Tetraplegik

Witam serdecznie

Dotacja pfronu pomogła mi w zakupie samochodu oraz osprzętu. Jestem szczęśliwym posiadaczem auta. Cały proces zakończył się bezboleśnie

Czy ktoś z was również jest "po przejściach" z PFRON w ramach "Sprawnego dojazdu" ?? Jakie uwagi? opinie?

Powyższy tekst należy do mnie... zapomniałem się zalogować. Przepraszam.

szkoda gadać... chcąc pomóc w zakupie samochodu to tylko życie człowiekowi utrudniają jak sobie auto z zagranicy sprowadzisz. Ciągle trzeba dzwonić, pytać się i jeździć tam do nich, bo przez tel. nie rozumieją co się do nich mówi. A część pracujących tam ludzi jest niedouczona i zna tylko podstawowe prawa i procedury. A jak coś się nie zgadza tak jak oni by chcieli to trzeba czytać dziennik ustaw i ich uświadamiać że jednak może tak być....

Wielka racja. Z jednej strony PFRON "oferuje pomoc", a z drugiej strony ciska w beneficjenta paragrafami, progami cenowymi itp.

Ja mam samochód z Niemiec, ale kupiłem od polaka w polsce, tak więc obszedłem zawiłe przepisy PFRON.

Ciągle kombinować trzeba - bo urzędnik interpretuje przepis wg własnej ''logiki'' i zależy jaki ma humor etc.....

Auto kupiłem 4 Października w Niemczech a dopiero jutro jadę je zarejestrować. W końcu otrzymałem zwrot umowy kupna/sprzedaży bo ciągle im coś nie pasowało a tu zły numer konta, a tu rzecznik prawny sobie coś wymyślił nie podając żadnych podstaw prawnych.... normalnie h*j by ich strzelił :/

A słyszeliście, że PFRON tym osobą które podały wyższą kwotę niż kupili samochód musieli do tego interesu dopłacić? Np. we wniosku ktoś podał kwotę 50 tys a auto kupił za 40 tys to PFRON od tej wyższej kwoty obliczył % i tyle trzeba było wpłacić na konto sprzedającego a PFRON kupującym wcale nie dał obiecanych 80% To jakieś chore i w ogóle nie logiczne.

Anonymous pisze:A słyszeliście, że PFRON tym osobą które podały wyższą kwotę niż kupili samochód musieli do tego interesu dopłacić? Np. we wniosku ktoś podał kwotę 50 tys a auto kupił za 40 tys to PFRON od tej wyższej kwoty obliczył % i tyle trzeba było wpłacić na konto sprzedającego a PFRON kupującym wcale nie dał obiecanych 80% To jakieś chore i w ogóle nie logiczne.

Ogólnie umowa była dziwnie sformułowana i trzeba było się dopytać. Trzeba było napisać że używane auto kupujesz za 30tys zł to wtedy się dostało obiecane 80% czyli 21tyś zł (21tys to był max dofinansowania do używki) a auto później zawsze mogłeś kupić droższe. Bo im większą kwotę wpisałeś tym mniej dostałeś... i ma tej zasadzie to działało.