Strona 1 z 2
Spastyka podczas jazdy
: 05 kwie 2010, 16:49
autor: michalrx
Witam,
Nie znalazłem podobnego tematu, a chciałbym dowiedzieć się jak sobie radzicie ze spastyką podczas prowadzenia samochodu (szczególnie z silniejszą), ponieważ w piątek zaczynam kurs i chciałbym jak najlepiej się przygotować ^^.
BTW. jeżdżąc jako pasażer, krzyżuję nogi i to rozwiązuje większość problemów jednak na dużych dziurach czasami potrafi mnie spiąć i nie wiem jak to będzie podczas kierowania.
Pozdrawiam
: 05 kwie 2010, 18:34
autor: marcin be
Przed jazdą postaraj się chociaż z kwadrans porozciągać. Najlepiej w łóżku, ale jeśli nie będziesz miał takiej możliwości to zastosuj farowską rozgrzewkę, taką jakie były przed każdymi zajęciami na obozie far.
Nogi trzymaj jak najszerzej i jak najluźniej. Najlepiej stopy miej blisko pośladków, wtedy najbardziej się rozszerzą.
Skrzyżowane nie są czasem cały czas napięte?
Czasem zajęcia zaczynałem i o 6 rano. Nie wiem czy jedziesz do Miętnem czy gdzie indziej, ale u nas zabawa trwała do minimum 24. Hałas jak cholera i wyspać się nie szło. Bywało, że spałem zaledwie po 3 godziny dziennie. Raz miałem taką akcję, że gdy wstałem po tych kilku godzinach snu to ledwo co się ubrałem i musiałem "biegiem" lecieć na jazdę. Po 15 minutach prowadzenia auta, w zakręcie spięło mnie tak mocno w udach (ścisnąłem nimi kierownicę), że musiałem puścić gaz i chwycić kierownicę dwoma rękoma . Akurat wtedy zjeżdżałem z obwodnicy do miasta i miałem tylko lub aż 30km/h, bo ledwo co się dowlokłem "na prostą". Na szczęście instruktor tego nie zauważył
Jestem tetrusem i nie byłbym w stanie jej wtedy utrzymać jedna rękom.
Na każdych swiatłach ruszaj nogami, pracuj nimi, męcz je, to nie spotka Cie taka sytuacja jak mnie, a mogło być nieciekawie bo naprzeciw był nasyp. Gdyby nie trochę mej siły to zjechałbym w rów;/
: 05 kwie 2010, 19:51
autor: michalrx
Porozciągać owszem się mogę, ale tylko w sposób "farowski", bo inaczej nie dam rady, niestety mocna spastyka + przykurcze = niemożność wyprostowania nóg.
Czy pisząc, żebym nogi trzymał jak najbliżej pośladków mówisz o siedzeniu po turecku z nogami na siedzeniu? Bo jeśli tak to jeszcze nie próbowałem;>
Jeśli chodzi o mnie to po skrzyżowaniu są dużo bardziej rozluźnione niż trzymając je normalnie.
Wiesz co, nie jadę do Miętnem, bo w tym roku nie ma kursów, dlatego zdecydowałem się na prawko u siebie w mieście.
No to rzeczywiście w nieciekawym momencie złapała Cie spatyka - właśnie tego się obawiam... chociaż mam nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy.
: 05 kwie 2010, 21:41
autor: marcin be
Nie, nie chodziło mi o to żebyś siedział po turecku, tylko o to żebyś miał stopy jak najdalej od pedałów.
Tak trochę się chyba też zagalopowałem z tymi radami bo każdy ma trochę inną spastykę. Jak Ci się dobrze siedzi ze skrzyżowanymi nogami to tak siedź. Zrób tak żebyś nie wpadł na zakręcie w rów lub i nawet przy wyprzedzaniu
Poradzisz sobie, tylko bądź "luźny"
: 06 kwie 2010, 00:38
autor: Gość
ja osobiscie jeszcze nie jezdze ale mam nadzieje ze niedlugo zaczne. nie mam zbyt duzych problemow ze spastyka podczas sidzenia jako pasazer. ale slyszalem od innych ze niektorzy zwiazuja sobie nogi lub przywiazuja do czegos, nie wiem niestety jak to dokladnie wyglada ani czy pomaga.
: 06 kwie 2010, 14:28
autor: ToJa
Najlepiej piwko przed jazda, na rozluznienie
: 06 kwie 2010, 14:56
autor: Gość
ToJa pisze:Najlepiej piwko przed jazda, na rozluznienie
Mam nadzieję, że tylko sobie żartujesz
: 06 kwie 2010, 16:19
autor: michalrx
ToJa pisze:Najlepiej piwko przed jazda, na rozluznienie
Hehehe, jakby tak było można to chyba byłoby najlepsze rozwiązanie ;D Po alkoholu są baaaardzo luźne ;D
: 07 kwie 2010, 11:37
autor: Tom4Fun
ewentualnie jakaś tabletka na spastykę, bo skoro na co dzień nie bierzesz to wystarczy mała dawka
: 07 kwie 2010, 13:59
autor: michalrx
Chodzi o to, że już na co dzień biorę tabletki.
: 12 kwie 2010, 09:45
autor: robitech
Witam
U mnie jakos spokój z spastyką chociaż kiedys mi noga wpadła na pedał gazu i było ciekawie
: 12 kwie 2010, 18:12
autor: kowal 33
michalrx pisze:Chodzi o to, że już na co dzień biorę tabletki.
Jakie bierzesz tabletki na spastycznosc/dawka?
: 13 kwie 2010, 14:26
autor: michalrx
2x mydocalm i sirdalud. A czemu pytasz?
: 13 kwie 2010, 20:05
autor: kowal 33
Zalezy od organizmu i od ''sfasty'',mi pomaga jednorazowo 5mg relanium z 50mg baclofenem podczas jazdy.Ta dawka obniza mi napiecie do 2godz. a pozniej jest juz kiepsko,najmniejsza dziura i ''spinka''.
: 16 kwie 2010, 21:31
autor: Tom4Fun
michalrx popróbuj jeszcze z tymi skrzyżowanymi nogami, do tego dobrze ustawiony fotel (bardziej w pionie niż leżąco) i powinno być OK