Tetraplegik

Witam. Wątek o mięśniach brzucha już jest ale nic chyba nie ma o mięśniach grzbietu, więc jakie polecacie cwiczenia aby wzmocnic plecy, tak żeby nie leciec ciągle do przodu i móc się utrzymać w miare prosto.

http://www.youtube.com/watch?v=4UGFzV9VwK4

Sprubuj tak, ja sobie wymyslilem taki prowizoryczny atlas w progu dzwi i targam te bytle z piachem co jakis czas, wzacnia troche grzbiet i barki.

Do przodu nie powinno sie chyba leciec bo ciezar powinien prostowac, a jak sie czlek umeczy to taboret niech mu kto podstawi pod butle z piachem i odpoczac troche.

Nie wiem na ile sprawny jestes, ale np: lezysz na brzuchu, rece nad glowa najlepiej proste o ile dasz rade i unosisz obydwie rece na raz. Jezeli jestes dosyc sprawnym tetrusem, to mozesz robic to analogicznie siedzac w wozku i polozyc sie na kolanach...

walus0205 pisze:http://www.youtube.com/watch?v=4UGFzV9VwK4

Sprubuj tak, ja sobie wymyslilem taki prowizoryczny atlas w progu dzwi i targam te bytle z piachem co jakis czas, wzacnia troche grzbiet i barki.

grzbietu to to cwiczenie nie wzmacnia raczej... jak juz to brzuch

Ręce i barki to mam w miare sprawne i silne ale plecy i brzuch prawie wcale

ćwiczenie z filmiku jest na plecy ale na mięsień najszerszy grzbietu, jednak ta osoba ma za duży ciężar jak dla siebie i zamiast pracować tylko tym mięśniem przy okazji angażuje barki, triceps i brzuch.
W zależności od kogoś sprawności polecam wykonywanie "kociego grzbietu" z pozycji klęku podpartego, oraz odrywanie tłowia od podłoża leżąc na brzuchu.
Wystarczy pokombinować, bo możliwości jest na prawdę dużo

pzdr

walus0205 pisze:http://www.youtube.com/watch?v=4UGFzV9VwK4

Sprubuj tak, ja sobie wymyslilem taki prowizoryczny atlas w progu dzwi i targam te bytle z piachem co jakis czas, wzacnia troche grzbiet i barki.

Dzięki za pomysł mam już swój atlasik i pakuje ostro i zaczynam odczuwac mięśnie o których dawno zapomniałem.
oto mój sprzęcior:
http://img196.imageshack.us/i/snc00080.jpg/
http://img191.imageshack.us/i/snc00090w.jpg/

narazie tylko 10kg ale rano robie ok 350 powtórzen wieczorem troszke mniej.

moody,fajny sprzet,tez chcialbym taki,gdzie to mozna kupic i jakie to koszta?pozdrawiam

http://allegro.pl/search.php?string=wyc ... gory=19645

tutaj masz do wyboru do koloru

moody19 mam pytanko-te ustrojstwo do mocowania rak to kupne czy zrobione?

kupione tu masz link http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... -TREC.html mocowanie do drążka na srubce

no nareszcie ktos pomyslal o cwiczeniach silowych.
Pakujcie na silowni odbudujecie wszystkie stracone miesnie i nerwy.

Witam
Jestem fizjoterapeutką.Obecnie pracuje z tetraplegikiem metodą Dikul czyli najpierw streching a później ćwiczenia siłowe i tak 6-7h dziennie. Jest do tego specjalne łóżko i pionizator, masz cykl składa się z trzech dni ćwiczeniowych- plecy, klatka i ręce. I przy plecach( tego dotyczy wątek) mamy dwa ćwiczenia ale potrzebna jest pomoc osoby sprawnej. Może komuś się przyda.
1. Ćwiczenie górnych partii mięśni grzbietu- w uproszczeniu- pacjent siada, terapeuta za nim. P opiera się plecami o ręce T i stara się pchać a T hamuje( stawia opór ale pozwala P ćwiczyć a nie stać w miejscu)
2. Dolne mm grzbietu- P leży na plecach, na twardym podłożu, T unosi wyprostowane w st.kolanowych nogi P. P stara się pchać nogi na dół, napinając mm dolne grzbietu. W tym ćwiczeniu to T wykonuje ruch( opuszcza nogi) bo P nie może, chyba ,że ma zachowaną jakąś siłę mięśniową.Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to służę pomocą. pozdrawiam

Witaj na razie dzieki za powiew ''nowego wiatru'' faktycznie to nic nowego tylko tak jak piszesz to czasochłonne = drogie i chyba niewielu stać na to, ale też prawde mówiąc potrzeba na to terapeuty z zamiłowania poczuciem bycia pomocnym innym!!! a czy to magister po studiach AWF -u o kierunku rehabilitacji , czy fizjoterapeuta po technikum, to juz mało istotne, ważne jest to co robi i jak to robi !!
pozdrawiam equinox