Gtm Jaguar ktoś ma?
: 29 kwie 2015, 12:39
Cześć. W 1998 jeździłam wózkiem pantera, potem, 5 lat później panthera U2. Jednak nie byłam zadowolona, z uwagi na strasznie głębokie siedzenie w niej, denerwujące ogromne boczki, choć waga była idealna, lekki. Kupiłam 3 lata temu GTM Mustang i po 3 latach pękła belka. Belkę już wymieniłam i mam wózek na dalsze lata. Wózek uważam za dobry, zgodnie z opinią pozostałych użytkowników, poza skrzeczącą ramą, boczki mi nie skrzypią i zastanawiam się nad nowością Jaguar, z uwagi na to, że jest lekka.
Bardzo często i kilka razy dziennie wkładam i wyjmuje wózek z samochodu, GTM jest niby lekki, ale mam problemy z łokciem, nie chcę go więcej nadwyręzać. Stąd taka decyzja.
Cenowo daje radę, a porównywalna jest do tej X i miałam okazję na niej jeździć jeden dzień, tłuc nią, wjeżdżać po schodach, tłuc w sensie, że jeździłam po kostce ile się dało plus sporo podjazdów i zjazdów. W ogólnej opinii, jestem zachwycona, ale wątpliwości są z uwagi na cenę, wiadomo. Cena powala, ale jest połowę niższa od X Panthery. Poza tym nei chciałabym wrócić do wózka, z którego nie byłam nigdy zadowolona. Chętnie poznam opinie osób, które miały okazję nabyć Jaguara, bo moją jedyną obawą jest pęknięcie ewentualnie przednich widełek od kółek bo z aluminium, a nie z metalu. Metal to metal, nie do zajechania, ale coś za coś, waga, albo wytrzymałość. Proszę o konstruktywne opinie, ewentualne porady, odczucia,etc. Dziękuję.
Bardzo często i kilka razy dziennie wkładam i wyjmuje wózek z samochodu, GTM jest niby lekki, ale mam problemy z łokciem, nie chcę go więcej nadwyręzać. Stąd taka decyzja.
Cenowo daje radę, a porównywalna jest do tej X i miałam okazję na niej jeździć jeden dzień, tłuc nią, wjeżdżać po schodach, tłuc w sensie, że jeździłam po kostce ile się dało plus sporo podjazdów i zjazdów. W ogólnej opinii, jestem zachwycona, ale wątpliwości są z uwagi na cenę, wiadomo. Cena powala, ale jest połowę niższa od X Panthery. Poza tym nei chciałabym wrócić do wózka, z którego nie byłam nigdy zadowolona. Chętnie poznam opinie osób, które miały okazję nabyć Jaguara, bo moją jedyną obawą jest pęknięcie ewentualnie przednich widełek od kółek bo z aluminium, a nie z metalu. Metal to metal, nie do zajechania, ale coś za coś, waga, albo wytrzymałość. Proszę o konstruktywne opinie, ewentualne porady, odczucia,etc. Dziękuję.