Tetraplegik

Witam.Czy ktoś z tetraplegią i spastyką próbował lub stosuje nadal elektrostymulację mięśni różnymi urządzeniami?
Mamy zamiar zaopatrzyć się w elektrostymulator "RehaStim4" z firmy "INNOMED" ,ale nie do końca o sam model i firmę nam chodzi (nie mamy zamiaru robić reklamy) tylko o to czy warto takie coś stosować.Jak działanie tego urządzenia wpływa na spastykę i przykurcze? Usłyszeliśmy ostatnio że taka
elektrostym. może wzmażać ją.Czy takie produkty działają , pomagają ,są bezpieczne? Czy może zwiększają spastykę itd. Osoba jest terta. i ma spastykę, najintensywniejszą z rana.Proszę o podzielenie się doświadczeniem,wiedzą jeśli ktoś zna temat.Pozdrawiam.

Elektrostymulacja ma sens, ale musi być ustawiona pod pacjenta.
Powiem to co wiem, warto zrobić potencjały rdzeniowe i pod nie ktoś kto się zna powinien ustawić urządzenie - odpowiednie natężenie i powiedzieć co i ile razy dziennie ma się stymulowac.
Ja jakieś półora roku temu trafiłam na badanie potencjałów rdzeniowych do Poznania do prof Hubera, broń Boże nie chcę robić żadnej reklamy, w każdym razie to neurofizjolog i na podstawie wyników potencjałow rdzeniowych nastawił mi aparat który kupiłam 6 lat temu i leżał sobie spokojnie u mnie w domu czekając aż przyjdzie jego pora, to było urządzenie firmy o której wspomnialeś.

Elektrostymulacja ma sens bo odpowiednio ustawiona wpływa odżywienie nerwów impuls elektryczny przechodząc przez nerwy powoduje lepsze ich ukrwienie i odżywienie. Niewłaściwie dobrana może spowodować odnerwienie mięśni. Tyle się dowiedziałam w Poznaniu, i chyba ma to sens bo np teraz akcja wszczepiania elektrostymulatorów ludziom w śpiączce one też działają na tej samej zasadzie impuls elektryczny stymuluje lepsze ukrwienie i szybszą regeneracje przewodnictwa nerwowego.

U mnie poprawiły się mieśnie w lewej łydce - stymulowałam nerw piszczelowy i jeszcze jeden - nie pamiętam jak się nazwa.

Po pół roku przwewodnictwo nerwowe porawiło się - potencjały rdzeniowe, i pomimo , że od jakiegoś czasu zaniedbałam elektrostymulacje mięśnie w łydce nadal są ok, a wcześniej lewa łydka była wyrażnie chudsza od prawej.

Nie wiem czy tymi wywodami coś pomogłam, myślę , że warto poszukać jakiegoś kumatego fizjoterapeute który ustawi wam odpowiednio aparat i powie ile razy dziennie i co stymulować. Nie wiem czy to pomoże ale spróbować nie zaszkodzi

Anka29 Dziękujemy za wpis i czekamy na ewentualne inne.
Urządzenie zakupione i ustawione.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Podepne sie .Ja u corki stosuje pulsotronic http://www.zamed.pl/handel/fizykoterapi ... /st4m.html ma on prady trojkatne ktore sa dobre na porazenie wiotkie,takie jak ma w raczkach,i tylko na tym urzadzeniu widac ze sie ruszaja bo byla podlaczana do nowszych typow niby z pradami trojkatnymi ale te niedzialaly.A to urzadzanko zauwazylem jak podlaczali jej na rehabilitacji wiec na alledrogo znalazlem za 500 stow prawie nowke i tym ja raze.Funkiel nowka jest niestety za 3000 tysie.Daje jej to na bicepsa a pozniej na cala reke.Fajnie widziec jak znowu rusza palcami.Czasami stymuluje brzuch.Ma tez robiony codziennie viofor -magnetostymulacje-na odcinku szyjnym.Pozdrawiam.

ceranix3
Witam.Jak ten "fiovor" sie sprawuje? Pomaga, daje jakieś efekty? Jest bezpieczny? Warto korzystać z takiego urządzenia?
Rozumiem że to dodatkowa/alternatywna forma reh. , dodatkowe wspomaganie organizmu , podobnie jak opisyawna w tym wątku elektrostymulacja.U nas ta elektrostymulacja w jakiś sposób pomaga(w sumie od niedawna jest stosowana).Ważna jest SYSTEMATYCZNOŚĆ stosowania.W sumie to dobra opcja wspomagania reh.Pozdrawiam.

sorki ze tak pozno,viofor jest bezpieczny cos w stylu magnetroniku tylko ze podobno slabszy, ale cos musi byc na rzeczy poniewaz syn gra w pilke i czasami wszelkie urazy "leczy" tym bardzo szybko.Na you tube sa filmiki o tym urzadzeniu.Nie podam adresu zeby nie bylo posadzen o reklame,szczegolnie ze jest bardzo drogie jako nowe urzadzenie.Idzie kupic na stronach aukcyjnych ale trzeba szukac dobrego egzemplarza.Mi sie udalo trafic zestaw ktory mial niecaly rok.Napewno spastyka jest po tym mniejsza w sumie to jej prawie calkowity brak-corka ma paraliz wiotki w raczkach,w nogach cos jest bo sie ruszaja po dotknieciu czy uciskach stopy lala druga noga sie rusza.