Tetraplegik

Z wymienionych nie mam żadnego. Ale mam elektryczne: skuter, rower i wózek. Z prezentowanych przez Ciebie wszystkie są niby "terenowe". Według mnie to zwykły chwyt reklamowy. Terenowy jest tylko ten największy. Tylko na tym filmie pokazano teren, to znaczy podjazdy po skarpie, trawnik poryty przez dziki itp. Pozostałe wózki jeździły po "terenie" idealnie równym lub po chodniku. A to nie jest prawdziwy teren tylko równa powierzchnia zewnętrzna. Takie skutery powinny się nazywać terenowo-pokojowe. Taka nazwa się przyjęła, chociaż oznacza to tylko to, że mogą być eksploatowane również na zewnątrz. Ogromne znaczenie ma też wielkość kół. Skuter, który ma koła mniejsze niż 30 cm też nie powinien być nazywany terenowym. Wg mnie każdy nie przejedzie przez krawężnik większy niż 20% średnicy jego kół. Oczywiście 1 raz może przejechać łamiąc to i owo. Chociaż niektórzy podobno mają swoje sposoby. Ja też. Ale przecież wybór zależy od tego w jakim "terenie" wózek będzie eksploatowany. A tego nie wiem. A może jeszcze ważniejsza będzie możliwość przewozu samochodem?

Ten składany terenowy, to faktycznie w prawdziwym terenie raczej sobie nie poradzi. Filmik jest wybitnie reklamowy.