Tetraplegik • Zagadkowe "zmiany" na ....
Strona 1 z 1

Zagadkowe "zmiany" na ....

: 23 paź 2008, 00:54
autor: nowicjusz
Witam
Szukałem wielu informacji dotyczących dziwnych objawów na mojej męskości, ale nie doszukałem się niczego, choćby trochę trafnego.
Zaznaczę jednocześnie, że wizytę u urologa mam już zaplanowaną i nim dojdzie do niej to pozostaję wciąż w niepewności, która psychicznie nieco mnie rozdrażnia.

Do tej pory nie miałem żadnych, nawet najmniejszych problemów ze swoim "przyrodzeniem", ale od 2 -3 miesięcy niepokoi mnie kilka kwestii.

Pierwsza to zmiany skórne na napletku objawiające się białymi krostami przypominającymi "pryszcze" z zaczerwienioną otoczką na skórze. W początkowej fazie, nim te owe krostki się ukażą, widoczne są podskórne o zabarwieniu ciemno-fioletowym wybrzuszenia.......czasem mam wrażenie, że wyglądają jak kręte fragmenty żył.
Po każdym dniu podczas standardowej higieny spod napletka zmywam białawą wydzielinę, która sprawia wrażenie schodzącego naskórka.
Adekwatnie do miejsc pojawiania się tych pryszczy, na żołędziu, który jest schowany, występuję również czerwone plamki, ale nic więcej.
Za kilkoma pierwszymi razami, gdy dostrzegłem te zmiany, białawej wydzielinie towarzyszył nimiły dla nosa odór, który obecnie już nie występuje, jednak cały czas towarzyszy mi swędzenie.....niezbyt częste, ale częstsze niż do tej pory występowało. Bólu nie odczuwam żadnego, ale uprawianie seksu nienależałoby raczej do przyjemności.

Druga sprawa, to jakiś czas od powyższych dolegliwości zauważyłem, tajemniczą narośl na wędzidełku napletka.....narośl skórna o identycznym zabarwieniu jak samo wędzidełko. "Wybiło" się jak grzyb po deszczu na wysokość 2 mm. Podczas erekcji w zasadzie chowa się w miejscu za żołędziem, ale w samym wędzidełku napletka i dalej w napletku, widoczna jest mała cienka i prosta żyłka biegnąca od tej "zmiany" ku trzonowi.

Trzecia kwestia irytuje mnie najbardziej. Zauważyłem ją stosunkowo niedawno......raptem miesiąc temu, może nieco dłużej. Nigdy nie miałem problemów, a ostatnio wszystko sprawiło, że baczniej zacząłem się przyglądać przyrodzeniu.
Chodzi o mosznę i jej wydłużonej budowie w dół z lewej strony.
Gdy worek jest skurczony i jaja napięte jak baranie pod lewym jądrem moszna ma dodatkowe "flekowate" zgrubienie.....miękkie w ucisku i nic więcej nie wyczuwam, ale wygląd ogólnie jest dla mnie niecodzienny, tym bardziej, że zawsze wygląd obu jąder i całej moszny był identyczny i symetryczny.
Sytuacja zmienia się jednak podczas kąpieli, lub po kąpieli gdy moszna ulega rozluźnieniu i jajka zwisają.
Lewe jądro zwisa bardziej od prawego, przy czym mam wrażenie jakby prawe stawało się niewidoczne. Na samym spodzie pod lewym jądrem wyczuwam jakiś gruczoł, który zapewne ciąży na lewej stronie moszny, ale nie jest on w jakiś sposób do lewego jądra przyczepiony.....mogę go od jądra oddzielić palcami.
Gruczoł ten przesuwa się po mosznie i po "przyciśnięciu" go do ścianki moszny można zauważyć naczynia żylne w splocie, czyli taki kłębek żył......cały jest koloru fioletowego więc podejrzewam, że to żyły.
Wydłużony zaś fragment worka moszny po rozciągnięciu ma bardziej gładką strukturę jak w innych miejscach i przez nią najlepiej widzę budowę tego "czegoś" we wnętrzu.
Tu również nie odczuwam żadnego bólu, czy też problemów z oddawaniem moczu.

Jedynie co mogę dodać to ogólne bóle w pachwinach, w miednicy w nogach......zawsze towarzyszy mi któryś z bóli, co utrudnia mi schylanie się, kicanie, podnoszenie nóg w różne strony. Bywa, że muszę kuleć. Nawet podczas leżenia odczuwam łamanie w kościach.
Może to reumatyczne, gdyż pierwsze objawy bólów w pachwinach pojawiły się już kilka lat temu, ale tylko w lewej nodze i czasami. Obecnie występuje na przemian w prawej i lewej i od pachwin poprzez wewnętrzne okolice miednicy udowej po kolana. Kiedyś, gdy kopnąłem kamyk to myślałem ,że mi noga wyskoczyła....taki ból.

Ostateczną diagnozę postawi lekarz i być może nie tylko urolog, ale tydzień jeszcze muszę poczekać......może Wy macie jakieś przeżyte podobne przypadki i dla uspokojenia mnie moglibyście się podzielić.

Dzięki za ewentualne odpowiedzi a z ostateczną diagnozą lekarza/y się oczywiście podzielę.

: 06 lis 2008, 16:54
autor: go?
no i jak byłeś u tego urologa?

: 06 lis 2008, 23:01
autor: Gość
Do urologa nie trafiłem......musiałem odwołać wizytę, ale udało mi się odwiedzić lekarza pierwszego kontaktu.
Stwierdził zaawansowany stan grzybiczny na napletku i przepisał maść sterydową Triderm. Oprócz tego dziwna narośl na wędzidełku napletka jest koniecznie do usunęcia. Nie dowiadywałem siędokładnie co to takiego, gdyż sam byłem w tym dniu zakręcony jak tampon w p...., ale jak usunąć to usunąć.
Niestety, zadzwoniłem z ciekawości do kliniki urologii w Katowicach i najbliższy wolny termin do zapisania sięw przychodni to był 9 marzec przyszłego roku.
Pozostaje mi skorzystać z usług prywatnych.

Co do moszny to lekarka nie stwierdziła żadnych anomalii :macając: mnie po worach......nie wiem, może to i moje przewrażliwienie, ale w tym czasie też ta wypłukość nie była tak bardzo widoczna.

Ogólnie to Sorry za brak szczegółów, ale mam inne bardziej pilniejsze i poważniejsze sprawy na głowie......jak to zawsze zresztą bywa. Prędzej kojfnę na atak serca niżeli na problemy z penisem.