Tetraplegik • Jade na obóz FAR,mam sie bać !? - Strona 4
Strona 4 z 6

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 18 gru 2012, 22:13
autor: rehabbpl
Kilku moich pacjentów było i bardzo sobie chwalili obozy FARu. Fajnie, że taka organizacja jest, chociaż mogliby trochę więcej się starać jeżeli chodzi o aktywizację zawodową!!

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 23 gru 2012, 13:54
autor: lysiatko
Ja też byłem na 2 obozach, w Spale i w Zamościu, i z 2 wróciłem zadowolony i polecam.

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 09 cze 2014, 13:29
autor: Romek
Znacie kogoś kto uległ wypadkowi na obozie Far? Moglibyście mi podać kontakt? Szukam porady

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 09 cze 2014, 15:33
autor: invalid
Co ci za kszywde uczynili, co?

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 09 cze 2014, 17:12
autor: Romek
No niestety jeden z obozów nie zakończył się dla mnie szczęśliwie. Natomiast twierdzą, że taki wypadek zdarzył się pierwszy raz. Szukam kontaktu do kogoś komu też to się wydarzyło.

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 10 cze 2014, 18:31
autor: Dorka
Witam! Ja byłam na obozie i jestem zadowolona, ale jestem ciekawa co za wypadek sie przydarzył. Jak zacząłeś pisać to dokończ.

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 12 cze 2014, 08:03
autor: Romek
Dorka pisze:Witam! Ja byłam na obozie i jestem zadowolona, ale jestem ciekawa co za wypadek sie przydarzył. Jak zacząłeś pisać to dokończ.
Dorka... połamali mnie

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 12 cze 2014, 13:20
autor: Aga1
to przykre,gdzie Cię połamali?,byłam na 2 obozach i nikomu nic takiego się nie przydarzyło

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 20 cze 2014, 18:10
autor: welski
Dawno temu założyłem ten wątek, więc wypadałoby to samemu to ocenić po latach.
Z obozami jest jak ze służbą wojskową , w czasie niej jest trudno, ciężko i strasznie a po latach się wspomina jak tam było fajnie i super ;D taka prawda.
Ogólnie bardzo pozytywnie pamiętam obozy ale raczej dzięki tym co też przyjechali na obóz, bo zobaczyłem jaki jestem cienki i że muszę się wziąć w garść i że nie ruszanie palcami nie skazuję na życie z opiekunem. Ogólnie obóz jest dla rozciągniętych i wyrehabilitowanych bo będzie ciężko lub trzeba przed obozem już wziąć się za siebie, i raczej silniejszych, wtedy obóz będzie przyjemnością. No i trzeba się przygotować że się nie ma tam swojego zdania, trzeba się podporządkować bo będą problemy tak jak ja miałem ; .Najważniejsze jest to żeby jak najszybciej trafić na obóz, bo jeśli się jest ponad 10lat na wózku jak ja byłem, to ma się nawyki i się wszystko wie lepiej, choć często tak nie jest.

Pierwszy obóz wspominam średnio bo byłem słabszy i nie rozciągnięty, z niskiego łóżka w spale wchodziłem na wózek pół godziny i nawet teraz ciężko mi pewnie było, spastyka przeszkadzała we wszystkim i robiłem wszystko powoli a oni się niecierpliwili, no ale ja wiedziałem że mam spastykę taką która mnie z wózka zwali więc wolałem z nią nie zadzierać. Strasznie uwzieła się na mnie jedna fizjoterapełtka choć nie wiedziałem dlaczego, pewnie dlatego że nie byłem posłuszny jak pies. Z bonusów to że nie umieli mi wąsa antywywrotnego przekręcić to go wykrzywili ;

Drugi obóz wekeendowy był lepszy, choć był dwa miesiące później, ale po prostu ludzie byli super, po prostu chyba z mazur i okolic jacyś lepsi ludzie ; bez obrazy ;

Trzeci Obóz też był super bo znowu ludzie z mazur ;d no i byłem silniejszy lub bardziej wygimnastykowany więc tak nie odczuwałem trudu, trochę tylko tyłek obtarłem bo nie chciałem się przyznać że mam problemy z wejściem na wózek, to zdiełem poduszkę by było niżej do wejścia, ale to już moja wina.

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 21 cze 2014, 22:47
autor: equinox
Dużo zależy od kadry i prowadzącego obóz tak jak pisze welski [zależy od ludzi ] to oni i uczestnicy tworzą atmosfere reszta jak na obozie są wydający polecenia i słuchający.
pozdrawiam
eq
ps. [ wypadki zdarzają się wszędzie -trudno oceniać twój przypadek nie znając szczegółów ]

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 01 lip 2014, 00:59
autor: siera71
nie wydaje wam się że trochę far powoli schodzi na psy ? oczywiście nie ma co narzekać ale mam wrażenie że w lepszym świetle była fundacja kiedy zajmowali się tylko osobami z urk i rozszczepem kręgosłupa :)

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 02 lip 2014, 10:46
autor: welski
A jakie nowe schorzenia przyjmują? osoby co nie jeżdżą na wózku? bo jeśli tak to mijałoby się z celem. skok na kasę

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 04 lip 2014, 10:06
autor: siera71
są organizowane obozy np. dla osób starszych które nie poruszają się na wózku :) mam znajomego który ma amputowane obie nogi poniżej kolan chodzi w protezach jest oczywiście w pełni samoobsługowy i samowystarczalny a był na obozie i jeździł przez cały obóz na wózku więc gdzie sens ? :)

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 04 lip 2014, 10:29
autor: welski
No fakt, nawet ktoś pisał tu na forum chyba czy gdzieś że pojechał/pojechała na obóz osoba była prędzej na wózku ale zaczeła chodzić i jej kazali jeździć wózkiem zamiast chodzić ; by nie wyróżniać się z tłumu, paranoja.

Amputanci to nawet bez kul i wózka dają radę się poruszać ; a po schodach prędzej o kulach wejdą niż sprawni, i on miałby próbować i uczyć się wjazdu wózkiem po schodach? po co?!!

Hmm dla starszych osób, tylko wytłumaczenie widziałbym w tym żeby ich nauczyć jak przy mniejszej sprawności wstawać z łóżka i się poruszać, ale raczej każdy staruszek powoli traci sprawność to sam dochodzi do wniosków co i jak ma robić.

Trochę skok na kasę, bo widać za mało wózkowiczów nowych ; a głupio 5-6raz tych samych wózkowiczów brać,
a zarobek chcą mieć instruktorzy far co miesiąc ; a nie co pół roku. ;

Re: Jade na obóz FAR,mam sie bać !?

: 04 lip 2014, 21:51
autor: baro91
Ja jestem para jestem dość świerzy 8miesiecy obóz dopiero przedemną pod koniec Sierpnia jak sie tak naczytałem to aż się boje jechac...