tematyka ostatnio nie poruszana, ale może warto podzielić się moim doświadczeniem, bo jak przesledzilam wszystkie tematy z tego zakresu, o takim jak moj sposobie nikt jeszcze chyba nie wspomniał. Opiszę pokrotce wszystko, co stosowałam, może komuś to posłuży..
Bisakodyl u mnie się nie sprawdzal-aplikowali mi go w Konstancinie, okres do pol roku po urazie; typowka- dwa razy w tygodniu. Wynik: kamienie, grzebanie ręczne, słowem nic fajnego i skutek mierny.. Dieta nic tu nie miała do rzeczy-byla ok.
Potem w innym szpitalu byly lewatywy. Tu skuteczność byla swietna: dzialanie wypierające już w momencie aplikacji płynu, czyli bardzo szybko , no i czyściło hm.. gruntownie:) To jednak propozycja raczej dla leżących w szpitalu, z zastosowaniem basenu i dodatkowej pomocnej dloni, co przytrzyma nogi w odpowiedniej pozycji.. Nadal mialam jednak problem z kamieniami. Lewatywa je usuwała, ale nie przeciwdzialala ich tworzeniu..
Ideałem, do ktorego dążymy jest zrobienie tego samemu, a przynajmniej bez 'ingerencji odtylnej'.
Zaczęło mi się to udawać . Najpierw piłam laktulozę, szybko jednak przestalam nią reagować. Potem łykałam kolejno boldaloin, a następnie raphaholinę, czy jak to się tam pisze.. Początkowo ładnie dzialały, szybko jednak traciły skuteczność.
Przed kilku miesiącami sprobowałam chińskich tabletek Fufang luhuj jaonang. Mają taką dźwięczną nazwę, że łatwo zapamiętać;) miały działać oczyszczająco i regulująco. Działały BARDZO, trochę to pochodziło pod ostrą biegunkę i zapach, ktory nigdy przecież w tych przypadkach nie jest zjawiskowy, tu był okropny. Ale może potrzebowałam oczyszczenia..
W sumie łyknęłam je może z pięć razy..
Skończylo się zakażeniem bakteriami coli.
Przy badaniach wyszło parę brakow i zaczęłam łykać magnez, kwas foliowy, witaminę b i -nie codziennie-lacidofil, czyli bakterie w kapsułce. Od tego czasu robię sama, tj bez dodatkowej ingrencji. To już parę miesięcy. Nie wiem jaki wpływ mają te witaminy na regulację pracy jelit, ale dzialają pożytecznie. Sam lacid nie wystarczał.
Pewien problem jednak w tym, że są żadkie. Muszę zatem jeszcze popracować nad konsystencja. Jeśli macie jakieś sugestie w tym zakresie, to poroszę:)