Strona 6 z 7
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 11:24
autor: Marcel
Kurcze Panowie, wszystko to racja co piszecie.Kolego Karmazyn masz rację, tak właśnie miałem wykonane badanie urodynamiczne. Na wózku, z cewnikiem w cewce. Przepisał dwa, popularne leki i kazał się cewnikować. Przed przyjazdem pytałem, czy mam się przygotować do badania, wyjąć cewnik, zrobić wlew aby wyczyścić jelita.Poczytałem i wiedziałem na czym polega to badanie.To było 4 lata temu.Więcej u niego nie byłem, bo do Poznania kawałek drogi a i transport nie jest łatwo załatwić. Obecnie urolodzy jakby front zmienili i zalecają samo cewnikowanie, tylko ja i tak sam tego zrobić nie mogę.Cewnik nadłonowy odradzają i co kurcze mam zrobić? Dać ogłoszenie w internecie " Szukam lekarza, który wykona Cystostomię"?
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 11:29
autor: Marcel
DEXTER pisze: Co do twoich infekcji, to wychodzi na to, że leczenie za krótko trwało i to było powodem nawrotów. Za każdym razem miałeś tę samą bakterię? A teraz jak stoisz z infekcjami?
Zawsze coś innego. Częściej coś pochodzenia jelitowego, choć trafi się szpitalna. Tylko skąd, raz w roku odwiedzam szpital jak w domu nie daję rady.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 12:04
autor: karmazyn
kolego marcel, tak myslalem to miałeś podobne badanie jak ja, czyli nie miałeś badania tak naparwde wcale, bo nic z niego nie wiadomo za bardzo, do końca nie można określić typu twojego pęcherza, czy masz jakieś przeszkody co zawodzi,właśnie to jest to, że ciągną człowieka na koniec polski człowiek jedzie z nadzieja ciemny, aby tylko skasować te parę złoty, napchać swój gruby portfelik,a najgorsze, że nawet tu na tym forum pisali jak to cudowny pan doktor jaki dobry,cudownie to on opowiada i gadane ma ale żadnych konkretów, a co do cewnikowanie to taki jest teraz trendy z usa przyszło że to najlepsza metoda opróżniania pęcherza ,ale ilu wózkowiczów, tyle rodzajów pęcherzy i metod oprószania każdy ma prawie inaczej musisz sobie sam jakoś wykombinować, wiem że łatwo powiedzieć, ale wcale nie łatwo, bo ja mam taki sam problem jak ty, już mi ręce opadają najeździłem się już tyle po lekarzach,nawet zabieg miałem, ale też nie bardzo to pomogło ale to już inny temat,ja tez mam te jelitowe dziadostwa przeważnie, teraz jakąś inna mendę miałem bo nie mogłem się pozbyć jej,ja teraz próbuje jakoś z tym samo-cewnikowaniem, broniłem się przed tym bo tyle lat bylem na uridonie wszystko mi działało opukiwałem się, ale niestety pokomplikowało się, te bakteria są od zalegań moczu w pęcherzu,i dużo tez ma do znaczenia higiena,a folye niestety tez sprzyja powstawaniu infekcji chociaż są ludzie co jadą na foleyu,jedno wiem musisz strasznie dużo pic płynów żeby płukać pęcherz jak jesteś na folyu, pić pić i jeszcze raz pić zakwaszać mocz witamina c albo acerola, żurawinowy sok ale prawdziwy sok z cytryny, czarnej porzeczki, w zakwaszonym moczu bakterie maja ciężej się rozwijać, a skąd jesteś kolego, to może ci coś podpowiem z lekarzem bo troszkę się najeździłem, jeden mi wspominał że jak nie pomogą leki nie uda się rozluźnić zwieracza żebym tak jak do tej pory się opukiwał, to ta przetokę pozdrawiam, ale jedna dobra wiadomość na dziś nie wiem jak u was ale u mnie dziś słonko normalnie wiosna piękna pogoda
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 12:47
autor: Marcel
Zakwaszam Urinal rano i wieczorem, rano miód wrzosowy+pierzga, 2,5 l płynów na dobę, higiena codzienna dokładna. Zrobię jeszcze jedno podejście do samo cewnikowania. Spróbuję nieco rozciągnąć pęcherz i zobaczymy. Kiedyś pojechałem do bardzo znanego profesora z Poznania żeby przedstawić mój problem i poszukać pomocy. Pan profesor lat około 80, zrobił USG i wywiad po czym stwierdził ciepłym głosem tak: proszę się cewnikować, wieczorem dla relaksu kieliszek dobrego alkoholu i cieszyć się życiem. Ot się doczekałem pomocy.Dobrze, że choć pieniędzy nie wziął na tyle był miły.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 15:29
autor: janusz84
ale jedna dobra wiadomość na dziś nie wiem jak u was ale u mnie dziś słonko normalnie wiosna piękna pogoda.
tak karmazyn prawie 9 stopni przez parę dni trzyma i wyszedłem 2 razy po 30 minut i już się załatwiłem że mam 38,5 temperatury a do rodzinnego kolejki że nie rejestrują ,kazali po 18-tej karetkę wzywać ,także ostrożnie z tymi spacerami bo od dołu ciągnie mimo że słoneczko świeci ,
a te bakterie to jakby tak browarem popędzić ,taki tygodniowy maraton 3xpo 2 browary przez 7 dni to może by je szlag trafił,też mam te problemy ,
byle do wiosny jak to powiadają
pozdrawiam.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 25 lut 2015, 18:36
autor: baro91
Tym piciem to ostatnio gadałem z takim tetra spod warszawy jak na turnusie my byli że wpadł do niego kupel z wojska i zanim wpadł robił sobie posiew.... powychodziły mu tam jakieś kwiatki ale kumpel był u niego tydzień i tydzień ostro grzali dzień w dzień po tym tygodniu chlania na umów tydzień zdychał
i zrobił badanie po 2 tygodniach i co czysty był
zero bakteri... ale co z wątrobą ja sie pytam pośmialiśmy sie i tyle z rozmowy.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 mar 2015, 18:46
autor: para
Kto z Was się cewnikuje jednorazowo i używa furaginy ? Czy uważacie ze jest niepotrzebna ?
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 mar 2015, 22:32
autor: DEXTER
para pisze:Kto z Was się cewnikuje jednorazowo i używa furaginy ? Czy uważacie ze jest niepotrzebna ?
Z tego, co pisałeś, wnioskuję, że nie masz częstych problemów z infekcjami, więc po co chcesz brać furaginę? Dużo ludzi stosuje furaginę przewlekle każdego dnia profilaktycznie, ale według mnie lepiej pozostać przy naturalnych środkach typu urosept. Jeśli nie miałbym częstych zakażeń, to nie brałbym furaginy, bo po co? Ponadto furagina może być brana z dobrym skutkiem w niepowikłanych zakażeniach, a nie w przypadku np. moich nawrotów zakażeń tą samą bakterią (klebsiella pneumoniae) czy wielu innych naszych kolegów na wózkach. Próbowałem już wszystkiego (furagina, probiotyk, mandelamina, płukanie cewki przed KAŻDYM cewnikowaniem, płukanie pęcherza antyseptykiem), a po końcu antybiotykoterapii zgodnej z antybiogramem bakteria po miesiącu zawsze wraca, więc zakażenie nie jest do końca wyleczone. Świństwo oczywiście złapane w szpitalu. Jeśli macie możliwość, to należy trzymać się jak najdalej od szpitali, a już na pewno jak najdalej od tych molochów, gdzie jest największe prawdopodobieństwo złapanie jakiejś wysoce lekoopornego gówna. A ty kolego się ciesz, że masz wszystko w porządku i nie masz częstych zakażeń
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 06 kwie 2015, 22:05
autor: msywula
Osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK, które nie wymagają cewnikowania pęcherza moczowego, prawie nie ma. Dąży się do zachęcenia wszystkich do codziennego cewnikowania przerywanego (CIC), ponieważ jest ono najbezpieczniejsze ze względu na ryzyko zakażeń układu moczowego (ZUM) i powikłań pozakaźnych. Ceregiele z "hydrauliką" u osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK są mniej lub bardziej denerwującą codziennością i może właśnie dlatego wiele z tych osób dla tzw. wygody kombinuje łamiąc często niejedną z obowiązujących zasad.
Nagminnie łamana jest zasada nieprzechowywania moczu w pęcherzu i drogach moczowym. Całodzienne zaleganie moczu w pęcherzu moczowym jest niedopuszczalne! Nieopróżnienie pęcherza moczowego po nocy jest niedopuszczalne! Utrzymanie jako takiej czystości w drogach moczowych jest dość proste. Sam strumień moczu przepłukuje drogi moczowe. Trzeba tylko postarać się, żeby w ciągu doby przez drogi moczowe przepłynęły 2-3 litry moczu i zadbać o to, żeby przepłynęły, a nie zalegały! Ponadto ruchomy strumień moczu dba o to, żeby w drogach moczowych nie tworzyły się złogi (np. kamienie) lub worki czy uchyłki. Myślicie, że jest prosty sposób na pozbycie się kolonii bakterii osiadłych w kamieniach lub uchyłkach w drogach moczowych? Myślicie, że łatwo pozbyć się bakterii osiadłych - u facetów - w prostacie? To prawda, że przy nawrotach ZUM (zakażenie co pół roku albo częściej) nawet urolodzy nie pomyślą, że przyczyną nawrotów mogą być kamienie, prostata, uchyłki itp. Zwykle zwala się wszystko na łamanie zasad higieny, a częściej - wg. mnie - powodem ZUM u osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK jest
lenistwo i cwaniactwo!
- zalegania w pęcherzu nie widać, więc spokojnie można się nim nie interesować
- mało płynów dziennie piję, żeby za dużo nie sikać
Ech, ręce czasami opadają, kiedy słucha się próśb i narzekań na etapie, kiedy zaczyna już być za późno.
A co do głównego problemu tego wątku, czyli niewielkiej ilości krwistej treści widocznej na końcówce cewnika po wyjęciu cewnika z cewki moczowej: zdarza się i w zasadzie nie jest niczym poważnym. Można spróbować sięgnąć np. po grubszy cewnik i zwrócić uwagę, by pokonywać opory przy cewnikowaniu z większym wyczuciem. Ponadto: podwyższona krwawliwość może być objawem infekcji lub niedoboru w organizmie witaminy C.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 06 kwie 2015, 23:19
autor: karmazyn
msywula kurde to powiedz jak taka mądra jesteś lub mądry jak to zrobić, żeby się pozbyć tych zalegań przecież nie przytrzymujemy tego moczu specjalnie, tylko porostu nie możemy się go pozbyć przez nasze neurogenne pęcherze, które nie pozwalają nam na opróżnianie do końca,a przy samo cewnikowaniu chyba trzeba jakoś kontrolować ilość wypijanych płynów żeby nie leciało miedzy cewnikowaniem trzeba jakoś to kontrolować
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 kwie 2015, 00:21
autor: msywula
Całkowicie można opróżnić pęcherz tylko cewnikiem wewnętrznym. Przy jako takim automatyzmie pęcherza samoczynnie (lub po opukaniu pęcherza) wypływa z niego tylko część moczu. Duża część pozostaje jako tzw. zaleganie. Chodzi o to, żeby nie dopuszczać do zbyt długiego zalegania w pęcherzu stałej resztki moczu. Całkowite opróżnienie pęcherza jednorazowym cewnikiem wewnętrznym powinno się wykonać minimum 2 razy na dobę: na noc oraz rano, przy wstawaniu. Cewnikowanie przerywane spełnia swoją funkcję jeśli jest wykonywane co 4-6 godz. Dla niektórych to rygor nie do przyjęcia. Jestem w stanie to zrozumieć ale zasada, by całkowicie opróżnić pęcherz moczowy minimum 2-3 razy na dobę nie jest chyba zbyt rygorystyczna? Osoby bez automatyzmu pęcherza i bez przecieków przy jego przepełnieniu (solidny zwieracz pęcherza) jeszcze bardziej powinny trzymać się tego minimum.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 kwie 2015, 00:40
autor: DEXTER
msywula pisze:Osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK, które nie wymagają cewnikowania pęcherza moczowego, prawie nie ma. Dąży się do zachęcenia wszystkich do codziennego cewnikowania przerywanego (CIC), ponieważ jest ono najbezpieczniejsze ze względu na ryzyko zakażeń układu moczowego (ZUM) i powikłań pozakaźnych. Ceregiele z "hydrauliką" u osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK są mniej lub bardziej denerwującą codziennością i może właśnie dlatego wiele z tych osób dla tzw. wygody kombinuje łamiąc często niejedną z obowiązujących zasad.
Nagminnie łamana jest zasada nieprzechowywania moczu w pęcherzu i drogach moczowym. Całodzienne zaleganie moczu w pęcherzu moczowym jest niedopuszczalne! Nieopróżnienie pęcherza moczowego po nocy jest niedopuszczalne! Utrzymanie jako takiej czystości w drogach moczowych jest dość proste. Sam strumień moczu przepłukuje drogi moczowe. Trzeba tylko postarać się, żeby w ciągu doby przez drogi moczowe przepłynęły 2-3 litry moczu i zadbać o to, żeby przepłynęły, a nie zalegały! Ponadto ruchomy strumień moczu dba o to, żeby w drogach moczowych nie tworzyły się złogi (np. kamienie) lub worki czy uchyłki. Myślicie, że jest prosty sposób na pozbycie się kolonii bakterii osiadłych w kamieniach lub uchyłkach w drogach moczowych? Myślicie, że łatwo pozbyć się bakterii osiadłych - u facetów - w prostacie? To prawda, że przy nawrotach ZUM (zakażenie co pół roku albo częściej) nawet urolodzy nie pomyślą, że przyczyną nawrotów mogą być kamienie, prostata, uchyłki itp. Zwykle zwala się wszystko na łamanie zasad higieny, a częściej - wg. mnie - powodem ZUM u osób z pęcherzem neurogennym i/lub po URK jest
lenistwo i cwaniactwo!
- zalegania w pęcherzu nie widać, więc spokojnie można się nim nie interesować
- mało płynów dziennie piję, żeby za dużo nie sikać
Ech, ręce czasami opadają, kiedy słucha się próśb i narzekań na etapie, kiedy zaczyna już być za późno.
A co do głównego problemu tego wątku, czyli niewielkiej ilości krwistej treści widocznej na końcówce cewnika po wyjęciu cewnika z cewki moczowej: zdarza się i w zasadzie nie jest niczym poważnym. Można spróbować sięgnąć np. po grubszy cewnik i zwrócić uwagę, by pokonywać opory przy cewnikowaniu z większym wyczuciem. Ponadto: podwyższona krwawliwość może być objawem infekcji lub niedoboru w organizmie witaminy C.
2-3 litry moczu przy samocewnikowaniu to gruba przesada, Należałoby wtedy się cewnikować 8 razy dziennie. Jeśli ktoś się prawidłowo cewnikuje i nie pozostawia moczu w pęcherzu, to wystarczy pić 1,5 l wody (nie mówiąc już o wydalonym moczu). Co do tych zakażeń, to bywa różnie i poza przyczynami typu kamienie, uchyłki w cewce moczowej, są też inne, niekoniecznie chodzi o czystość, technikę czy częstość oddawania moczu. W grę wchodzi też odporność i nie do końca stwierdzone czynniki. Warto też zaznaczyć, że jedna osoba o danej ilości bakterii w moczu może mieć infekcję symptomatyczną z pełnym wachlarzem objawów jak dreszcze i gorączka, a druga jest tylko "skolonizowana", nie ma aktywnej infekcji. Jak to wyjaśnić? No ale fakt faktem, że większości powikłań można zapobiec, ale w przypadku odpowiedniej opieki urologicznej tuż po urazie. Większość z nas o np. Bardzo ważnym badaniu urodynamicznym dowiaduje się albo z internetu, albo od kogoś w podobnej sytuacji zdrowotnej i bardziej doświadczonego, a nie od urologa jeszcze w szpitalu.
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 kwie 2015, 01:17
autor: janusz84
Problem bakterii u mnie jako tetra nie da się ot tak wyeliminować ale przyznaje że macie obaj koledzy racje w tym co piszecie ,więcej to forum mnie uświadomiło niż urolog u którego jestem od dwóch lat ale i on coś doradzi ,trzeba próbować i jakoś żyć .
dzięki
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 kwie 2015, 10:20
autor: karmazyn
łatwo ci pisać o tym msywula, że to takie proste cewnikować się trzy razy dziennie jak ci popuszcza miedzy czasie, to trzeba się jakoś zabezpieczyć i miedzy czasie funkcjonować to trzeba trzy uridony wykorzystać, to już masz 15 zł, do tego trzy nelatony żel to już robi się 20 zł dziennie i robi się 600 zł miesięcznie, pomyśl że nie każdy ma tyle kasy, żeby se pozwolić 600 zł wydać, bo trzeba tez żyć, a jak ktoś dodatkowo bierze jakieś inne leki, albo inne środki potrzebne są łatwo jest pisać prosiłem żebyś wyjaśniła jak to zrobić, i co cisza chyba że podkład pod dupę leżeć na łózko i sikać pod siebie pijąc tyle płynów co ty mówisz, innej opcji nie ma, a to żadne rozwiązanie wkurza mnie, jak ktoś pisze takie pierdoły, że jesteśmy matoły że lenie że sami sobie winni jesteśmy, człowiek z siebie wychodzi jeździ po lekarzach kombinuje, żeby jakoś to ogarnąć, a tu jakiś prorok wszystko wie tylko nie che powiedzieć, jak to zrobić, najlepiej pic wiadro wody, cewnikować się bo nam pęcherze trzymają nie ma żadnego problemu przecież wymyślamy sobie sami,tak pisać to lepiej wcale nie pisać
Re: Cewnikowanie NELATON-EM
: 07 kwie 2015, 11:27
autor: Marcel
Karmazyn jedyne wyjście dla ciebie, to Uridomy mocować opaską na rzep.Wtedy do cewnikowania Uridon ściągasz, cewnikujesz się i zakładasz nowy, a poprzedni myjesz, suszysz, talkujesz i zakładasz następnym razem.