo, to nie tylko w wozkach GTM. Mojemu koledze spaw puscil tej belki z tylu oparcia, podczas wybijania raczki do pchania wozka.Tak byla zasniedziala, ze nie chciala drgnac, wiec puknal od dolu, a tu niespodzianka. Poprzeczka zrobila sie luzna i to wszystko w wozeczku PANTHERA.

Re: gtm1

: 19 kwie 2008, 20:04
autor: Gość
Anonymous pisze:[

Ja tylko chcialem zaznaczyc, iz pekniecia spawow w GTM, o ile takie sa, i to masowo, to nie tylko w wozkach GTM. Mojemu koledze spaw puscil tej belki z tylu oparcia, podczas wybijania raczki do pchania wozka.Tak byla zasniedziala, ze nie chciala drgnac, wiec puknal od dolu, a tu niespodzianka. Poprzeczka zrobila sie luzna i to wszystko w wozeczku PANTHERA.
Jasne, aż dziw bierze, że konstruktor tego ie przewidział :wink: Młotek do Panterki no to trzeba mieć pojęcie ..........

: 20 kwie 2008, 02:43
autor: Mantis
Ale mnie drażnisz a czym miał koleś wybić jak mu się zapiekło?

Do dupy spaw i tyle.

Ja mam Kuschalla i już nie raz np. koła z młotka traktwałem. Jak jeździłem autobusami a nie samochodem to nie raz mi się ośka zapiekła w tylnim kole. Raz od pizgania młotkiem rozpieprzyło się łożysko ale wymieniłem.

I to normalka, jak ktoś robi wózek na środkową europę i liczy że nie będzie wilgoci, rdzy, i się nic nie zatrze i nie będzie trzeba użyć młotka to jest idotą i tyle. Albo wyjście drugie powinien mieć szybki serwis w każdym większym mieście na zawołanie 24 h. proste.

: 20 kwie 2008, 10:08
autor: Judash
:!:

: 20 kwie 2008, 13:09
autor: equinox
Wiecie co zadziwia mnie i irytuje, gdy ktoś daje rady, siedząc w domu, a nie stojąc przed rzeczywistym problemem gdy szuka się rozwiązania -- na teraz a nie gdy ma się do dyspozycji '' warsztat '' a spawy to spawy ośki też potrafią pękać i nie ma o co kruszyć kopi
pozdrawiam equinox

: 21 kwie 2008, 00:18
autor: Mantis
Ja kiedyś musiałem się w fiacie uno ściskać z tyłu z 3 osobami bo nie można było koła rozłożyć. Poprostu się zatarło i wtedy pomaga tylko wybicie ośki lub podważanie czymś koła. Ale kończąc sytuację jechałem z tyłu z osobami bo na przednim siedzeniu jechał wózek ze zdemontowanym jednym kołem a bez drugiego.

Problem jest zawsze typu "jak coś rozwalić robiąc jak najmniej szkód".

A ostatnio w serwisie w POFAMie mnie rozjebali jak podjechałem do nich (akurat byłem w PFRONIE a to w Poznaniu w budynku obok tej firmy) bo mi z ośki te kulki mocujące wypadły i ośka wyjeżdżała.

A koleś "No ośka jakieś 200zł nic sie nie da z tym zrobić kulki się wytarły bądź ośka". Ja mówię "Dobra zobaczymy co się da zrobić najwyżej załatwię papiery na remont".

Pojechałem do chaty patrzę na te kulki i faktycznie wypadają. Szukam w szpargałkach i znalazłem swoje stare łożysko. Mierzę kulki z łożyska i patrzę "będzie si". Włożyłem w ośkę i jakoś nie wypadają a najwidoczniej same kulki się utarły a nie hartowana ośka.

Tylko po co spojrzeć i rozwiązać problem od reki. Lepiej wymienić za grubą kasę bo klient zapłaci.

Ja twierdzę że teraz w 90% (i to nie tylko o wózki choć ale sprzet elktroniczny np też) to w serwisach pracują "wymieniacze" a nie naprawiacze. Jak już czegoś nie ma to nie wykombinują tylko wymienić na nowe. Bez sensu.

: 21 kwie 2008, 06:29
autor: welski
Zgadzam sie z tym wymienianiem na nowe, ludzie jakby nieraz przestali myśleć, że coś można łatwym kosztem zrobić, ba nawet za darmo, nie on woli wymienić część np. 500zł, bo nie lubi sobie rączek brudzić. Oparcie od wózka sie rozregulowało?! no problem kup nowy wózek

gtm vs panterka

: 21 kwie 2008, 13:54
autor: DFG
KTO NA TAKICH KROWACH JAK GTM JEZDZI? WYGLADA JA ORTOPEDIA. :lol: