Tetraplegik • zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci - Strona 7
Strona 7 z 50

: 25 paź 2005, 11:31
autor: jacek1982
nie lam sie tak hehehe a co do uslugiwania to wydaje mi sie ze mozma sie zorientowac kto z kim jest i jakie ma zamiary hehe wiecznie nie mozna udawac wszystko wyjdzie na wierzch po zachowaniu drugiej osoby.

: 25 paź 2005, 11:40
autor: niunia
Ja jestem w związku z tetrusem. Jesteśmy cztery lata po ślubie ale pierwsze dwa lata mój mąż był zdrowym facetem, niestety dwa lata temu miał wypadek i został tetrusem. Po wypadku nasze życie zmieniło się :roll: Przez te dwa lata nauczyliśmy się jakoś z tym wszystkim żyć. Nie twierdze oczywiście że wszystko jest usłane różami bo potrafimy sie pokłócić oj i to bardzo :) :) Nie rozumiem dlaczego Dorota pisze że żeby być z terta to trzeba mieć dużo pieniędzy :?: :!: My żyjemy z jednej renty i nie przekracza ona 1000 zł i dajemy rade. Myśle że najważniejsze jest to że sie kochamy i że możemy polegać na sobie. Twierdze że życie z ON jest takie same jak życie par chodziaków. Trzeba tylko chcieć...........

: 25 paź 2005, 14:44
autor: Wojtek
Jestem w zgoła odmiennej sytuacji niż niunia tzn:
wmoim związku to ja jestem tetra i do tego mamy dwoje dzieci.
Ale nigdy nie zauważyłem żeby moja żona robiła dla mnie coś z litości , choć napewno jes jej ciężko.
Dlatego podzielam twierdzenie niuni , że i tu cytat :
niunia pisze:Myśle że najważniejsze jest to że sie kochamy i że możemy polegać na sobie. Twierdze że życie z ON jest takie same jak życie par chodziaków. Trzeba tylko chcieć...........
w 100% zgadzam się z tym cytatem....dodam tylko , że oprucz miłości ważna jest również dojrzałość do jakiego kolwiek związku aby go utrzymać.

: 25 paź 2005, 18:27
autor: 4-listna koniczynka
Witam.
Czyli ze sa kobiety ktore kochaja tetra-panow dlatego ze sa tego wartymi normalnymi mezczyznami oraz sa tetra-mezczyzni ktorzy potrafia kochac i dac sie kochac innym. Czyli , ze ja NIE jestem stuknieta :chytry: skoro nie dam sie odpedzic , malo tego - nie wykazuje zadnych niezdrowych instynktow macierzynskich wzgledem wozkarza!! Halleluja!! Nareszcie jakas pociecha :twisted: !
Pozdrawiam wszystkich.

: 25 paź 2005, 19:04
autor: marcin tetra
HEHE :lol:

: 25 paź 2005, 19:37
autor: Wojtek
gość pisze:Czyli ze sa kobiety ktore kochaja tetra-panow dlatego ze sa tego wartymi normalnymi mezczyznami oraz sa tetra-mezczyzni ktorzy potrafia kochac i dac sie kochac innym
Tak koniczynko to jest normalne zjawisko,że ludzie potrafią dostrzegać nie tylko walory zewnętrzne [tym różnimy się od zwierząt] i nie widzę nic dziwnego w związkach ON ze zdrowymi osobami :wink:

: 25 paź 2005, 19:37
autor: marcin tetra
WYCHODZI NA TO ZE JEDNAK NIE JESTES :wink:

: 26 paź 2005, 09:55
autor: pineska
Wojtek pisze:
gość pisze:Czyli ze sa kobiety ktore kochaja tetra-panow dlatego ze sa tego wartymi normalnymi mezczyznami oraz sa tetra-mezczyzni ktorzy potrafia kochac i dac sie kochac innym
Tak koniczynko to jest normalne zjawisko,że ludzie potrafią dostrzegać nie tylko walory zewnętrzne [tym różnimy się od zwierząt] i nie widzę nic dziwnego w związkach ON ze zdrowymi osobami :wink:
a mój jest tetra a nawet polski hydraulik mógłby mu pozazdrościć walorów zewnętrznych :D

: 27 paź 2005, 17:22
autor: Wojtek
gość pisze:a mój jest tetra a nawet polski hydraulik mógłby mu pozazdrościć walorów zewnętrznych
No to masz problem pinesko :wink: bo o wczasach we Francji możecie zapomnieć :( :( zbyt duże ryzyko , że wrócisz sama :wink:

: 27 paź 2005, 19:22
autor: Pawe?
HeHe a ja to od panienek musze się opędzać :)
wychodząc na dwór mówie dajcie mi kija :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 27 paź 2005, 19:29
autor: 4-listna koniczynka
No to sami widzicia chlopaki - nie jest zle, baby za Wami szaleja. :lol: Czyli pytanie dlaczego te zdrowe was nie chca uzyskalo odpowiedz - one chca, a wy...? :?:

: 27 paź 2005, 19:57
autor: jacek1982
Paweł pisze:HeHe a ja to od panienek musze się opędzać :)
wychodząc na dwór mówie dajcie mi kija :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:




hehehe ale sciema

: 27 paź 2005, 22:36
autor: Pawe?
jacek1982 pisze:
Paweł pisze:HeHe a ja to od panienek musze się opędzać :)
wychodząc na dwór mówie dajcie mi kija :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:




hehehe ale sciema
Nie no chciałem żeby było wesoło, nie wiem jak mam to napisać ale tak jest. Kiedyś pamiętam też myślałem że skoro jestem na wózku to żadna mnie nie będzie chciała a jak już to z litości ale po jakichś 6 latach wpadłem w nowe towarzystwo, może nie nowe bo tych ludzi znałem już wcześniej ale nie kumplowaliśmy się. Dostałem pieniądze na kompa założyłem internet i zaczęły się znajomości. Pamiętam poznaliśmy z kumplem przez sieć osiedlowa taką kobitke fajna z niej dziewucha, pamiętam jak on się mnie pytał czy ja coś do niej a ja zaprzeczałem. Po jakimś czasie przyszedł do mnie mówiec że on i ta koleżanka są razem z jednej strony się cieszyłem a z drugiej zabolało. Powiedziałem sobie czemu mam nie próbować wkońcu nic nie trace i tak to się zaczęło.
Od tamtej pory minęło juz 6 lat dziewczyn u mnie w domu się sporo przewinęło, niektórzy nawet się śmiali że mam harem heh.
Z jedną kobitka byliśmy prawie rok z drugą 2.5 i teraz też mam choć tą wcześniejszą dalej kocham i mimo że nie jesteśmy razem kontakt utrzymujemy dalej i to dobry. Także tym którzy myslą tak jak ja kiedyś radzę się zmienić bo ja nie wyobrażam sobie powrotu do poprzedniego życia :)
Aha jestem Tetra :D
PS. Wiedziałem że mnie ktoś tu skrytyuje

: 28 paź 2005, 09:44
autor: pineska
[No to masz problem pinesko :wink: bo o wczasach we Francji możecie zapomnieć :( :( zbyt duże ryzyko , że wrócisz sama :wink:[/quote]

na wczasy do Francji wybiorę się sama, więc to żaden problem :D

: 28 paź 2005, 23:52
autor: 4-listna koniczynka
Pawel - bardzo Ci dziekuje za twoj post! Nareszcie ktos kto w "tym" siedzi (w wozku znaczy sie) pisze o nas - chodzacych i o swojej relacji cos naprawde pozytywnego. :lol: :lol: :lol:
Nareszcie ktos kto sam siebie widzi jako czlowieka z normalnymi uczuciami, potrzebami oraz mozliwosciami ich spelnienia. I my - superbabki - nie jestesmy jedynie zgraja plaskomozgich bab, ktora postrzega meskosc jako dwie sprawne nogi i cos jeszcze... :chytry: :chytry:

Co do krytyki...Sa wsrod nas malkontenci, ktorym sie raz nie udalo i zwalaja wine za to na swoje siedzenie na wozku - pozdrawiam 4-listna (na szczescie).