Re: Mocz na posiew.
: 06 kwie 2015, 16:43
i jak będziesz u rodzinnego podpytaj czy na swoja bakterie możesz wsiąść monural, bo dobry jest na taka bakterie powinien zadziałać
Forum dyskusyjne, którego tematem przewodnim jest uraz rdzenia kręgowego i wszelkie problemy, wyzwania i konsekwencje z tym związane.
https://tetraplegik.pl/forum/
każdy lekarz leczy po swojemu [nie kazała monuralu] tym razem leukocyty 30/35 dostałem Cipropol ,10 dni 2x1 [500mg]karmazyn pisze:i jak będziesz u rodzinnego podpytaj czy na swoja bakterie możesz wsiąść monural, bo dobry jest na taka bakterie powinien zadziałać
To, że każdy lekarz... itp., to dobrze, bo odpowiada - szczęśliwie, coraz częściej na prawdę - za to, co robi. Faktem jest jednak, że lekarzowi nie wolno eksperymentować, więc w podobnej sytuacji nieomal każdy lekarz powinien postąpić podobnie. Kłopot w tym, że o słynnym powiedzeniu serialowego dr House'a: "każdy kłamie" zapominają wszyscy, łącznie, niestety, z lekarzami Podstawową zasadą przy odczycie wyniku jakiegokolwiek badania, a w szczególności z zakresu laboratoryjnej analityki medycznej jest: NIE LECZY SIĘ WYNIKÓW BADAŃ, TYLKO CHOROBY! Powodów ku temu jest wiele choćby taki, że bardzo często co innego in vitro, a co innego in vivo. W efekcie części patogenów np. wewnątrzkomórkowych lub beztlenowych nie namierzymy i będziemy leczyć nie to, co trzeba. Innym powodem jest zafałszowanie jeszcze przed wykonaniem badania. Przykład: próbka/pojemnik moczu pobranego na posiew bakteriologiczny dojrzewa kilka godzin w torebce np. żony, bo wcześniej, przed dostarczeniem jej do laboratorium, żona musiała załatwić na mieście/w urzędach itp. kilka spraw nie cierpiących zwłoki. Sytuacji, które mogą mieć wpływ na brak efektu leczenia da się wymienić całe tuziny. Niestety, tylko fachowiec jest w stanie swoim umysłem ten ogrom ogarnąć i to pod warunkiem, że nikt niczego przed nim nie ukrywa (zanieczyszczenie próbki, przetrzymywanie próbki, pobranie niezgodne z zasadami: pierwsza mikcja poranna, po min. 4 godz. snu, ze środkowej partii, u zacewnikowanych - po wymianie cewnika itp., itd.). Do tego, przy stosowaniu leków (również antybiotyków) trzeba pamiętać, że będą działać tylko wtedy, kiedy dotrą do celu. Przykład: antybiotyk w tabletce, którą popijemy np. herbatą z cytryna ulegnie zniszczeniu jeszcze przed wchłonięciem z przewodu pokarmowego. Ropni nie leczy się antybiotykami, bo antybiotyki nie przenikają przez ich torebkę, zaś podane do wnętrza ropnia nie działają, bo ulegają gwałtownemu rozkładowi. Drogi moczowe mają wiele pułapek: prostata, kamienie, najądrza/jądra, uchyłki, mikroropnie i inne. U kobiet też dałoby się co najmniej takie samo co nieco wymienić.janusz84 pisze:każdy lekarz leczy po swojemu [nie kazała monuralu] tym razem leukocyty 30/35 dostałem Cipropol, 10 dni 2x1 [500mg]. 5 maja mam urologa, przed zrobię badania, zobaczę co on wymyśli, wkurza mnie to, ale co począć nie ma kasy na prywatne leczenie.[żeby coś to dało]
pozdro.