Strona 1 z 1
Nogi spadające z wózka podczas jazdy
: 18 sie 2010, 18:46
autor: michalrx
Witam,
Nie wiem czy ktoś może ma podobny problem, ale tak jak napisałem w nazwie tematu, podczas jazdy (choćby minimalne wibracje + spastyka) nogi spadają mi z wózka i się prostują... Mam drugi pasek na rzepy i związuje sobie nogi jednak to nie zdaje egzaminu. Nie wiem czy może jakoś da radę zawiązać stopy np. o podnóżek. Jeśli ktoś ma opatentowany jakiś sposób to byłbym wdzięczny, bo nie ukrywam, że jest to strasznie irytujące i niewygodne żeby co chwila poprawiać nogi :/
Pozdrawiam
: 19 sie 2010, 14:49
autor: kukuruku
ja mam tak samo. Parę razy uszkodziłam sobie stopę (jazda, podskok nóg, "potknięcie" się o stopę, tragedia). Uszyłam sobie paski z rzepami - długość około 50 cm szerokość ok. 4-5cm można kupić w pasmanterii, paski osobno, rzepy osobno i pozszywać).
Zakładam na wysokości kolana, przypinając nogę do ramy wózka. Tylko trzeba często kontrolować, żeby się nie wżynało. Bo może zaburzyć krążenie w nodze!
Mam kilka zestawów kolorystycznych, zakładam w zależności od koloru spodni. Sprawdza się bezbłędnie od lat - polecam
: 19 sie 2010, 16:12
autor: michalrx
A byłabyś tak mila i np. zademonstrowała mi na zdjęciu jak to wygląda?
: 19 sie 2010, 17:06
autor: kukuruku
Zdjęcia niżej.
Nie kupuj za wąskiej taśmy - najlepsza jest taka 5cm. Wąska wygląda lepiej, dyskretniej, ale za to wżyna się w nogę.
Ja sobie kilka lat temu zrobiłam operację ścięgna achillesa i od tego czasu noga przestała mi się ustawiać na palcach - to też bardzo pomogło na spadanie nóg z podnóżka.
Mam jak ty uszkodzenie w odcinku piersiowym, tylko ja mam wyżej. My niestety mamy taką bezsensowną spastyczność.
: 19 sie 2010, 17:20
autor: michalrx
Ach... wiesz co dzięki za pomoc, ale Twój sposób u mnie jednak nie zda egzaminu, ponieważ to stopy mi zjeżdżają i jednak musiałbym przypiąć nogi jakoś niżej... Co do ścięgna achillesa to właśnie też mam ten problem i tak jak mówisz, głównie przez to te nogi mi zjeżdżają...
: 19 sie 2010, 17:48
autor: kukuruku
Ja przyciskam stopę do podnóżka i dopiero potem przypinam paskiem. Dzięki temu stopa jest "na sztywno" i nie staje na palcach. Ale rób jak chcesz
: 19 sie 2010, 17:55
autor: kukuruku
No i ważna jest regulacja taśmy za nogami (tej co zabezpiecza spadaniu nóg w tył, za podnóżek) - poluzuj taśmę, tak żeby stopy były w dużym zgięciu grzbietowym (przeciwnie niż na palcach). W takim ułożeniu, jak przyczepisz taśmą na rzep przy kolanie - nie ma szansy spaść.
Tylko przygotuj się na wzmocnienie spastyczności w plecach, jeśli ją masz.
Możesz też zoperować achillesa - tyle że u mnie po tej operacji nasiliła się spastyczność prostownika kolana, której wcześniej prawie nie było.
Taka to uroda spastyki ...
Próbuj. Nie przekreślaj bez wypróbowania żadnej metody
: 19 sie 2010, 21:51
autor: michalrx
Aa, no to zmienia postać rzeczy. Jednak teraz nie mam aż tak silnej taśmy, żeby przycisnąć na tyle stopy do podnóżka
Jeśli chodzi o regulacje taśmy za nogami - tam jest wszystko ok, nogi mam ustawione dosyć daleko za przodem.
: 19 sie 2010, 22:18
autor: apacz23
michalrx.ja okleiłem rurki podnóżka kawałkami starej dętki,
raz że osłania troszku podnużek przed otarciami przy krawężnikach,
dwa guma daje trochę tarcia podeszwom obuwia
ja ustawiam stopy,jak słusznie prawi kukuruku.dodatkowo zapinam saszętkę-taką z paskiem- na wysokości kolan ,pasek biegnie pod rurką siedzenia
: 20 sie 2010, 16:44
autor: kukuruku
Tak mam stopy na podnóżku - no i obowiązkowo jebitnie różowe spodnie. To najlepiej zmniejsza spastyczność
A poważnie: stopy mam do tego stopnia przesunięte do tyłu, że podczas głębokiego pochylania się w przód (kiedy kładę się brzuchem i klatką na nogach) trę piętami o podłogę.
To pozwala stopom nie spadać po przypięciu rzepami.
Kupuję też buty, które mają odpowiednią podeszwę. Gładkie podeszwy odpadają - źle mi się w takich przesiada i kiepsko się trzymają na podnóżku.
: 20 sie 2010, 19:09
autor: michalrx
No ja mam nogi nawet troche bardziej schowane, więc tutaj nic się nie zrobi
Dzisiaj za to opatentowałem sposób na zapięcie stóp za podnóżek, bylem troche na dworzu i na razie zdaje egzamin także myślę, że będzie ok
Dzięki za pomoc
: 20 sie 2010, 20:37
autor: apacz23
potrzeba bywa mamuśką wynalazków...
: 21 sie 2010, 13:57
autor: nik
Ja też jestem para Th 6 i spadanie stóp rozwiązałem podobnie jak kolega kukuruku z tym , że spinam nogi jednym paskiem , zmienia się trochę sposób trzymania nóg , dociska je do dołu i przy spastyce nie pozwala oderwać stóp od podnóżka ( chyba , że jest to prostownik kolana ale wtedy można jeszcze założyć pasek na wysokości kostek ) nacisk paska jest w zasadzie tylko z góry i nie naciska na główne żyły i nie zaburza mocno krążenia , by pasek się nie przemieszczał i by go nie szukać przykręciłem go od spodu wkrętami do ramy ( przed przykręceniem oczywiście sprawdziłem czy takie rozwiązanie będzie działało ) aby nie wcinał się w uda zakładam takie nakładki na pasy samochodowe z gąbki
pasek ma około 5 cm szer. , jeszcze jedna sprawa odnośnie podnóżka opcjonalnie był tak ustawiony jak u kukuruku czyli skierowany do tyłu ja wyciągnąłem i go obróciłem tak , że teraz ten pałąk , na którym się opierały pięty jest pod palcami , zmieniło się tym samym ustawienie stóp . Sprawa butów nie mogą mieć twardej podeszwy bo zawsze będzie zjeżdżała przy nawet małych drganiach , ja teraz używam takich butów Caterpillar Buty Męskie Gamut wybór padł ze względu na podeszwę , nie ślizga się , ważne by była jak najbardziej gumowa .
: 21 sie 2010, 14:58
autor: kukuruku
Dobry pomysł z obróceniem podnóżka.. muszę wypróbować.
Przypinam nogi osobno, ponieważ to mi stabilizuje (prostuje) miednicę - prościej i stabilniej siedzę. Jestem kobietą i, w związku z próżnością
lubię wyglądać estetycznie.
Też kupuję Caty. Są perfekcyjne, duży wybór modeli, nie wszystkie sportowe, więc można dobrać na różne okazje - ale niezależnie od kroju mają praktyczne podeszwy. Na co dzień używam takich jak niżej, mam je już chyba z 3 lata
a wciąż prawie jak nowe ... Podeszwa nie jest aż tak antypoślizgowa jak w Twoich, ale sprawdza się wystarczająco dobrze.
Ja, jak tylko mam możliwość, to odpinam nogi i nimi "majtam", zestawiam z podnóżka, przestawiam itd. - z 2 powodów: żeby pobudzić krążenie i z powodu przeczulicy, mrowienia (chyba tak mi się objawia cierpnięcie, gdy są długo bez ruchu).