Tetraplegik

witam....zaglądam tutaj dosyć często i cieszy mnie to że tematy seksualności kulawych są poruszane, ale dominują w wypowiedziach mężczyźni ..... Chciałabym zapytać kobiet, konkretnie paraplegiczek, jak to jest z nami i pełnosprawnymi partnerami w łóżku?.... Moje pytanie bierze się stąd iż mam swoje lata a panicznie boję się związać z mężczyzną, obawiam się że nie zdołam być "atrakcyjną partnerką" w tej intymnej sferze życia jaką jest seks dla dwojga ludzi ......


pozdrawiam

o nic się nie martw. Para dziewczyny czują. Niestety to nie to samo co zdrowa dziewczyna, ale czucie jest i to bardzo przyjemne. Poza tym przecież miłość i seks można pokazać na różne sposoby. jeżeli facet rozpali cię njapierw jeżeykiem i pocałunkami po całym ciele... (aż mnie dreszcze przeszły to niebo w gębie O nic się nie martw.

moje zycie seksualne jest normalne, a nawet barwne, nie ma takiej pozycji na którą byśmy sobie nie pozwolili. wszystko to lata miłości, praktyki i wlekiej pasji - sobą

myślę, że jeśli będziesz oczekiwać doznań podobnych jak przed urazem, to się zawiedziesz
seks jest inny, odczucia fizyczne podczas "spółkowania" są mniejsze albo zniesione zupełnie (w zależności od stopnia uszkodzenia rdzenia)

seks i przyjemność odbywają się bardziej w głowie

jeśli nauczysz się czerpać przyjemność z dawania przyjemności partnerowi - możesz czerpać z seksu dużo satysfakcji także dla siebie
musisz także znaleźć miejsca na swoim ciele, których bodźcowanie daje ci przyjemność
mogą to być np szyja, uszy, piersi, ramiona, wewnętrzna strona rąk

nie miałem nigdy orgazmu od kiedy mam uszkodzony rdzeń kręgowy, mimo tego uważam swoje życie intymne za udane
grunt to wyobraźnia i nie zamykanie się w sobie, otwarcie się na partnerkę (partnera)