Tetraplegik • Do Kobitek :)
Strona 1 z 1

Do Kobitek :)

: 24 mar 2009, 20:37
autor: go?ci?wa
Hej
Od kilkunastu miesięcy jestem paraplegiczką (uraz Th11) i gorsza od niechodzenia jest chyba ta upierdliwa fizjologia.

Napiszcie jak sobie radzicie, proszę.

W szpitalu nie zrobili mi badań i nie wiem jaki rodzaj pęcherza mam, zresztą nawet nie wiem na czym polegają różnice między tymi różnymi typami :(


Do tej pory jestem 'na pampersach' (Seni plus) i od czasu do czasu mam jednorazowe cewnikowania (przed dłuższym pobytem poza domem)

Czy są jakieś wygodniejsze rozwiązania?
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.

: 24 mar 2009, 20:47
autor: go?
są: "jednorazowe cewnikowania" nie tylko przed wyjściem z domu, ale non stop + dobry urolog, który poprowadzi cię farmakologicznie

: 24 mar 2009, 21:15
autor: go?ci?wa
Tu gdzie miszkam dobrych urologów brak.

Co do jednorazowych cewnikowań to sama nie umiem, po drugie to podobno 'niezdrowe' (niezgodne z naturą, bo inwazyjne i sztuczne).

: 26 mar 2009, 12:54
autor: nik
niezgodne z naturą, bo inwazyjne i sztuczne
będąc wózkowiczem trzeba się przyzwyczaić , że to co będziemy musieli robić by być w miarę zdrowymi osobami będzie niezgodne z naturą i będzie sztuczne i inwazyjne i w większości przypadków jest to jedyne rozwiązanie .

: 26 mar 2009, 14:21
autor: margerita
Najlepiej jak zapiszesz się do dobrego urologa, który zrobi Ci urodynamikę i na pewno poradzi co dalej.
Pozdrawiam

: 03 wrz 2009, 22:17
autor: kate19stg
witaj, ja mam pecherz neurogenny i cewnikowalam sie 6 razy na dobe przez ponad rok, obecnie mam cystostomie, poniewac mampekniety dysk i zwezenie kanalu rdzenia, kazde schylenie do cewnikowania bylo niemozliwe teraz i stad ta cystostomia. chodze na wlasnych nogach jednak cewnikowanie bylo jedynym rozwiazaniem bo sama nie oddaje moczu, od roku wczesniej nie mialam nic z pecherzem

: 01 paź 2009, 22:30
autor: Monikai
.

: 11 gru 2009, 00:33
autor: go?ciara
systematyczne wizyty u urologa to obowiązkowa sprawa!!
a cewnikowanie przerywane to jak dla mnie(paraplegia) super wynalazek!!cóż..to bywa uciążliwe ale każdego dnia się cieszę ,że mogę wlaśnie tak się załatwiać i nie potrzebuję pampersów..!

: 13 gru 2009, 14:36
autor: Bebe
Tez jestem paraplegiczka i rowniez cewnikuje sie co kilka godzin. Podobnie jak przedmowczyni uwazam, ze to "super wynalazek" :) Nie musze uzywac pampersow i jest to dla mnie szczescie w nieszczesciu. I duza wygoda, moim zdaniem.
Nie jest trudno nauczyc sie samej cewnikowac, gdy ma sie sprawne rece. Zaczynalam przy lusterku i tylko w pozycji lezacej. Z czasem nabralam wprawy i teraz cewnikuje sie na kibelku (bez lusterka :) ), a moge to robic nawet w aucie, gdy nie ma toalety.

: 17 gru 2009, 13:32
autor: go?ciara
Mnie kiedy sie zbiera na marudzenie(bo i tak bywa!!)szybko doprowadzam sie do ładu..są chwile ,że wnerwiają mnie te cewniki ,to wszystko..tak już jest ,że na wszystkie czynności potrzebujemy wiecej czasu czy wysiłku..ale trzeba wciąż znajdywać pozytywy i się z nich naprawdę cieszyć bo negatywów naszego kalectwa,wiadomo.jest sporo,wręcz znajdują sie same(taka ludzka natura)..pamiętajmy o tym..cieszmy się tym co mamy..niejeden wśród nas ma dużo gorzej..(pisze to jako paraplegiczka)
pozdro dla wszystkich :)

: 17 gru 2009, 13:36
autor: go?ciara
haha..zapomniałabym..oczywiście ,że samodzielne cewnikowanie jest proste!! ja tak jak Ty,Bebe,zaczynałam z lusterkiem..chwila moment i zrobione!! :)
Byłam przerażona kiedyb uczyli mnie tego w szpitalu..ale jak ze wszystkim,okazało sie,że strach ma wielkie oczy!! To proste!! a jaki to komfort(mając sprawne ręce)móc robić to samodzielnie!!!
zdecydowanie zachęcam i polecam!!

: 20 maja 2010, 14:36
autor: taka sobie kobietka
hej kobietki

mnie w najbliższym czasie będzie czekało cewnikowanie, miło się czyta ze to łatwa sprawa!!!
ale i tak jestem przerażona...

jakie używacie cewniki?
nelaton?
jak sie dobiera rozmiar, tzn grubość cewnika, czy jest jakis standard dla kobiet ?

czy cewnikując sie kilka razy dziennie, np 5, potrzeba wykorzystać 5 cewników, one są jednorazowe, tak? lekarz nawet cos mi wspominał, ze można wygotować... hmmm....?
a jak wygląda dofinansowanie do zakupu tych cewników?
jaki ponosicie koszt miesięczny?

pozdrawiam kobietki i chłopaków też ;)

: 23 maja 2010, 10:59
autor: gp
taka sobie kobietka pisze: jakie używacie cewniki?
nelaton?
Tak
taka sobie kobietka pisze: jak sie dobiera rozmiar, tzn grubość cewnika, czy jest jakis standard dla kobiet ?
Na początek kup kilka sztuk o rozmiarze 10 (cieńsze) i kilka o rozmiarze 12 i sprawdź, które bardziej Ci odpowiadają.

taka sobie kobietka pisze: czy cewnikując sie kilka razy dziennie, np 5, potrzeba wykorzystać 5 cewników
Tak
taka sobie kobietka pisze:one są jednorazowe, tak?
Tak

taka sobie kobietka pisze:lekarz nawet cos mi wspominał, ze można wygotować...
Unikaj używania wielokrotnie tych samych cewników. Niewygodnie i łatwo o zakażenie uładu moczowego.
taka sobie kobietka pisze: a jak wygląda dofinansowanie do zakupu tych cewników?
jaki ponosicie koszt miesięczny?
Za 180 cewnikiów miesięcznie przy dofinansowaniu NFZ płacę nieznacznie ponad 50 zł. Przy niskich dochodach można ubiegać się o zwrot tej kwoty przez MOPR.
taka sobie kobietka pisze: pozdrawiam kobietki i chłopaków też ;)
Dziękuję i tęż pozdrawiam

gp

: 23 maja 2010, 14:12
autor: taka sobie kobietka
gp :)

bardzo ci dziękuję za info!!!!!!!!!
jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy to będę pytać... ;)