Tetraplegik • Cewnikowanie - Strona 4
Strona 4 z 10

Re: Cewnikowanie

: 14 cze 2015, 15:16
autor: karmazyn
a u mnie to długa historia, ja już 13 lat na wozie do tej pory bylem na uridonie oddawałem mocz przez opukiwanie,ale zaczeły mi się infekcje dopadły, zalegania i zacząłem szukać pomocy, wcześniej ok było tyle lat,próbowałem leków, ziółek na rozluźnienie, ale nic nie pomogło, i musiałem przejść na samo cewnikowanie i próbuje to ogarnąć,ale dalej mam infekcje już kurcze nie wiem co mam robić, dlatego się pytam czy są ludzie, co się samo cewnikują i maja spokój od infekcji czy da się tak żyć jakoś, normalne że co jakiś czas coś dopadnie w naszych sytuacjach, a ty folyea sam se zakładasz i wyjmujesz

Re: Cewnikowanie

: 14 cze 2015, 23:10
autor: baro91
wy czujecie kiedy macie pełny pecherz??? ja nic nie czuje a jestem para th3/th4 cewnikuje sie 1 raz dziennie nelatonem czasem 2/3 razy dziennie jak jestem w domu jak jestem aktywny tzn jade na miasto na hand biuke czy cos robie to uridon, wszyscy mówia cewnikuj sie jednorazowo ale nieraz sie wyszczam niby do zera a potem i tak po 30 minutach jest kolejny sik ;/ masakra zeby choc z tym sikaniem ktos nas uleczył.... zeby lac jak dawniej o niczym innym nie marze

Re: Cewnikowanie

: 15 cze 2015, 00:18
autor: para
baro91 ja czuję gdy mam pełen pęcherz gdy spokojnie siedzę i oglądam np tv to wytrzymam ok 500-600 ml ale gdy jadę porobić coś na ogródku bądź warsztacie podczas ruchu to potrafi przy 300 ml już przycisnąć.. Moje uszkodzenie jest trochę inne bo th12 i l1. A jeśli chodzi o twoje oddawanie moczu po 30 minutach to jak najbardziej, bo mocz zbiera się co jakiś czas , dużo zależny ile pijesz na raz, jeśli wypijesz np 500 ml wody a po ok 30 minutach 200 ml to niema mocnych mocz będzie się zbierał.. najlepiej pic po ok 200 ml co jakiś czas, by woda odkładał się w organizmie i nawadniała a nie wypijesz 500 ml i spłynie chwila moment a w organizmie prawie nic nie zostanie.

Re: Cewnikowanie

: 17 cze 2015, 11:18
autor: reeser
para pisze:baro91 ja czuję gdy mam pełen pęcherz gdy spokojnie siedzę i oglądam np tv to wytrzymam ok 500-600 ml ale gdy jadę porobić coś na ogródku bądź warsztacie podczas ruchu to potrafi przy 300 ml już przycisnąć..
Mam identycznie. Bierzesz jakieś piguły?

Re: Cewnikowanie

: 17 cze 2015, 12:20
autor: para
Żadnych pigułek nie biorę na to, po prostu jadę się cewnikować i wracam do pracy dalej :P

Re: Cewnikowanie

: 18 cze 2015, 14:32
autor: reeser
para pisze:Żadnych pigułek nie biorę na to, po prostu jadę się cewnikować i wracam do pracy dalej :P
U mnie taka sytuacje jest niemal codziennie.

Re: Cewnikowanie

: 18 cze 2015, 15:18
autor: para
To rób jeszcze inaczej, jak wybierasz się coś porobić to przed wyjazdem z domu się cewnikuj, a zanim kolejne 300 ml spłynie to troszkę minie i będziesz mógł swobodnie wykonywać czynności ruchowe 8)

Jeśli Ci to bardzo denerwuje a zwieracz przy jakimś zapełnieniu pęcherza Ci puszcza to załóż sobie uridoma.

Re: Cewnikowanie

: 16 lip 2015, 11:02
autor: tetrus
Jakiego zelu uzywacie do cewnikowania? Znalazlem oferte Cathejell, ale jest drogi i szukam czegos innego.

Re: Cewnikowanie

: 16 lip 2015, 12:01
autor: janusz84
Lignocainum. Jelfa.
też dosyć drogi żel

Re: Cewnikowanie

: 16 lip 2015, 17:38
autor: Marcel
Nic tańszego nie ma.

Re: Cewnikowanie

: 16 lip 2015, 22:00
autor: virus90
Lignokaina lub też parafina...aczkolwiek osobiście uważam, że stosowanie parafiny nastpeuje w dosc niesterylnych warunkach....lignokaina droga, cewniki hydrofilowe też drogie i jak tu zyć w takim społeczeństwie. Za granicą to cewniki hydrofilowe są refundowane w 100%, nie ma czegoś takiego jak cewniki niepowlekane, dlatego jestesmy daleko za murzynami

Re: Cewnikowanie

: 17 lip 2015, 11:21
autor: DEXTER
Jeśli nie masz czucia, to masz masę zamienników. Możesz użyć dowolnego lubrykantu opartego na wodzie i łatwo zmywalnego. Jest masa takich produktów, np. KY czy Surgilube. Mozesz popytać w aptece.

Re: Cewnikowanie

: 18 lip 2015, 09:40
autor: para
Obecnie używam KY i cewnik lepiej (płynniej) wchodzi niż gdy używałem Lignocainum.

Re: Cewnikowanie

: 18 lip 2015, 11:10
autor: szym
A czy stosowanie KY jest bezpieczne? Z tego co czytam to jest do seksu a nie do cewnikowania. Ne wiem czy to powinno znaleźć się w pęcherzu. Ale chętnie zmieniłbym lignokaine na cos tańszego.

Re: Cewnikowanie

: 18 lip 2015, 12:31
autor: DEXTER
szym pisze:A czy stosowanie KY jest bezpieczne? Z tego co czytam to jest do seksu a nie do cewnikowania. Ne wiem czy to powinno znaleźć się w pęcherzu. Ale chętnie zmieniłbym lignokaine na cos tańszego.
KY jest oparty na wodzie, więc jest bezpieczny ze względnu na łatwą zmywalność i rozpuszczalność w wodzie. Pewnie nowe opakowanie nie jest sterylnie zapakowane, ale po którymś tam otwarciu żel lignokainowy też nie bedzie sterylny. W zasadzie przy cewnikowaniu sterylność nie ma znaczenia, bo cieżko osiągnąc takie warunki poza szpitalem. Ważne, żeby robić to w czystych warunkach, tj. Nie dotykać ręką cewnika i dezynfekować ujście cewki moczowej. Ja stosuję KY i nie mam od oaru miesiecy zadnych infekcji, wczesniej zlapalem bakterie w szpitalu, wiec mozna powiedziec,,ze sie nie liczy i stosowanie zelu nie mialo na to wplywu. Wiem, ze wielu ludzi m.in. W USA tego używa. Oprócz KY jest masa takich produktów w aptece, wystarczy popytac. Warunkiem musi byc oparcie na wodzie, a nie na oleju. Mozesz smialo probowac