Zespół bólowy szyjno-barkowy - wypadanie barków
: 22 paź 2008, 15:55
Witam
Od paru lat borykam się z problem wypadających barków (aktualnie mam 18 lat). Zazwyczaj były to urazy sportowe, związane ze sportami walki (5 lat treningów) lub sportami rekreacyjnymi, typu upadki na nartach czy rowerze. Od roku zrobiło się to nieznośne, przy rzucie piłką znowu wyskoczył z panewki. Od tamtego czasu nie ćwiczę na wfie, lekarz rozpoznał skręcenie barku, brałem krioterapię miejscową i magnetronic (działo się to rok temu). Dwa miesiące temu zakończyłem 10dniową rehabilitację, zabiegi które miałem to: krioterapia ogólnoustrojowa i miejscowa, masaże, laseroterapia, magnetronic, ćwiczenia indywidualne z terapeutą, pętla Glissona, rozpoznanie - zespół bólowy szyjno-barkowy, bardzo duże napięcie mięśni (to mogło mieć też związek z moją nerwicą), brak wyczuwalnej szpary stawowej nawet.
Zabiegi te miały na celu rozluźnić mięśnie barków i szyi, co udało się. Ruchomość barków, jak i siła ręki przy ruchu zza głowy zwiększyła się (wcześniej nie byłem w stanie na leżąco cofnąć ręki zza głowy). Niestety, aktualnie barki dalej wypadają. Przy przeciąganiu, przy ćwiczeniach rozciągających barki (zalecenia). Miałem ok. trzech miesięcy przerwy od mojego hobby - gry na perkusji i pracy w pogotowiu rat., aktualnie powróciłem do tych zajęć, co obciąża trochę moje stawy.
Dzisiaj doszło do małego nieporozumienia i podczas szamotaniny bark wypadł i dopiero po chwili wrócił na swoje miejsce, było to bardzo bolesne, jak zawsze.
Co mam robić? Na moją rehabilitację i konsultacje z prywatnym chirurgiem/lek. rehab. med. wydałem sporo pieniędzy, sumiennie wykonywałem wszystkie ćwiczenia, a teraz jest jeszcze gorzej niż przed tym wszystkim - wcześniej wypadały barki przy mocnych ruchach, teraz wypadają przy byle czym czasami i nie mam płynnych ruchów. A po dzisiejszej akcji do teraz czuję potworny ból, a przy samym urazie następuje praktycznie zero ruchomości barku, nie jestem w stanie ruszyć ręką.
Bardzo proszę o pomoc, czy szukać innego lekarza i wydać kolejny majątek, czy leczyć się w jakiś sposób samemu, co robić. Lekarz rodzinny rozkłada ręce, robił badania na czynnik reumatologiczny, wyszło negatywnie. Nikt nie wie, co zrobić. Pomocy.
Dodam, że non stop strzela mi.... Najczęściej przy zmianie biegów a aucie.... X_X
Od paru lat borykam się z problem wypadających barków (aktualnie mam 18 lat). Zazwyczaj były to urazy sportowe, związane ze sportami walki (5 lat treningów) lub sportami rekreacyjnymi, typu upadki na nartach czy rowerze. Od roku zrobiło się to nieznośne, przy rzucie piłką znowu wyskoczył z panewki. Od tamtego czasu nie ćwiczę na wfie, lekarz rozpoznał skręcenie barku, brałem krioterapię miejscową i magnetronic (działo się to rok temu). Dwa miesiące temu zakończyłem 10dniową rehabilitację, zabiegi które miałem to: krioterapia ogólnoustrojowa i miejscowa, masaże, laseroterapia, magnetronic, ćwiczenia indywidualne z terapeutą, pętla Glissona, rozpoznanie - zespół bólowy szyjno-barkowy, bardzo duże napięcie mięśni (to mogło mieć też związek z moją nerwicą), brak wyczuwalnej szpary stawowej nawet.
Zabiegi te miały na celu rozluźnić mięśnie barków i szyi, co udało się. Ruchomość barków, jak i siła ręki przy ruchu zza głowy zwiększyła się (wcześniej nie byłem w stanie na leżąco cofnąć ręki zza głowy). Niestety, aktualnie barki dalej wypadają. Przy przeciąganiu, przy ćwiczeniach rozciągających barki (zalecenia). Miałem ok. trzech miesięcy przerwy od mojego hobby - gry na perkusji i pracy w pogotowiu rat., aktualnie powróciłem do tych zajęć, co obciąża trochę moje stawy.
Dzisiaj doszło do małego nieporozumienia i podczas szamotaniny bark wypadł i dopiero po chwili wrócił na swoje miejsce, było to bardzo bolesne, jak zawsze.
Co mam robić? Na moją rehabilitację i konsultacje z prywatnym chirurgiem/lek. rehab. med. wydałem sporo pieniędzy, sumiennie wykonywałem wszystkie ćwiczenia, a teraz jest jeszcze gorzej niż przed tym wszystkim - wcześniej wypadały barki przy mocnych ruchach, teraz wypadają przy byle czym czasami i nie mam płynnych ruchów. A po dzisiejszej akcji do teraz czuję potworny ból, a przy samym urazie następuje praktycznie zero ruchomości barku, nie jestem w stanie ruszyć ręką.
Bardzo proszę o pomoc, czy szukać innego lekarza i wydać kolejny majątek, czy leczyć się w jakiś sposób samemu, co robić. Lekarz rodzinny rozkłada ręce, robił badania na czynnik reumatologiczny, wyszło negatywnie. Nikt nie wie, co zrobić. Pomocy.
Dodam, że non stop strzela mi.... Najczęściej przy zmianie biegów a aucie.... X_X