Plastry TRANSTEC 52,5 _oddam
: 30 lip 2020, 20:47
Ponieważ moje ogłoszenie, ze względu na ilość !!!, bez wątpienia będzie wyglądało na bardzo ........ bardzo dziwne (choć może nie powinienem się tłumaczyć ???) , krótko opowiem moją przygodę z plastrami "TRANSTEC"
Od początku klejenia prowadziłem (w małym programiku Access'a ) dokładny rejestr ich używania dlatego dzisiaj mam dokładny wykaz: od kiedy ? którego dnia ? kiedy wizyta u neurologa ? i ile zużyłem ? itd itd............ a więc było tak ......................
31 lipca 2009 r. pierwszy plaster transtec 35, była zauważalna (niewielka ! bez szału uniesienia ) poprawa mojej egzystencji (... mniejszy ból ?, lepszy apetyt ?, więcej sił ? ........ ) i po roku przeszedłem szybko na transtec 52,5.
Przez ok 4 - 6 lat stosowania była odczuwalna bardziej albo słabiej poprawa mojego życia, ale później ewidentnie i WYRAŹNIE plaster ten stał się TYLKO I WYŁĄCZNIE jak placebo, a nie chciałem wchodzić na wyższy "70" poziom, bo bałem się, że to "droga do nikąd" i więcej sobie krzywdy zrobię niż dobrego.
I tak 22 maja 2018 roku nakleiłem plaster, a był to kolejny 810 _ słownie: osiemset dziesiąty _ od początku stosowania, po którym powiedziałem KONIEC !!! nigdy więcej i bez sensu tak się truć dalej.
I teraz sedno sprawy:
Ponieważ często po każdej, co 3 miesiące, wizycie u neurologa (ostatnia wizyta i zakup 16 kwietnia 2018), zostawał mi w domu 1 plaster, tak na koniec mojej terapii i przygody z "TRANSTEC'iem" mam w domu i chętnie oddam GRATIS plastry TRANSTEC 52,5 (ewentualnie koszt wysyłki) zainteresowanej osobie :
10 szt >>> termin ważności !!!! lipiec 2019
7 szt >>> termin ważności !!! listopad 2019
30 szt >>> termin ważności marzec 2020
50 szt >>> termin ważności sierpień 2020
Kontakt proszę na "Prywatne wiadomości"
Od początku klejenia prowadziłem (w małym programiku Access'a ) dokładny rejestr ich używania dlatego dzisiaj mam dokładny wykaz: od kiedy ? którego dnia ? kiedy wizyta u neurologa ? i ile zużyłem ? itd itd............ a więc było tak ......................
31 lipca 2009 r. pierwszy plaster transtec 35, była zauważalna (niewielka ! bez szału uniesienia ) poprawa mojej egzystencji (... mniejszy ból ?, lepszy apetyt ?, więcej sił ? ........ ) i po roku przeszedłem szybko na transtec 52,5.
Przez ok 4 - 6 lat stosowania była odczuwalna bardziej albo słabiej poprawa mojego życia, ale później ewidentnie i WYRAŹNIE plaster ten stał się TYLKO I WYŁĄCZNIE jak placebo, a nie chciałem wchodzić na wyższy "70" poziom, bo bałem się, że to "droga do nikąd" i więcej sobie krzywdy zrobię niż dobrego.
I tak 22 maja 2018 roku nakleiłem plaster, a był to kolejny 810 _ słownie: osiemset dziesiąty _ od początku stosowania, po którym powiedziałem KONIEC !!! nigdy więcej i bez sensu tak się truć dalej.
I teraz sedno sprawy:
Ponieważ często po każdej, co 3 miesiące, wizycie u neurologa (ostatnia wizyta i zakup 16 kwietnia 2018), zostawał mi w domu 1 plaster, tak na koniec mojej terapii i przygody z "TRANSTEC'iem" mam w domu i chętnie oddam GRATIS plastry TRANSTEC 52,5 (ewentualnie koszt wysyłki) zainteresowanej osobie :
10 szt >>> termin ważności !!!! lipiec 2019
7 szt >>> termin ważności !!! listopad 2019
30 szt >>> termin ważności marzec 2020
50 szt >>> termin ważności sierpień 2020
Kontakt proszę na "Prywatne wiadomości"