Tetraplegik • Jak ważna jest jakość łożysk w ręcznych wózkach?
Strona 1 z 2

Jak ważna jest jakość łożysk w ręcznych wózkach?

: 04 cze 2008, 14:08
autor: welski
Wczoraj jeździłem na gtm1 dla parusów (mały kąt siedziska) (oparcie około 33cm)
siedziało sie normalnie, w miarę stabilnie. ale jakoś ciężko jechał po równym cemencie. nie wiem czy to to że mało ostatnio jeźdze na ręcznym czy po prostu wózek nie dopasowany (za mały był)

To była pokazówka. jak powiedziałem żeby zakręcił kołem, to szybko zaczeło zwalniać. u kupla w jakimś wyglądającym troche mniej aktywnie tytanowym chyba bo titan w nazwie, jak zakręcił, to człowiekowi sie nie chciało czekać aż sie zatrzyma.
Czy jest jakaś różnica łożysk w gtm i np. panterce?
może tylko naoliwiony nie był.

Re: Jak ważna jest jakość łożysk w ręcznych wózkach?

: 04 cze 2008, 16:02
autor: Gość
welski pisze:Wczoraj jeździłem na gtm1 dla parusów (mały kąt siedziska) (oparcie około 33cm)
siedziało sie normalnie, w miarę stabilnie. ale jakoś ciężko jechał po równym cemencie. nie wiem czy to to że mało ostatnio jeźdze na ręcznym czy po prostu wózek nie dopasowany (za mały był)

To była pokazówka. jak powiedziałem żeby zakręcił kołem, to szybko zaczeło zwalniać. u kupla w jakimś wyglądającym troche mniej aktywnie tytanowym chyba bo titan w nazwie, jak zakręcił, to człowiekowi sie nie chciało czekać aż sie zatrzyma.
Czy jest jakaś różnica łożysk w gtm i np. panterce?
może tylko naoliwiony nie był.
Wyrobi sie z pewnoscia, albo dasz oleju i bedzie git.

: 05 cze 2008, 14:27
autor: Rozbawiony
Witam,

@Welski,
Sprawa jest troszkę szersza :D
Dotyczy tego jak się wózki prowadzą. Oczywiście zależy to od łożysk, ale i od geometrii wózka i rozkładu mas. Współczesne łożyska w wózkach są smarowane na cały okres ich trwałości i nie wymagają dozoru. Niczym ich nie należy "oliwić". Zrobione są szczelnie i "na gotowo" i nie wymagają docierania. Jeśli coś od początku źle się kręci, to lepiej raczej nie będzie. Oczywiście, łożyska w "fabrycznych" kołach bywają bardzo różnej jakości. Dobre łożyską są droższe.
Jasne, że w Panterkach kółka kręcą się jak należy :D

Zużyte łożyska się wymienia. Dlatego ważne jest, by nie dopuszczać np. do nawinięcia na ośki przednich kółek włosów, nici - bo to niszczy uszczelnienia. Do łożyska dostaje się woda, bród, wycieka smar i szybko jest "po zawodach".

W Szwecji, w czasie oceny wózków, przeprowadza się test polegający na pomiarze jak daleko, pod standardowym obciążeniem i z wysokości 1 metra potoczy się wózek.
Zgadnij do jakiej firmy należy rekord?

Pozdrawiam,
R

: 05 cze 2008, 14:56
autor: welski
Oj rozbawiony ;), ty i te twoje panterki.
Ja nie będę sie targował z apco o jakąś po remoncie lub powystawową, i pewnie nie dopasowaną do mnie panterkę, nie mam czasu na to, by znalazła sie panterka na mój wymiar.

Albo jest panterka za 4500zł albo nie ma.
nie ma
koniec

: 05 cze 2008, 15:40
autor: Rozbawiony
Hej,

Pytałeś o Panterkę? Pytałeś. To masz odpowiedź :D

Nie ma czegoś takiego jak niedopasowana Panterka z APCO 8)

Jeśli wózek jest powystawowy lub używany, to też musi być dobrze dopasowany. Inaczej to nie ma sensu :roll:

Nie wiem czy akurat będą coś mieli w cenie o której piszesz. Warto zadzwonić czy napisać. Wiem jedno. Jeśli Panterka Ci odpowiada to zawsze się znajdzie sposób by się do niej dobrać :wink:

Pozdrawiam,
R.

: 05 cze 2008, 15:55
autor: welski
Ja nigdy na oczy panterki nie widziałem, a co dopiero na niej siedzieć.
więc nie wiem czy dobra, czy złom. ale z wyglądu jak wózek damski.

: 05 cze 2008, 16:10
autor: Rozbawiony
Hej,

No to rozsądnie zrobisz jak zadzwonisz i się umówisz na demonstrację i pomiar. To nic nie kosztuje, a przynajmniej będziesz wiedział. Widziałem Twoje fotki i myślę, że to mógłby być dla Ciebie dobry wybór.

Pozdrawiam,
R.

: 05 cze 2008, 16:38
autor: welski
e co ty z tym sarkazmem wyskakujesz :evil:
napisałem że wózek dla kobiet, a ten mi wyskakuje że akurat dla mnie ;)

: 05 cze 2008, 18:57
autor: DT
Welski, ja nie wiem, co z tymi łożyskami w GTM1 było, ale to nie do zaakceptowania. Z drugiej strony takie wózki prezentacyjne są zwykle dość mocno sfatygowane, a u mnie był koleś z GTM z Hammerem Vario i on jeździł OK. Swoją droga, jak próbowałem Pantherę, to jeździła nieco lepiej od GTM, ale przesiadanie się na nią i z niej było bardziej kłopotliwe i siedziało się na niej niezbyt wygodnie (ze względu na takie normalne czynności sięgania po coś i obracania sie dookoła tułowiem). Sam jeżdżę teraz na Coloursie i jestem z niego zadowolony, więc na potyczkę GTM vs. Panthera patrzę raczej z dystansem. A co powiedział na te łożyska przedstawiciel GTM? Przedstawiciel sam był na wózku czy na nogach? Myślę, że to słabe jeżdżenie GTM1 po betonie to może być kwestia też małych i twardych kółek przednich (pewnie używasz teraz jakiegoś monstrum z przednimi kołami pompowanymi?). W każdym razie samosmarujące łożyska to absolutny standard (nie wyobrażam sobie, żeby w GTM takie nie były), więc ten koleś, co Ci wyżej radzi, żebyś olejem polał, to niech na drzewo idzie.

Rozbawiony, to że Panthera pobiła jakiś rekord w Szwecji, to nie ma się co dziwić, skoro pewnie za jedynego konkurenta miała norweski Netti :wink:

: 06 cze 2008, 11:38
autor: Gość
Witam,
Najpierw @Welski :D świetnie wyczułeś dowcip. Gratuluję :lol:
A tak na serio, to ten niepozorny, w stosunku do innych topornych wózków, wygląd Panthery to jej ogromna zaleta. Poczytaj to forum. Ci co naprawdę się znają - wiedzą, że wózka powinno być najmniej, jak to jest możliwe. Są firmy, które skopiowały Pantherę i ze względu na zmianę technologii i materiałów musiały zastosować większe średnice rur, ale to jest WADA a nie zaleta.

@DT
A mnie się najlepiej siedzi i sięga po wszystko z Panthery :shock:. Jeśli Welski nie spróbujesz, to nie sprawdzisz. Colours też jest do sprawdzenia. Przekonaj się sam i "Wybierz to co najlepsze". To jest hasło Panthery - to co wybierzesz ma być najlepsze dla CIEBIE.

Co do testów i badań to przypomnę, że pisałem o tym, jak bardzo rozwinięty jest szwedzki system ocen konsumenckich. Wszystkie wózki na tamtym rynku są testowane przez niezależną organizację, a najlepsze firmy z całego świata biją się o to, by być na tamtym rynku - bo to jest sprawa prestiżu. W Polsce, na niektórych targach rehabilitacyjnych, mamy taką namiastkę tego, co dzieje się w Sztokholmie. Tam na targach każdy może wziąć wózek dowolnej firmy i sprawdzić czy ma takie same odczucia jak rezultaty publikowane w testach :D.
Wyniki Panthery spowodowały, że uzyskała wysoki status certyfikowanego dostawcy w Sztokholmie. Przecież my w Polsce uczymy się Aktywnej Rehabilitacji od Szwedów, ale widać są tacy co o tym zapomnieli, albo może nawet o tym nie słyszeli. To ciekawe, jak zaczyna to żyć własnym życiem :)

Miłego weekendu i
Pozdrawiam,
R.

: 06 cze 2008, 13:19
autor: Gość
Anonymous pisze:Jeśli Welski nie spróbujesz, to nie sprawdzisz. Colours też jest do sprawdzenia. Przekonaj się sam i "Wybierz to co najlepsze".
To jest mądre zdanie. Trzeba sprawdzić różne możliwości, żeby potem nie żałować. A cena wózka może być decydująca dla parusa, który pociągnie i na fotelu na kółkach, a dla kogoś z niedowładem czterokończynowym odpowiedni dobór wózka jest zbyt ważny, żeby sie liczył tysiak w jedną lub drugą stronę. Chyba że ktoś naprawdę głodem przymiera.

Natomiast jak piszesz o jakichś dziwacznych, tajemniczych testach, które zakładając, że są prawdziwe - już z opisu sądząc, łatwo zmanipulować, to podaj chociaż linka do wyników takich badań, bo inaczej to jest niepoważne na zasadzie "jedna pani drugiej pani".

A przy okazji tematu, jedno mnie zastanawia - skoro Panthera jest taka świetna, że cała konkurencja wymięka, to dlaczego nie istnieje zupełnie na rynku amerykańskim (wysoko rozwiniętym, jeśli chodzi o taki sprzęt)? A np. taki Kushall całkiem nieźle sobie w Ameryce radzi, mimo że jego cena jest tam taka jak Coloursa w Polsce, czyli mocno zawyżona w stosunku do rynku macierzystego. Nie czepiam sie tu Panthery, bo sam, jakbym miał wybierać spośrod GTM i Panthery, to bym wziął Pantherę. Po prostu ciekawe, że Panthera się nie odważyła wejść na rynek amerykański.

: 06 cze 2008, 13:21
autor: DT
Zapomniałem sie podpisać.

: 06 cze 2008, 13:49
autor: welski
Na dołożenie to na pewno nie mam.
400zł ząb. 200zł kaucja FAR (zwrotna ale we wrześniu) może nie załatwię auta dla ON więc paliwo za 1000km, a na FARZe trzeba sobie coś kupić: lody, zapiekanki czy coś. więc kasy na prawdę nie mam z czego dołożyć, prędzej odjąć ;)
I jeszcze jedno mam czas na kupienie wózka (NFZ) do 26 lipca, a dopiero dziś albo w poniedziałek zawiozę papiery. więc nie wiem czy zdążę.

I jeszcze jedno, jeśli dam Proforme firmy co nie sprzedaję Panterek, to już nie będę mógł kupić od innej firmy?

A ostatnio sie dowiedziałem że szwedzi napadli na polskę. szwedzka panterka NIGDY ;). wiem stare

: 09 cze 2008, 12:37
autor: Rozbawiony
Witam,
@DT
Testy o których pisałem były publikowane w czasopiśmie Kick i sporo osób je zna. Nie znalazłem tego w linkach. Kick to wydawnictwo szwedzkiej Grupy Aktywnej Rehabilitacji. Więc można byłoby się do tego dokopać, ale i tak najlepsza metoda to spróbować samemu "co się najlepiej toczy".

Co do obecności w USA Panthery, to trzeba by pytać Panthery :D
Naturalna droga rozpowszechniania się wózków tej firmy, to powstawanie Grup Aktywnej Rehabilitacji, lub choćby zainteresowanie tym stylem życia. W tych krajach, gdzie jest AR, pojawia się zainteresowanie odpowiednimi wózkami. Panthera, z moich obserwacji, nie stosuje agresywnego marketingu i nie podlega jakimś wielkim koncernom. Jeśli gdzieś znajduje się partner - tam pojawia się Panthera. Liczba partnerów zwiększa się, więc może i w Ameryce wkrótce pojawią się Panterki :D

Pozdrawiam,
R

: 09 cze 2008, 13:09
autor: welski
Po tej reklamie widze że Tetraplegik schodzi na Apco ;)
Pieski małe dwa.... tratatata