Tetraplegik

Witam co o tym myślicie ???
http://wiadomosci.onet.pl/1376448,12,item.html

pozdrawiam equinox

za pieniadze nie

Ciekawy pomysl moze u nas takie wprowadza ,nappewno by byli chetni .

Kiedyś oglądałam reportaż, bodajże z Holandii, gdzie istnieje coś takiego jak seksualny asystent dla osoby niepełnosprawnej.
Jak wiadomo Holandia jest bardzo liberalnym krajem.
Głupie to może nie jest, ale nie wiem jak środowisko reagowałoby na tego typu "pomoc".

Ten seksualny asystent to przewaznie zwerbowane pielegniarki.
czytalem o tym artykul (jesli chodzi o holandie).
nie wiem czy to dobre by bylo. mi sie nie podoba za bardzo, a moze dlatego ze niepotrzebuje za pieniadze.
jedno mnie zszokowalo. maz jednej z tych asystentek (to byly przewaznie rodziny) powiedzial ze nic w tym dziwnego i gorszacego nie widzi. mowil ze jest dumny z zony, ktora pomaga innym (oczywiscie za pieniadze.
to juz przegiecie dla mnie

ja tam bym nie chcial zeby do mnie przychodzily tak jak w holandi jakies dojrzale 40-50 latki zebym uprawial z nimi seks

Ja oglądałam jakiś program - nie pamiętam o jakim kraju była mowa, ale wydaje mi się, że był to program francuskojęzyczny. Zresztą to mało ważne - dotyczył kraju, w którym taka usługa jest refundowana przez coś takiego jak fundusz zdrowia - zdaje się raz w miesiącu czy jakoś tak. Poruszane były "za" i "przeciw". Dotyczyło to nie tylko wózkowiczów, ale osób z różnymi niepełnosprawnościami. Wypowiadał się ojciec dorosłego chłopaka z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębszym. Tu problem bywa chyba poważniejszy, bo ci ludzie mają popęd seksualny, często bardzo silnie rozwinięty, intelektem tego nie ogarną, no a z zaspokojeniem problem potężny. No i ten facet opowiadał, że jego syn był bardzo agresywny, niespokojny, a odkąd zaczął korzystać z usług - nazwijmy "asystentki" ;D - stał się spokojny i ma z nim o wiele mniej problemów. No cóż - seks dobrze robi niemal każdemu . Jeżeli ktoś nie ma innych możliwości, to może to dobre rozwiązanie....?? Jak we wszystkich tego typu dylematach - znajdą się tacy, dla których będzie to korzystne i tacy, dla których będzie to bzdurą kompletną, a może i tacy, których to urazi. W przypadku tak skomplikowanego stworzenia, jakim jest człowiek - nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich

Ja uważam, że jest to traktowanie osoby niepełnosprawnej poniżej godności ludzkiej. Niektórzy zapominają, że też jesteśmy ludźmi, a sprowadzają nas do kilku potrzeb, które można zaspokoić w sposób mechaniczny. Niestety zaspokojenia potrzeby miłości i przywiązania już nie przewidziano. Daje się do zrozumienia osobie niepełnosprawnej, że w normalny sposób nie ma co marzyć o seksie, może go mieć co najwyżej za pieniądze. Nie bierze się pod uwagę, że wielu osobom chodzi nie tyle o seks, co o normalne życie: żonę czy męża, rodzinę, dzieci itd...

Pewnie, gdyby w młodości ktoś zaproponował mi taką usługę dając do zrozumienia jednocześnie, że w inny sposób tego nie osiągnę, dziś nie wiedziałbym, że mogę mieć wspaniałą narzeczoną, planować ślub i normalnie żyć dbając o żonę nie gorzej niż niejeden sprawny facet. Pewnie nawet bym tego nie próbował.

Obojętnie w jakim państwie, obojętnie pod jaką szerokością geograficzną oraz obojętnie w jakim klimacie omawiane tutaj "usługi" są prowadzone nie dla ludzi(bez względu na stan zdrowia !)

a dla ........... mamony ;

jak wiadomo :"PECUNIA NON OLET"

Nie dzieliłbym tutaj "usług ?????" na <dla osób zdrowych> i <dla ON>
Wszyscy mają jednakowy rozum, potrzeby i sumienie !
(osoby z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębszym mają przeważnie swoich opiekunów, którzy za nich odpowiadają)

Smutne jest to !!!! , że ten "najstarszy zawód świata" obdziera ludzi z ludzkich uczuć, zabiera człowiekowi człowieczeństwo !!!

uważam, że "zawód ten" czyni więcej krzywdy ludziom, niż przynosi korzyści i nie warto sie tutaj wygłupiać !!! wymyślając inne określenia tego zawodu

Ale cóż: PECUNIA NON OLET i my tego nie zmienimy
Powiem (jak jeden z tutejszych "gości") krótko:

za pieniadze nie

W ramach tutejszego tematu pozwolę sobie jeszcze przypomnieć jedną z prawd życiowych:

"nie ma gorszej zarazy, niż rozkosz zmysłowa, dana ludziom przez Naturę"

Wydaje mi się, że ta sentencja w dużym stopniu uzasadnia i tłumaczy,
co nie znaczy - zawsze usprawiedliwia !!!,
problemy wynikające z tutejszego tematu

Pozdrawiam
Odys

nic dodac nic ujac.mam podobne zdanie jak wiekszosc piszacych jest to wedlug mnie niesmaczne i wrecz obrzydliwe

Ja mam gupie przeczucie ,ale coś mi sie wydaje ,ze jest w nim sporo racji...Staram sie iśc tokiem rozumowania społeczeństwa zdrowego ale ignoranckiego...
Wiecie po co takie usługi?Zeby uśpic potwora .Mym zdaniem zdrowi traktują ON jako nie panujące nad swym instynktem jednostki...
A takie usługi mają po prostu rozładować napięcie seksualne i uśpić potwora .Pokutuje taka opinia ,ze ON sa nadpobudliwi a wiec niebezpieczni w jakimś zakresie ....Wiec lepiej juz postawic ON prostytutke niz skazać na niebeizpieczenstwo społeczeństwo
Pamiętajcie ,ze to tylko moja teoria -jedna z możliwych tłumacząca takie usługi ........Tylko ktoś bezmyślny totalnie tkwiący w średniowieczu przekonaniami jest zdolny do zaproponowania takich usług....
Ostre potraktownie takiego pomysłu to jedyny sposób na otwarcie oczu społeczeństwu

A co mieliby niepełnosprawni zrobić Nadira? Wysadzic Pałac Kultury ze złości? Wbrew twojemu rozumowaniu społeczeństwo ma stereotyp niepełnosprawnego nieudacznika a nie niepełnosprawego z podwyższonym libido. To nie jest usługa rodem ze średniowiecza, w przeciwieństwie do tych czasów nikt tutaj do niczego niepełnosprawnego nie zmusza. Chcesz prostytutke masz możliwość się z nią spotkać , a jak nie to nie. Krytetium jakie można uznac przy tego typu sprawach jest aby nikogo nie krzywdzic , a tutaj nikt niekogo nie krzywdzi, ani prostytuka niepełnsprawnego ani niepełnosprawny nie krzywdzi prostytutki.
Odnośnie jeszcze twojego innego "zagadnienia". Duchowość to onomatoid nie desygnuje niczego, choćbyś przeczytała wszystkie książki na świecie to nie poznasz znaczenia tego słowa, wiec jak się ma coś co nie istnieje do rehabilitacji to chyba tylko Ty wiesz.
Pozdrawiam

Obawiam sie Latarniku ,żenie zrozumiałes mego "wołania ",poza tym po twym słownictwie widzę,że przeczytałam mniej ksiażek niz Ty ,co nie świadczy ,że nie mam racji ........

Twoja wypowiedz w mojej interpretacji mówi, że lepiej ofiarować niepełnosprawnemu prostytutkę i odrzeć go z godności niż tolerować wyładowywanie przez niepełnosprawnych flustracji. To chroni społeczeństwo i dehumanizuje niepełnosprawnego. Czyli dobrze to dla społeczeństwa ale niegodne dla niepełnosprawnych.
Racja za słownikiem języka polskiego to &laquo;zdanie, którego prawdziwość stanowi warunek wystarczający do uznania prawdziwości innego zdania&raquo;. A więc racji nie masz z tego prostego powodu , że zdanie normatywne nigdy nie może stanowić podstawy dla zdania powinnościowego.
A tak na marginesie to lepiej pozwolić niepełnosprawnemu robić co on sam chce, jeśli oczywiście nie jest to czymś krzywdzącym, a w tym wypadku nikt pokrzywdzony nie jest, no chyba że poczucie smaku tych co zawsze wiedzą lepiej co niepełnosprawni mają robić.