: 08 mar 2009, 23:25
Aldona - pisz seks po polsku, a nie z x - wówczas przechodzi przez filtr, jak widać wyżej w moim poście
a szerzej o moim zaburzonym czuciu: ja nie przeżywam żadnej fizycznej, dosłownej, przyjemności podczas seksu właśnie z powodu zaburzeń czucia
to co czuję nijak się ma do odczuć przynoszących przyjemne doznania, czuję że "coś" się dzieje - ale równie dobrze mógłby mnie ktoś przypalać papierosem i czułbym to tak samo jak dotyk ust, rąk, waginy..
czerpię przyjemność z "innych rzeczy", ale nie będę ściemniać - nie satysfakcjonuje mnie to
jednak jako że nie mam wyboru, więc jakoś z tym żyję - chociaż..wiadomo..życie bez orgazmu to kaszana
te "inne rzeczy" to sprawianie przyjemności partnerce, patrzenie jak jej jest dobrze - przyjemność odbywa się w mojej głowie a nie w/na ciele
pieszczoty, gra wstępna, dreszcze przechodzące po głowie, zaciskające się gardło, ślina napływająca do ust, jeżące się włosy na głowie i twarzy, na rękach - podczas gwałtownych pieszczot szyi, uszu, z gryzieniem i szarpaniem włącznie
ogólnie to lubię silne bodźce, ale zawsze tak było - przed urazem także
lekka perwera jest fajna dla mnie
a szerzej o moim zaburzonym czuciu: ja nie przeżywam żadnej fizycznej, dosłownej, przyjemności podczas seksu właśnie z powodu zaburzeń czucia
to co czuję nijak się ma do odczuć przynoszących przyjemne doznania, czuję że "coś" się dzieje - ale równie dobrze mógłby mnie ktoś przypalać papierosem i czułbym to tak samo jak dotyk ust, rąk, waginy..
czerpię przyjemność z "innych rzeczy", ale nie będę ściemniać - nie satysfakcjonuje mnie to
jednak jako że nie mam wyboru, więc jakoś z tym żyję - chociaż..wiadomo..życie bez orgazmu to kaszana
te "inne rzeczy" to sprawianie przyjemności partnerce, patrzenie jak jej jest dobrze - przyjemność odbywa się w mojej głowie a nie w/na ciele
pieszczoty, gra wstępna, dreszcze przechodzące po głowie, zaciskające się gardło, ślina napływająca do ust, jeżące się włosy na głowie i twarzy, na rękach - podczas gwałtownych pieszczot szyi, uszu, z gryzieniem i szarpaniem włącznie
ogólnie to lubię silne bodźce, ale zawsze tak było - przed urazem także
lekka perwera jest fajna dla mnie