Tetraplegik

a takie moze proste pytanie ,ale gdzie i jak zalatwia sie to ze mamy naklejke Niepelnosprawnosci na samochodzie? pozdrawaim...

Teraz nie nalepia się naklejek. Należy wyrobic kartę parkingową, możesz zapytac w każdym urzędzie powiatowym w wydziale komunikacji.

Kartę parkingową może uzyskac osoba posiadająca ważne orzeczenia:

- o znacznym stopniu niepełnosprawności,
- o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności,
- o lekkim stopniu niepełnosprawności, które w orzeczeniu posiadają kod R lub N

Aby otrzymać kartę parkingową, trzeba złożyć następujące dokumenty:

- kserokopię orzeczenia o stopniu niepełnosprawności (należy mieć ze sobą oryginał do potwierdzenia),
- kserokopię dowodu osobistego,
- fotografię (3,5 x 4,5 cm),
- wniosek na odpowiednim formularzu, wypełniany na miejscu
- trzeba także uiścić opłatę skarbową w wysokości 25 zł, na podane konto bankowe.

Na wydanie karty parkingowej oczekuje się zwykle kilka dni.

Kartę parkingową umieszczamy za szybą podczas postoju.

dzieki Agus! jak zwykle nie zawodna!!!!

Wszystko co wyżej napisane to prawda, ale chciałem dodać, iż naklejki na szybach mają sens w codziennym korzystaniu z dróg publicznych:
- łatwiej wyjechać z podporządkowanej ulicy, ponieważ zdarzają się uprzejmi kierowcy, kótrzy nawet taki manewr ułatwiają;
- łatwiej się włączyć do ruchu;
- gdy na światłach z jakiegoś powodu wolniej ruszamy to kierowcy jadący za nami nie trąbią;
- o wiele łatwiej zmienić pas ruchu

Generalnie popierając własnym doświadczeniem zachęcam do oznaczania swoich "bolidów" znaczkami inwalidzkimi, poruszanie się po ulicach, szczególnie w zatłoczonych miastach staje się o wiele przyjemniejsza.

Życzę przyjemności z jazdy i szerokiej drogi.
£ukasz

Witam
Ja natomiast odradzam "znakowanie", widzac taki znaczek kierowcy czasami zachowuja sie naprawde iracjonalnie. Nie bede sie rozpisywal o roznych moich przygodach, ale zwlaszcza przyszli kierowcy powinni się liczyc z baaardzo roznymi zachowaniami innych kierowcow na drodze.

Pozdrawiam

eldorado pisze:Wszystko co wyżej napisane to prawda, ale chciałem dodać, iż naklejki na szybach mają sens w codziennym korzystaniu z dróg publicznych:
- łatwiej wyjechać z podporządkowanej ulicy, ponieważ zdarzają się uprzejmi kierowcy, kótrzy nawet taki manewr ułatwiają;
- łatwiej się włączyć do ruchu;
- gdy na światłach z jakiegoś powodu wolniej ruszamy to kierowcy jadący za nami nie trąbią;
- o wiele łatwiej zmienić pas ruchu

Generalnie popierając własnym doświadczeniem zachęcam do oznaczania swoich "bolidów" znaczkami inwalidzkimi, poruszanie się po ulicach, szczególnie w zatłoczonych miastach staje się o wiele przyjemniejsza.

Życzę przyjemności z jazdy i szerokiej drogi.
£ukasz

Nie spotkałem się z kierowcami, którzy widząc "samochód oznakowany" jakoś negatywnie by się zachowywali.

Może mam szczęście do uprzejmych współuzytkowników dróg

Ja też nie.

Ciezko tez stwierdzic, ze jakis kierowca zrobil cos wzgledem nas (pozytywnego badz nie) akurat ze wzgledu na ten znaczek

Znając swoje auto i problemy z jego oprzyrządowaniem to jestem pełna podziwu cierpliwości gdy nie jednokrotnie byłam zmuszona stać na światłach. Pewnie gdyby nie ten znaczek to kierowcy z tyłu dawno by mnie 'zeżarli.
Myślę, że znaczek inwalidy jak i np. znaczek, że przewozi się dzieci, albo znaczek koniczynkę zawsze to dla innych jest jakaś informacja którą na pewno biorą pod uwagę.