: 05 sty 2006, 14:23
jestem po urazie Th4-5 a przed wypadkiem bylem policjantem wiec pozwolcie ze sie wypowiem w tej kwestii. jako policjant wszystkich traktowalem tak samo czy to osobe pelnosprawna czy niepelnosprawna- przepisow muszą przestrzegac wszyscy. jezeli ktos nie zastosowal sie do zakazu zatrzymywania i postoju byl pouczany jezeli nie utrudnial ruchu innym, jezeli postoj nawet krotki utrudnial ruch wowczas korzystalem z bloczku mandatowego. karta parkingowa zezwala na nieprzestrzeganie wielu znakow w uzasadnionych sytuacjach jednak nieprzestrzeganie znaku zakazu zatrzymania nie wchodzi w gre. wiec jezeli nie przestrzegasz tego znaku popelniasz wykroczenie i nie dziw sie jak zostaniesz ukarany. to tak samo jak bys nie przestrzegał ograniczen predkosci bo jestes ON. wiec moja rada przestrzegac albo cierpiec. obecnie mam na koncie 14pkt karnych i zdobylem je chcąc ułatwić sobie życie i pretensje moge miec tylko do siebie bo swiadomie łamałem przepisy.
a co do zajmowania miejsc dla niepelnoosprawnych przez osoby sprawne coż. ja jak widzę ze na takim miejscu stoi samochodzik nieoznakowany bez karty na podszybiu parkuje zaraz za nim i wzywam policje badz straz miejska. panowie wzywają holownik i przeparkowuja pojazd na parking strzezony. delikwent płaci za holowanie około 300PLN i oczywiście musi się nabiegać piechotką zeby uzyskać możliwość odebrania auta. do tego stresik ze ukradli mu samochod. jestem przekonany ze po takiej nauczce nigdy wiecej tak nie zaparkuje.
a co do zajmowania miejsc dla niepelnoosprawnych przez osoby sprawne coż. ja jak widzę ze na takim miejscu stoi samochodzik nieoznakowany bez karty na podszybiu parkuje zaraz za nim i wzywam policje badz straz miejska. panowie wzywają holownik i przeparkowuja pojazd na parking strzezony. delikwent płaci za holowanie około 300PLN i oczywiście musi się nabiegać piechotką zeby uzyskać możliwość odebrania auta. do tego stresik ze ukradli mu samochod. jestem przekonany ze po takiej nauczce nigdy wiecej tak nie zaparkuje.