Tetraplegik

Wiem, ze w moim przypadku odczyn moczu-PH-powinien byc kwasny. Wiele osob mowilo, przede wszystki urolodzy by starac sie zakwaszac mocz;starac sie pic sok z cytryny, z zurawin,czarnej porzeczki itp. Stosuje sie do tych zalecen, ale do tej pory nie wiem, w jakich ilosciach dziennie spozywac np. te soki.Zaden lekarz nie podawal konkretnych ilosci.Jak mialem sok z zurawin to pilem go 2 razy dziennie, rano i wieczorem po 50 ml. Jak mam cytryny to pije go tez 2 razy dziennie- rano z jednej i tak samo wieczorem.Czy takie dawki-ilosci to wystarczy czy jest to za malo?Biore tez 2 razy dziennie wit.C w tabletkach.Aha, biore jeszcze dwa razy dziennie tabletke Uro-up albo Urosept -to w celu odkazania moczu,profilaktycznie.

pytanie jest ciekawe, zasadne, i z rodzaju tzw. słusznych.
Ja też W CELU ZAKWASZANIA
m. inn. "zajadam" ok 2 cytryny dziennie, "zapijam" soki m.inn. z żurawiny, vit. "C" w róznych tabletkach, ale czy jest ogólna jakaś norma dla konsumpcji vit. C ? - trochę wątpię - podejrzewam, że jest to raczej uwarunkowane indywidualnymi potrzebami - ?? ........
kiedyś słyszałem, że vit "C" nie można przedawkować (tutaj bez szaleństw i przesady !), bo nadmiar vit "C" organizm sam usuwa - ale rozsądek tu potrzebny - !!!

To ja też się przyłącze do tego pytania , nie zależnie ile bym przyjmował witaminy C ( soki , owoce , tabletki ) to i tak mam ph 7,5 czyli obojętny i każdy lekarzy tylko ładnie przedstawia teorie ale w praktyce bynajmniej u mnie branie wit C nic nie zmienia , tak więc jak ktoś osiągną dobre wyniki zakwaszenia moczu to niech powie jak to się robi bo ja już nie wiem a i lekarze , z którymi mam kontakt też nie wiedzą .

no tak. Ja faktycznie przegapiłem taką prawdziwą i słuszną refleksję, uwagę, że

nick pisze:nie zależnie ile bym przyjmował witaminy C, branie wit C nic nie zmienia

też nie widzę, żeby spożywanie dużych ilości np, cytryny, żurawiny, owoców itp poprawiało "zakwaszanie moczu" [moje ph utrzymuje się na poziomie aż 5, a i tak często przeklęte bakterie w pęcherzu wypowiadają mi wojnę ]
Takie zachowanie w tym temacie najlepiej pomaga na psychikę (i np pomaga sprzedającym owoce, soki itp )

a moze by jeszcze do zakwaszania dodac kuracje chmielem?Jedno piwo dziennie,wieczorem, wplynie i na pecherz, i na sen,tak profilaktycznie...Na powaznie, jak czasami mnie w ciagu dnia piecze pecherz i wypije wieczorem jedno piwo to przewaznie na drugi dzien pieczenie mija. Nia zawsze, ale czesto.Wplywa tez na wyplukiwanie osadu, ktory czasami sie pojawia. Ale mialo tu byc o zakwaszaniu a nie ''podchmielaniu'' moczu, choc moim zdaniem to tez dobry lek, w dodatku bez recepty i z naturalnych skladnikow. Moze jadnak ma ktos jakies dane, wytyczne odnosnie zalecanej dziennej dawki witaminy C dla osob takich jak my, czesto cierpiacych na nawracajace infekcje pecherza?Co i ile dziennie spozywac?

Do zakwaszania moczu używam od lat witaminy C 0,2 w ilości 2x2 tabletki dziennie. Nie stronię od cytryny i żurawiny, która obecnie w USA robi przy podobnych do naszych problemach z moczem prawdziwą furorę.
Kiedyś brałem wit. C 3x2 dziennie, ale dorobiłem się kamieni w nerce i zmniejszyłem dawkę. Trzeba pamiętać, że jest wiele różnego rodzaju bakterii, które zmieniają PH moczu i nawet jak byśmy brali duże dawki wit. C to i tak mocz będzie zasadowy. Niektóre leki również lepiej skutkują w odczynie zasadowym i taki odczyn wytwarzają podczas leczenia.
Najważniejsze, żeby pamiętać by nie brać razem witaminy C z sulfonamidami bo możemy sobie napytać biedy.
Biseptol plus witamina C może nas doprowadzić do dializy nerek, więc na to uważajmy.
Odczyn PH moczu można samemu sprawdzić rano za pomocą pasków testowych albo kupić w sklepie z rybkami akwariowymi odczynniki do badania PH wody w akwarium. Przy pomocy takich odczynników działających na zasadzie zmiany zabarwienia w zależności jakie jest PH b. łatwo zbadamy odczyn moczu. Kosztuje to niewiele i można za pomocą kilku kropli i kontrolnego paska zbadać PH i wyregulować sposób i ilość brania zakwaszaczy.
Nie zaszkodzi a wręcz zalecane jest jedzenie cytryn i picie żurawiny, są to naturalne zakwaszacze i ich nadmiar nie jest wydalany przez organizm w takim stopniu jak robi to z nadmiarem wit. C.
W ciągu kilku tygodni możemy sami wyregulować zakwaszanie.

Para 28, dzieki za odpowiedz. Kazda porada ma znaczenie.To, ze nadmiar witaminy C moze wplynac na powstawanie kamieni/osadu tez gdzies kiedys slyszalem. Lekarz kiedys mi mowil, ze ''piasek'' w pecherzu, ktory sie u mnie pojawial mogl byc wlasnie od tego. Nie wiem, czy to prawda,czy to nie od zalegania;bo co prawda zmiejszylem dawke wit. C , ale w miedzyczasie zalozony zostal mi cewnik nadlonowy i od tej pory mam codziennie plukany cewnik/pecherz i to byc moze od tego nie mam juz prawie ''piasku''. Wiem, ze kzdy organizm jest inny i ma inne zapotrzebowanie np. na wit. C , ale czy mozesz napisac jak to jest w twoim przypadku tj. w jakich ilosciach spozywasz dziennie ''reszte'' wit . C, oprocz tabletek i ktore leki[ nazwa] naleza do sulfonamidow, tak by wiedziec, czego ewentualnie nie brac?

Nadmiar żurawiny również doprowadza do powstawania kamieni nerkowych - szczawianowych oraz nie jest wskazana dla osób chorych na osteoporozę więc uważać trzeba na wszystko.

Lekarz urolog powiedzial mi, że cytrusy powoduja uzasadowienie moczu. radził mi jest mięso i inne produkty białkowe. działa

Czyli miesa i jogurtow wiecej jesc?A witamine C, to 3x200 mozna brac.

Anonymous pisze:Czyli miesa i jogurtow wiecej jesc?A witamine C, to 3x200 mozna brac.

mięso , chudy nabiał , ryby teraz wiem , że pomagają bardziej niż żurawina czy witamina C nawet w b.dużej ilości , ze względu na to , że troszeczkę więcej ważę niż bym chciał przeglądałem trochę diet ale albo były rygorystyczne jak Kopenhaska albo nie odpowiadały mi produkty , aż trafiłem na Dukana wiem , że teraz jest bum na tą dietę ale muszę szczerze powiedzieć , że nie tylko pasują mi pokarmy i brak jakiś strasznych rygorów kalorycznych , wagowych , czy czasowych ale powoduje ona zakwaszenie organizmu co powoduje zakwaszenie moczu i nie robiłem ostatnio badań ale jedno co muszę przyznać mocz już tak nie śmierdzi co by oznaczało , że jest mniejsza ilość bakterii a co za tym idzie mocz jest bardziej kwaśny i bakterie się nie rozwijają .

Dieta jak w poście wyżej. Długotrwałe i skuteczne zakwaszenie moczu można uzyskać stosując inhibitory ureazy. Podawanie środków zakwaszających mocz, takich jak witamina C czy chlorek amonu, powodują zmniejszenie pH moczu przejściowo, gdyż organizm uruchamia mechanizmy wyrównawcze, zwiększając produkcję amoniaku, co prowadzi do ponownego wzrostu pH moczu. Ponadto witamina C uważana jest za promotora procesu alkalizacji moczu przez pobudzanie wydzielania cytrynianów.

Co to sa inhibitory ureazy?

nik pisze:To ja też się przyłącze do tego pytania , nie zależnie ile bym przyjmował witaminy C ( soki , owoce , tabletki ) to i tak mam ph 7,5 czyli obojętny i każdy lekarzy tylko ładnie przedstawia teorie ale w praktyce bynajmniej u mnie branie wit C nic nie zmienia , tak więc jak ktoś osiągną dobre wyniki zakwaszenia moczu to niech powie jak to się robi bo ja już nie wiem a i lekarze , z którymi mam kontakt też nie wiedzą .

Sok z cytryny, jak również większosć innych soków (marchew, burak, kapusta, jabłko, pomarańcz, mandarynka, banan itp) alkaizują układ moczowy, nie wiem skąd macie takie (błędne) informacje o zakwaszaniu sokami. Zakwasza sok z żurawin. Ziemniak gotowany działa kwasotwórczo, mięso również. Spożywanie witaminy C zakwasza, ale też należy uważać żeby nie uszkodzić nerek, zbyt duża kwasowość w nerkach działa destrukcyjnie na ten narząd, szczególnie przy używaniu jednocześnie antybiotyków (biseptol). Jezeli PH jest cały czas zasadowe, moze to być spowodowane problemem z metabolizmem, lub choroba. Proponuję wizytę u lekarza.

Co znaczy problem z metabolizmem?