Strona 1 z 1
omdlenia
: 28 lip 2006, 00:31
autor: nowy
Witam wszystkich ! moj brat mial 4 mies temu wypadek ma mocno stłuczony rdzen c 4-c 6 problem polega w tym ze gdy sadzamy go na wozek to czesto mdleje i przez to nie chce na niego siadac . czy ktos mial takie problemy i moze cos poradzic ?? z gory dziekuje .
: 28 lip 2006, 07:51
autor: Gość
To musi przejść z czesem. Brat musi siadać na wózek i walczyć.Jeśli słabnie to przechylać go razem z wózkiem do tyłu.Chodzi o to żeby krew dopłyneła z powrotem do głowy a pewnie ma ciśnienie dużo za niskie.Sam też miałem i mam problem z tym chociaż to jużprawie 6 lat. każda próba siadania czy pionizowania kończyła się omdleniem ale trzeba to przetrzymać i jakoś będzie lepiej.
: 28 lip 2006, 13:07
autor: agusia
Prawie każdy z tetraplegików ma problemy z niskim ciśnieniem, a co za tym idzie miał problemy z siadaniem niedługo po wypadku. Często zdaża się to nawet w późniejszym czasie, przy osłabieniu.
Można tak jak mój poprzednik napisał pochylac takiego "delikwenta" do tyłu na wózku, ale moża również zastosowac jakikolwiek preperat podnoszący ciśnienie.
Dla przykładu ja podaję czasem mężowi Cardiamidum z cofeiną po 25 kropelek do łyżki wody. Dzięki temu nie obawiam się go sadzac.
: 28 lip 2006, 19:09
autor: ttettrusek
ja bym radzil tak jak agusia, tabletki z cofeina przed siadaniem albo kawka (mi pomogla). ale zrobilbym inaczej.
otoz po co od razu na wozek.on jest dopiero 4 miechy po wypadku.nie wszyscy sa tacy zajebisci ze prawie nie wyskocza z wozu przez nadmiar energii.tylko sie chlopina bedzie bal ze zemdleje albo bedzie go glowa bolec (w specyficzny sposob). i dlatego nie chce siadac!!!!
po kawce albo tablach pionizuj go na razie na lozku (jezeli masz ortopedyczne to jest super.jesli nie to jakies poduszki czy cos podobnego) coraz wiekszy kat i coraz dluzej, pytajac sie jak sie czuje (jesli zle to w dol albo nogi do gory) i tak dlugo az bedzie w pozycji siedzacej dlugo i sie bedzie czul ok.a pozniej powoli na wozek na godzinke pozniej dluzej itd.
ja mialem z tym problem bardzo dlugo az mi ta metoda podeszla i po jakims czasie bylo juz spoko.
zycze szybkiego rozwiazania problemu!!!!!
: 28 lip 2006, 23:19
autor: nowy
Witam . Dzieki wszystkim za informacje staram sie dowiedziec jak najwiecej bo to dla mnie nieznany temat a w szpitalu oczywiscie nie wiedza co jest przyczyna . aktualnie jest w REPTACH i jest przy nim ojciec , mowi ze podawali jakies tabletki a teraz podaja kropelki i jest lepiej .
omdlenia
: 29 lip 2006, 01:07
autor: gosc
Witaj ! Jestem juz 4 lata po wypadku.Tez C6-7 i nadal "wytracam cisnienie". Nawet dzisiaj. Jestem codziennie na wozku, ok.4-5 godz. zalezy; ale zdaza mi sie to niemal zawsze po posilku na wozku i na zmiane pogody. Ale u mnie dochodzi jeszcze wiencowka i chyba uszkodzenie nerwu blednego wraz z ukladem wspolczulnym. Tak sie zdarza tetrusom, choc juz niewielki ze mnie tetrus...Ostatnio mi powiedziano ze nie kwalifikuje sie juz nawet jako para, ale ze to juz "tylko" niedowlady...
! Kiedys pisalam, ze jest wciaz lepiej
!
Pozdrawiam! .
: 29 lip 2006, 16:15
autor: ttettrusek
do NOWEGO.
jak jest w reptach to jest pod dobra opieka. bylem pol roku tam i bylo ok.
to nie jedyny szpital ale tam bylo najlepiej. chodz dochodzilo do roznych sytuacji. bo najlepiej jak tetrus sam sobie wszystko przy sobie zrobi. bylem 2 razy tam. raz jak nic nie umialem zrobic nawet wsiadac na wozek. a pozniej jak juz wszystko sam robilem. zero pomocy od pielegniarek i pielegniarzy. tak wiec za 2 razem wszyscy byli milsi. tak niestety jest. im wiecej zrobisz przy sobie tym lepiej cie lubia.
jesli jest tam jeszcze pielegniarz EDEK to on jest z nich najlepszy. z nim mozna pifko wypic. facet jest tam chyba z powolania. zawsze pomaga. jeszcze takiego kolesia nie widzialem.
a jesli chodzi o odlezyny to tam nie dadza tego zrobic. co 3 godziny zawsze chodza i przekladaja. 24 na dobe. poza tym tam jest jak na sanatorium. mozna na meczyk isc na pifko. jest super. psychicznie czlowiek sie regeneruje. naprawde. ordynator tylko za duzo by chcial
ale tak poza tym jest wszystko ok.
jak bedziesz potrzebowal jakies info na temat rept to wal smialo nawet na gg.
pozdrowionka.
: 01 sie 2006, 23:25
autor: Dorota Bucław
Ja na wózek usiadłam dośc szybko ale z pionizacją u mnie jest i było ciężko tzn na stole pionizacyjnym nie mogę za nic w świecie przejśc kąta 30- 40 stopni. Teraz mam parapodium i jak mnie upchną do niego to wtedy stoją więc czasem poprostu kąt jest nie dobry. Tak czy inaczej trzea zaczynać od sadzania w wyrku potem ze spuszczonymi nogami a potem wózek chyba inaczej nie da rady tego przeskoczyć.
Z ciśnieniem to ja mam zazwyczaj niskie za to tętno mi często szaleje i to bez powodu potrafi skoczyć na 130 uderzeń na minutę a za chwilkę spać na 48 nawet. Wtedy czuję sie fatalnie.
: 18 sty 2007, 23:34
autor: Aska
Nowy a skąd jestescie???
: 29 sty 2007, 10:37
autor: dunaj3
mialem taki sam problem ze odlatywalem
przed pionizacja kawa krople i nic.
na normalnym wozku nie moglem usiedziec ale w samochodzie zawsze
mialem spokoj
jak kupilem wozek aktywny to myslalem ze kase w bloto wywalilem bo nie moglem na nim usiedziec
ale jakos z czasem dalem rade bez zadnych dopalaczy
chociaz teraz czasami zdarzy sie ze czuje ze mdleje robi mi sie wtedy tak fajnie cieplo, szum w uszach i mgla przed oczami ale wystarczy ze pochyle sie do przodu i wszystko przechodzi
Re: omdlenia
: 29 mar 2011, 14:32
autor: Judash
Re: omdlenia
: 29 mar 2011, 20:57
autor: robak
Judash pisze:Ciekawy jestem, czy komuś poprawiło ze stanem zdrowia?Czy lepiej znosicie pionizacje i siedzenie?
WITAM
mi sie poprawilo ; na początku godziny nie mogłem usiedzieć jadlem z nogami u góry , zimne poty , lalo sie zemnie . na dworze 26' a ja nie wychodziłem na dwór bo zimno , teraz caly dzien siedze [ czasem coś nawala]. Z pionizacją też lepiej na stole nie mogłem 40' przekroczyć , a teraz na fula .
jeszcze tylko zacznę chodzić i będzie ok
Re: omdlenia
: 13 cze 2011, 09:42
autor: Gość
Witam . Dzieki wszystkim za informacje staram sie dowiedziec jak najwiecej bo to dla mnie nieznany temat a w szpitalu oczywiscie nie wiedza co jest przyczyna . aktualnie jest w REPTACH i jest przy nim ojciec , mowi ze podawali jakies tabletki a teraz podaja kropelki i jest lepiej .