Tetraplegik

Jak w temacie.

pnf, niektore elementy bobat, no i moze manualna i jazda

Jaki efekt? (Wiem, że to indywidualna sprawa). Po jakim czasie człowiek jest do użycia pozaszpitalnego?

zalezy jaki terapeuta ale z 2-3miechy okolo

Myślę, że terapeuta, to tylko jeden z wielu czynników mających wpływ. Np. to jak pacjent też jest ważne.

Ola pisze:Np. to jak pacjent też jest ważne.

o co tu dokladnie chodzilo
Dobry terapeuta jest b. wazny bo to on prowadzi pacjenta i jesli tylko pacjent chce to moga wiele razem osiagnac...

Myślę, że istotny jest tandem terapeuta-pacjent (zgoda z iglo). Jak się dogadać nie mogą, no to nic z tego raczej nie będzie. Rozumiem, że to nie jest takie łatwe. Psyhe po urazie nie jest idealne... Osobiście jestem zwolennikiem metod aktywnej. Postawić wszystko na samodzielność. Sprawność pojawi się sama. Dużo ćwiczeń ogólnokondycyjnych (materace się kłaniają).
Jeśli jest jakikolwiek ruch czynny to trzeba go wykorzystać np: poprzez ćwiczenia czynne w odciążeniu.
(Oczywiście jeśli nie ma komplikacji, a tych potrafi być niestety sporo.)

Chodziło mi o to, że nie można wszystkiego uzależniać od terapeuty. Według mnie to uproszczenie.
Rehabilitant może pokazać technikę, podać zestaw ćwiczeń, motywować, pomagać itd. Oczywiście, że wiele od niego zależy, ale to pacjent musi te ćwiczenia wykonać, namęczyć się i nieźle napracować, by osiągnąć efekt. Idealnie jest, gdy oboje chcą pracować i (tak jak pisał MaY) uda im się dogadać i współpracować.
Poza tym na rehabilitację mają też wpływ takie czynniki jak: stopień uszkodzenia, czas, dodatkowe urazy, wiek i ogólny stan zdrowia, sprzęt, nastawienie psychiczne, zachowanie osób bliskich.

A co powiecie o pompie baclofenowej ?

totalna lipa uzaleaznia, nic mocniejszego nie ma, OSTATECZNOSC.

Ale czasem konieczna ostateczność...
Tylko nie sam oceniaj, czy się nadajesz czy nie...

no sam to jej nawet nie wykorzysta

Ale może jej baaaardzo chcieć
A doktor może....

dlaczego twierdzicie ,ze uzaleznia ? z moich obserwacji wynika , ze pomaga , zmniejsza spastycznosc i bol ,obserwowlem tez zastrzyki z toxyny botulinowej , to jest faktycznie malo pomagajace.

Botulina po pewnym czasie przestaje działać.
Zabawa z nią polega na tym że podczas najintensywniejszego działania uczy się odpowiednich wzorców ruchowych. Po ustąpieniu działania leku wyuczony, prawidłowy ruch częściowo zostaje.
Najczęściej stosuje się to w MPDz (Dziecięce Porażenie Mózgowe).