Antykoncepcja, czy potrzebna?
: 07 maja 2014, 21:55
Witam.
Strasznie mi głupio o to pytać publicznie, ale szukałam informacji w necie i nie mogłam nic konkretnego na ten temat znaleźć. Może ktoś z forumowiczów będzie umiał mi doradzić.
Od kilku miesięcy jestem w związku z chłopakiem (L1/L2). Wszystko między nami układa się w jak najlepszym porządku, dużo rozmawiamy, o tych sprawach też. No i na długi weekend czerwcowy zaplanowaliśmy wspólny wypad. Zaplanowaliśmy też nasz... hmmm... pierwszy raz. Wiem już co i jak, dużo o tym rozmawialiśmy, ale niepokoi mnie sprawa ewentualnej wpadki Mój D. niby twierdzi, że nie ma wytrysku, więc nie powinnam się tym martwić, ale jakoś tak mi się wierzyć nie chce, żeby nie było żadnego zagrożenia. Jesteśmy dopiero na 2 roku studiów, więc to chyba trochę za wcześnie na dzieci.
I właśnie nie wiem, czy mam się faszerować jakąś antykoncepcją tak na wszelki wypadek, czy faktycznie nie może dojść do zapłodnienia.
Z góry dziękuję i przepraszam, że tak bezpośrednio.
Maja
Strasznie mi głupio o to pytać publicznie, ale szukałam informacji w necie i nie mogłam nic konkretnego na ten temat znaleźć. Może ktoś z forumowiczów będzie umiał mi doradzić.
Od kilku miesięcy jestem w związku z chłopakiem (L1/L2). Wszystko między nami układa się w jak najlepszym porządku, dużo rozmawiamy, o tych sprawach też. No i na długi weekend czerwcowy zaplanowaliśmy wspólny wypad. Zaplanowaliśmy też nasz... hmmm... pierwszy raz. Wiem już co i jak, dużo o tym rozmawialiśmy, ale niepokoi mnie sprawa ewentualnej wpadki Mój D. niby twierdzi, że nie ma wytrysku, więc nie powinnam się tym martwić, ale jakoś tak mi się wierzyć nie chce, żeby nie było żadnego zagrożenia. Jesteśmy dopiero na 2 roku studiów, więc to chyba trochę za wcześnie na dzieci.
I właśnie nie wiem, czy mam się faszerować jakąś antykoncepcją tak na wszelki wypadek, czy faktycznie nie może dojść do zapłodnienia.
Z góry dziękuję i przepraszam, że tak bezpośrednio.
Maja