Tetraplegik

jestem n wozku od zeszlych wakacji zaczyna robic sie cieplo a ja popadam w depresje nic mi sie nie chce nigdy bym nie pomyslal ze majowke bede spedzal na wozku moje miasto ma 30 000 meszkancow gapia sie zacofacny sory nie zacofancy tylko niewyrozumialcy przeciez sam tak jescze nie dawno patrzylem na ON nie mam pojecia co mam robic jeszcze dostalem pismo z nfz zwe narazie niedofinnsuja mi wozka a jezdze na musi z faru kto to mial to wie co to znaczy wyjechac tym na miasto>>tragedia<<

Zalamoje sie nie chce juz tak zyc nie mam z kad wziasc pieniedzy na wozek a co dopiero na samochod
W KRAJU TAKIM JAK POLSKA NIE DA SIE ZYC NA WOZKU NIE DOSC ZE SIEDZISZ NA TYM KUPIE METALU TO PANSTWO AMIAST CI POMOC WRICIC CHOCIAZ PSYCHICZNIE DO NORMALNOSCI TO CI PRZESZKADZA

KUMPLE MNIE NIE ZOSTAWILI ALE MAJA SWOJE ZYCIE SIEDZE CALYMI DNIAMI PRZED KOMPEM JA MAM DOPIERO 20 LAT MIALY BYC IMPREZY DUZO KOBIT SEXU

WSZYSTKO SIE UCIELO CO ROBIC

skad jestes

woj lodzkie

hmm daleko odemnie

ok dzieki ze sie odezwales pozdro

A skoro jesteś z łódzkiego, to napisz jak daleko od Bełchatowa ? (to moja metropolia )

Pozdrawiam
Odys

lowicz

a to faktycznie dość duża odległość między naszymi miastami

no to ci wspolczuje pewnie cie hormony rowalaja w wieku 20 lat tak jest..

Witaj
Co do wozka to proponuje zglosic sie do fundacji np Arka, Stokrotka lub Podaruj troche slonca
jesli umotywujesz swoja prosbe o nowy wozek i napiszesz odpowiednie podanie napewno zostanie to rozpatrzone i w miare mozliwosci napewno pomoga.

Co do spedzania czasu to o ile sie orientuje to Łowicz nie jest zapyziala dziura:-) moze wybierz sie na basen albo Pintballa o w Łowiczu mozna zapisac sie na Pintballa i napewno nikomu nie bedzie przeszkadzalo to z ejezdzisz na wozku a to naprawde fajna forma spedzania czasu mozna poznac wiele ciekawych osob.
Poza tym moze umow sie ze znajomymi do kina, Pubu, albo poprostu wyjsc z domu po to zeby pogadac.
Jesli Twoim jedynym problemem jest to ze nie masz wozka to slaby argument wiesz jak sie chce psa uderzyc to kij sie zawsze znajdzie. Przestan sie nad soba uzalac i rusz sie troche. Jak sam piszesz masz 20 lat czyli mlody facet z Ciebie w tym wieku nie siedzi sie w necie i gapi w tv nawet na wozku.
Jak chcesz poznawac panienki i uprawiac seks jak sam sobie stwarzasz problemy i koczujesz w domu???
Jesli masz jak dojechac to zapraszam do Warszawy tu to dopiero mozna milo spedzic czas:-) a skoro znajomi sie od Ciebie nie odwrocili to moze umow sie z nimi na wypad do stolicy chociaz raz na 2 tyg ( choc z Łowicza jest stosunkowo blisko) wybierzcie sie na piwo na Nowym Swiecie potem do Łazienek na koncert ( koncerty w Łazienkach sa za darmo) moze na Pola Mokotowskie zeby popatrzec na dziewczyny i przy odrobinie szczescia i humoru cos z nimi zagadac potem proponuje kino w Złotych tarasach albo w Kinotece jak lubisz kulturowe spedzanie czasu to sa muzea np Powstania Warszawskiego lub Muzeum Lotnictwa ( cena biletu 10 zl) to typowo dla facetow mozecie sie tez wybrac do Zamku Krolewskiego lub Palacu na Wodzie ( zamek cena od 10- do 60zl w zaleznosci co chcesz zobaczyc palac 15 zl) Jelsi amsz ochote na szybki seks bez zobowiazan to Puby na Chmielnej po godz 18 napewno sa czyms dla Ciebie pamaietaj zby sie zabezpieczyc:-))))) poza tym wiele imprez w plenerze etc... tak wiec jak widzisz swiat oferuje wiele mozliwosci trzeba tylko skorzystac a nie jeczec MAMOOOO MAM DO BANI WOZEK!!


Pozdrawiam Cie i zycze powodzenia:-)))


PS Mysle ze w Łodzi tez znalazlo by sie kilka fajnych miejsc:-)))

W pełni się zgadzam z tym co napisała Anneliee ...Świat jest piękny i ma wiele do zaoferowania , trzeba tylko chcieć wyciągnąć rękę a napewno ktoś się znajdzie i pomoże. Jeśli siedzisz przy kompie przez cały dzięń to też możesz kolego poznać kogoś wirtualnie a póżniej przy odrobinie chęci na żywo. Ja jestem sparaliżowany od pasa w dół od trzech lat i walczyłem o lepsze jutro a nie płakałem ja Ty nad swoim losem i tym że jakiś zasrany NFZ nie chce mi pomóc.. Poznałem wspaniałą dziewczynę właśnie poprzez net a teraz mówiąc krótko - żenię się we wrześniu !!!

Gratuluje Krzysiu!

A co do Ciebie drogi kolego to tez tak mialem, ze prawie sie zalamalem. Ale odzyskalem wiare w siebie i w ten swiat! Ja jestem prawie dwa lata po wypadku, mam 24 lata, tak ze wiem co czujesz. Najwiekszy blad jaki popelniasz to to ze siedzisz w domu i przez to tak masz! Ludzie sie pattrza? A co ty sie nie patrzysz na ludzi? Uwazam sie przesadzasz, ja mieszkam w 4 tys miasteczku i zauwazylem ze gapia sie tylko ci starzy, ale ja sie do nich usmiecham i mowie: co tam? A i mysle ze koledzy tez sie nie odwrocili od ciebie tylko ty od nich. Zacznij z nimi wychodzic na piwko zyj jak wczesniej. Przeciez to nic nie zmienia ze jezdzisz na wozku. Jestes tym samym facetem tylko ze nie chodzisz. A dupeczki, spokojnie leca na kulawych!?:)

skad jestes