Tetraplegik

Czy ktoś ma namiary na jakąś firmę/osobę świadczącą usługi w tym zakresie? Lub zna kombinację niereceptowych leków lub powszechnie dostępnych środków chemicznych? Broń nie wchodzi w rachubę - zbyt słabe ręce.

Proszę tylko o merytoryczne odpowiedzi, zadałem czysto techniczne pytanie. Optymiści, domorośli psycholodzy czy fanatycy religijni proszeni są o omijanie tego wątku.

Bardzo dziękuję za czytanie ze zrozumieniem, tego właśnie było mi trzeba - trochę tandetnej psychologii.

A co mamy Ci napisać? Pochlastaj się? To najbardziej debilna rzecz jaką można zorbić. Trzeba żyć i się nie poddawać. Jakoś 30 lat jeżdżę na wózku i nie narzekam. Kolorowo nie jest ale żeby się chlastać? Jeszcze jest co w życiu zrobić. Obejrzyj sobie film "motyl i skafander". Gość ruszał jedną powieką a napisał autobiografię. Myślę że skoro piszesz na kompie to możesz znacznie wiecej niż mrugnąć okiem więc nie łam się tylko weź się w garść. √Ö≈°witaj też miał nie lekko i jakoś sobie poradził. Walka to naturalny odruch i człowiek zawsze chce żyć tak jest skonstruowany organizm. Dlaczego topielec łapie powietrza? Chce się utopić? Nie poprostu trzeba żyć.

A o stowarzeyszeniu przestępczym dokonującym eutanazji w szwajcarii był nawet program i nagle okazało się ze wysyłali na tamten świat osoby które nie koniecznie chciały się tam znaleźć.

Eutanazja powinna być zakazana. Tak czy siak skończymy w piachu więc po co przyspieszać. Zawsze trzeba mieć nadzieję ... Ona właśnie umiera ostatnia. Nigdy nie jest tak źle by nie mogło być gorzej.

Psychologia jest tandetna? Coz za ignorancja! Godna prawdziwego samobojcy!. Biedny kandydat na samobojce wie wszystko najlepiej, zjadl juz przeciez wszystkie rozumy, posiadl nudna tajemnice zycia, wybiera patetycznie smierc i taka sobie psychologia stworzona przez rzesze wyksztalconych i madrych ludzi temu najmadrzejszemu - samobojcy nie zaimponuje

Co do srodkow i lekow- hmmm... moze zapytaj rodziny i przyjaciol, najlepiej rodzicow, mame moze, coby ci polecila z domowej spizarki, Na pewno ci chetnie dopomoze i cos wymysli, tylko jej powiedz co chcesz zrobic. Nie przejmuj sie jej ( i innych) rozpacza i strachem, to takie glupie himery starzejacej sie i malo wyrozumialej kobiety ktora cie kocha, co tam, olej!

Czy ty naprawde sadziles ze ktos ci tutaj da taka rade? Gdzie Twoja etyka? I gdzie szacunek dla uzytkownikow tego Forum?

Pozdrawiam cie bardzo goracó i mam nadzieje, ze otrzezwiejesz!
cztero...

Nie wiem cze tot jest jeszcze z nami nie jestem za tym co napisał ale też nie jestem za tymi co są przeciw bo sam mam czasem takie myśli, mówią; myśl o tych co cie kochają, zrobił byś to im ? A czy ktoś pytał się nas czy chcemy tak żyć?

tot osobiscie uważam ze samobujstwo jest dla cieniasów... Skoro piszesz o tym to znaczy ze szukasz pomocy, wspaecia... ale jak chcesz sie zabic to niech Cie posadza na elektryka i wjedz pod pociag, tira... a jak chcesz ładniej w trumnie wygladac to to wjedz do rzeki i sie utop.

Peteterek uprzedziles mnie.. Uwazam dokladnie tak samo jak Ty. jesli ktos gada ze chce sie zabic to tak naprawde jest to krzyk wolajacy o pomoc. Jesli ktos naprawde chce sie zabic to znajdzie sposob, chocby mial slabe rece.

domi masz racje... Kolega tot szuka tu sposobu to podpowiadamy... i niech zrobi to sam a nie obciąża innych a jesli szuka pomocy to niech założy nowy temat i tez chetnie pomożemy

4-listna koniczynka pisze:Psychologia jest tandetna? Coz za ignorancja! Godna prawdziwego samobojcy!. Biedny kandydat na samobojce wie wszystko najlepiej, zjadl juz przeciez wszystkie rozumy, posiadl nudna tajemnice zycia, wybiera patetycznie smierc i taka sobie psychologia stworzona przez rzesze wyksztalconych i madrych ludzi temu najmadrzejszemu - samobojcy nie zaimponuje

Co do srodkow i lekow- hmmm... moze zapytaj rodziny i przyjaciol, najlepiej rodzicow, mame moze, coby ci polecila z domowej spizarki, Na pewno ci chetnie dopomoze i cos wymysli, tylko jej powiedz co chcesz zrobic. Nie przejmuj sie jej ( i innych) rozpacza i strachem, to takie glupie himery starzejacej sie i malo wyrozumialej kobiety ktora cie kocha, co tam, olej!

Czy ty naprawde sadziles ze ktos ci tutaj da taka rade? Gdzie Twoja etyka? I gdzie szacunek dla uzytkownikow tego Forum?

Pozdrawiam cie bardzo goracó i mam nadzieje, ze otrzezwiejesz!
cztero...

nie podoba mi się twoja krytyka piszesz jak jakas dewotka, niestety ale prawda, najlatwiej jest krytykowac i wymyslac historyjki o kochajacej mamie, amoze on nie ma nikogo, nie ma matki, pomyslałas o tym?
a moze jest zupelnie sam i nie radzi sobie, gratuluje ci ze ty tak wspaniale sobie radzisz, ale nie musisz jechac po kims kto ewidentnie ma delikatnie mowic dosc tego zycia. ja mu wspolczuje i rozumiem i nie oceniam, ze samobojcy to cieniasy. jasne, najłatwiej jest oceniac, ponizac i wysmiewac, to mu na pewno pomoze.

tot pisze:Czy ktoś ma namiary na jakąś firmę/osobę świadczącą usługi w tym zakresie? Lub zna kombinację niereceptowych leków lub powszechnie dostępnych środków chemicznych? Broń nie wchodzi w rachubę - zbyt słabe ręce.

Proszę tylko o merytoryczne odpowiedzi, zadałem czysto techniczne pytanie. Optymiści, domorośli psycholodzy czy fanatycy religijni proszeni są o omijanie tego wątku.

niestety nie znam, co sie stalo, ze juz masz AŻ tak dosc? jesli mozna spytac..nie musisz odpowiadac

wczoraj słyszałem ciekawą audycję w PR III Kuby Strzyczkowskiego "Za a nawet przeciw" z Barbarą Jackiewicz o prośbie eutanazji dla jej syna

http://www.tvn24.pl/5359,1,terazmy.html

......czy (kto) ???? za, czy (kto) przeciw???
większość telefonujących słuchaczy (prawie 70 procent) matkę (kochającą Krzysia w sposób bezgraniczny i niemożliwy do wysłowienia/opowiedzenia) rozumiało i popierało -- JA TEŻ !

PS.
O eutanazję dla Krzysia występowała już ponad rok temu - wówczas
w ramach pomocy dla niej zabrano syna do hospicjum w Toruniu - a po wczorajszych jej wypowiedziach (w dwukrotnym "wejściu na antenę") , które słuchacze słyszeli : wcale ulgi i pomocy - ani dla syna, ani dla siebie (chociaż to dugie tutaj mniej ważne) NIE WIDZI.

W dyskusji był też przypomniany przykład ???? papieża Jana Pawła II -go, który po słowach (nie wiem czy dobrze zacytuję): "...... pozwólcie mi odejść do domu mojego Pana...." miał odłączoną aparaturę podtrzymującą życie -- czyli ......

Kiedyś tez myślałem ze cieniasy popełniają samobójstwo ale wtedy mialem jakiś wpływ na swoje życie a teraz wiecznie uzależniony [ mam elektryka ale wjechać komuś pod koła ten kierowca do końca będzie miał przechlapane a TIR tutaj odpada to nie daje 100% gwarancji sprawdziłem to po mnie właśnie przejechał TIR i żyje]także nie polecam, to że nie chodzę ok z wami mogę popisać ale ci co tylko leżą czy oni chcą tak żyć?. JA mam doła kiedy moja kobieta wyciera mi tyłek to mnie rozwala ,tutaj żaden psycholog mi nie pomoże,byłem i jestem typowym samcem kiedyś robiłem takie tam różne rzeczy a teraz mogę sobie pomarzyć jak patrze na moją kobietę mam ochotę na wiele rzeczy a to wszystko gotuje się w głowie normalnie testosteron rozkręca mi moje śrubki w C5

Odys tez jestem za Eutanazja tylko zawsze zostanie kwestia kto ma do niej prawo czy osoba która sama nie możne podjąć decyzji tak jak Krzysztof, czy osoby jak tot , komunikatywne zdrowe psychiczne ale samotni i którymi niema sie kto zajac, czy moze soby które maja chwilową załamke i niechce sie im tego przetrzymac, pokonac... Kto ma zdecydowac czy dana osoba ma dostac zastrzyk czy nie ???

chciałem zaznaczyć że tot poruszył ten temat Sro, 23 Sty 2008, 14:16 i dwa lata była cisz a mamy 2010 czasem warto coś kliknąć żeby temat znowu ruszył.