Tetraplegik

ja mam ostatnio inny problem 'w miejscu gdzie wchodzi cewnik /czyli tam gzie ta dziura / wiadomo jest tam opatrunek i czasem tam jakaś krew sie zdarzyła . Ale ostatnio przy wymianie opatrunku , opatrunek jest niebieski . Co ja jakieś ufo czy robokop? O co tu chodzi?

Coś barwi, może cewnik?

robak pisze:

Wozkowicz pisze:To extra, bo ja się cewnikuję i kurcze co 60 dni bez antybiotyku się nie obędzie. Pytałem już lekarza urologa co myśli o cystoskopi, ale mi odradza. Takie tematy to do urologa, czy może lepiej do nefrologa?

Cystoskopia nawet nie wiem ' co to jest. antybiotyk co 60 dni dlaczego tak często nie wiem może ja powiem też częściej brać.

Cystostomia, czyli cewnik wprowadzony nadłonowo miałem napisać. A co 60 dni tak mniej więcej biorę antybiotyk, bo wynik moczu jest już nieciekawy i samopoczucie złe.

Witam. Mam pytanie co bym musiał zrobić bym musiał nosić cewnik wewnętrzny na stałe-pytam poważnie, i jeżeli to możliwe poproszę o odpowiedzi serio.
Jest to moja nie przymuszona wola, chciałbym mieć cewnik bo sprawia mi on przyjemność i satysfakcję. Pozdrawiam.

Foleyek pisze:Witam. Mam pytanie co bym musiał zrobić bym musiał nosić cewnik wewnętrzny na stałe-pytam poważnie, i jeżeli to możliwe poproszę o odpowiedzi serio.
Jest to moja nie przymuszona wola, chciałbym mieć cewnik bo sprawia mi on przyjemność i satysfakcję. Pozdrawiam.

Twój post brzmi jak żart! Cewnik wewnętrzny to ostateczność ze względu na jego szkodliwość, a Ty chcesz go z własnej woli? A jaką to odczuwasz przyjemność i satysfakcję z noszenia cewnika?

Wiecie co dziwna sprawa mam cewnik nadłonowy i wiadomo zakażenie [proteus i piach który zapycha] zawsze po antybiotyku max to miesiąc i to gówno wracało , ostatnio rozmawiałem z kimś i powiedział mi ze mam pić WODA JANA jest też WODA JÓZEFA pije 1-3 szklanki dziennie i mija 3 miesiąc i nie ma zakażenia,smrodu i piachu który zapychał . brałem to z przymrużeniem oka ale jest ok nie wiem ale może warto spróbować .

Bo woda Jana jest na nerki i pewnie nieco pomaga. Próbowałeś miód wrzosowy+pierzgę+żurawinę? Jak często zmuszony jesteś brać antybiotyk?

Woda Jana jest znana od setek lat i na pewno pomaga na nerki, jest moczopędna i ma same plusy kiedyś ona kosztowała grosze teraz cena jest kosmos jeśli pić ją według zalecenia, ale polecam tym co ich stać na nią w smaku jest super
pozdrawiam
equinox

obywatelrp pisze:Bo woda Jana jest na nerki i pewnie nieco pomaga. Próbowałeś miód wrzosowy+pierzgę+żurawinę? Jak często zmuszony jesteś brać antybiotyk?

Miodu w tym składzie nie jadłem tylko żurawine szklankami i dupaa. Antybiotyk może powinienem brać cześciej brać ale zlewm to, czasym gnoja męcze ( proteusa) żeby nie myślał że zapomniałem o nim .I jet to 1-2 razy do roku .

equinox pisze:Woda Jana jest znana od setek lat i na pewno pomaga na nerki, jest moczopędna i ma same plusy kiedyś ona kosztowała grosze teraz cena jest kosmos jeśli pić ją według zalecenia, ale polecam tym co ich stać na nią w smaku jest super
pozdrawiam
equinox

Zgadz się cena jest warjacka ,idiotyczna... smak prawda pijesz i nie czujesz że pijesz:-) kiedy pije inne wody nie mogę szklanki zmieścić.

Foleyek z tego co widzę to masz już cewnik założony w pęcherzu. Tak więc poprostu go nie wyciągąj... A jeśli chcesz go mieć na stałe bo ci to odpowiada to zainwestuj w dobry cewnik silikonowy lub z jonami srebra wtedy możesz taki mieć założony nawet w przypadku pierwszego 2/3 miesiące a w przypadku drugiego nawet do pół roku. Pamiętaj także o dużej ilości płynów bo taki kolor moczu jak masz na fotce jest zbyt ciemny. Radzę ci też nie wyciagać tak końcówki cewnika z majtek tylko schować ją, bo wtedy nie ma ryzyka szarpnięcia za cewnik i zostaw sobie trochę dłuższą rurkę do worka tak łącznie z 15-20 aby była luźno połączona a nie tak na sztywno. Możesz także sobie przylepić plastrem wodoodpornym przewód rurki do uda aby się nie przemieszczała, a ja jeszcze przyklejam koniec cewnika do siusika, wtedy nic się nie ma prawa wypaść. Pozdrawiam.

Foleyek pisze:Witam. Mam pytanie co bym musiał zrobić bym musiał nosić cewnik wewnętrzny na stałe-pytam poważnie, i jeżeli to możliwe poproszę o odpowiedzi serio.
Jest to moja nie przymuszona wola, chciałbym mieć cewnik bo sprawia mi on przyjemność i satysfakcję. Pozdrawiam.

Jestem w szoku czlowieku, po co ty zakladasz te cewniki foley bedac zdrowym ? gdybym cie nie znal z innego portalu gdzie widzialem to na zywo, to nigdy bym w takie cos nie uwierzył. Ludzie sa dziwni

Witaj Zdziwiony. Masz rację ludzie są dziwni, tyle ile ludzi na tym świecie tyle różnych pomysłów a nie, które okazują się bardzo kontrowersyjne.
A tak jak wspomniałem wcześniej nic na to nie poradzę, że to mnie w jakiś tam sposób kręci, robię to bo to lubię.
Pozdrawiam.

Hej. Jeśli ktoś z was ma jakieś problemy czy pytania odnośnie cewnika a nie chce na forum to może pisać maila; logserv@o2.pl. Jeśli coś będę mógł doradzić to postaram się odpisać. Pzdr

Jak tam koledzy wasze cewniki i bakterie?Jak wasze samopoczucie?