Re: SZWAJCARIA
: 04 cze 2012, 19:27
Mnie tez pradem pobudzali i o malo serducho nie wysiadlo. Teraz chodze do kardliologa
Forum dyskusyjne, którego tematem przewodnim jest uraz rdzenia kręgowego i wszelkie problemy, wyzwania i konsekwencje z tym związane.
https://tetraplegik.pl/forum/
No to w takim razie, jak będą już umieć naprawiać rdzeń, to przeszczep całych nóg nie będzie problemem? Kaman! Całe nogi razem z d..., I będzie super.kazikYZ pisze:Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto czekać ^^
Dajmy ze za 20 lat wymyśla metodę dająca 100% efektów tylko kto z niej będzie mógł korzystać?
No na pewno nie My jeśli doczekamy takich nowości.
[...]
tym rozsądkiem bo czas na pewno nam nie pomoże patrząc na kondycję naszego ciała.
TU SOIE CALKOWICIE Z TOBA ZGADZAM TO KIEDYS BEDZIE COS Z TEGO LECZ DLA NAS RACZEJ PO ILUS TAM LATACH NIE LATWO BEDZIE SIE ODBUDOWAC CHOCIAZ KTO WIE MOZE JESZCZE DOZYJEMY JAKIEJS ODNOWY I ZMIANYkazikYZ pisze:Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto czekać ^^
Dajmy ze za 20 lat wymyśla metodę dająca 100% efektów tylko kto z niej będzie mógł korzystać?
No na pewno nie My jeśli doczekamy takich nowości.
Z roku na rok zanikają mięśnie których mimo intensywnej rehabilitacji i tak nie da się w pełni utrzymać nie mówiąc o tych których nie ma możliwości efektywnie ćwiczyć. Same mięśnie to pół sukcesu a co z nieużywanymi nerwami? Nie ma ich jak ćwiczyć i oczywiście ze z czasem tez zanikają nie mówiąc o tym ze mózg nie wysyłający impulsów w dany obszar ciała także zapomina tych czynności.
Pierwszym warunkiem rozpoczęcia nawet eksperymentalnych metod leczenia jest sprawdzenie kondycji nerwów obwodowych.
Tak więc powodzenia dla tych którzy czekają dalej a maja możliwości, mam nadzieję że wyjdzie Im to na dobre. Nie mówiąc już o tych którzy w ogóle nie ćwiczą i twierdząc, ze rekonstrukcja samego miejsca uszkodzonego rdzenia wszystko załatwi.
Myślę, że warto próbować różnych metod leczenia kierując się przy tym rozsądkiem bo czas na pewno nam nie pomoże patrząc na kondycję naszego ciała.
Tak tez mysle ze warto probowac wszystkich metod leczenia najwazniejsze jest cwiczyc aby w jakims stopniu ruszac tymi miesniami ktore nam dzialaja .Natomiast nie jeden z nas odczowa jeszcze wzmozenie w tych czesciach ktore sie nie roszaja jak palce po przez wysylane sygnaly z muzgu w ich kierunkukazikYZ pisze:Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto czekać ^^
Dajmy ze za 20 lat wymyśla metodę dająca 100% efektów tylko kto z niej będzie mógł korzystać?
No na pewno nie My jeśli doczekamy takich nowości.
Z roku na rok zanikają mięśnie których mimo intensywnej rehabilitacji i tak nie da się w pełni utrzymać nie mówiąc o tych których nie ma możliwości efektywnie ćwiczyć. Same mięśnie to pół sukcesu a co z nieużywanymi nerwami? Nie ma ich jak ćwiczyć i oczywiście ze z czasem tez zanikają nie mówiąc o tym ze mózg nie wysyłający impulsów w dany obszar ciała także zapomina tych czynności.
Pierwszym warunkiem rozpoczęcia nawet eksperymentalnych metod leczenia jest sprawdzenie kondycji nerwów obwodowych.
Tak więc powodzenia dla tych którzy czekają dalej a maja możliwości, mam nadzieję że wyjdzie Im to na dobre. Nie mówiąc już o tych którzy w ogóle nie ćwiczą i twierdząc, ze rekonstrukcja samego miejsca uszkodzonego rdzenia wszystko załatwi.
Myślę, że warto próbować różnych metod leczenia kierując się przy tym rozsądkiem bo czas na pewno nam nie pomoże patrząc na kondycję naszego ciała.