ODEZWA do ON - zawalczmy o zmiany w Prawie Podatkowym
: 26 mar 2010, 20:50
Witam,
śledząc różne fora internetowe dla ON w sprawach podatkowych, a więc głównie dotyczące różnych ulg rehabilitacyjnych, śmiało można wysnuć wniosek, że urzędy skarbowe co raz bardziej nas gnębią, co raz częściej podważają nasze odliczenia i ulgi, i to niestety w majestacie prawa.
Czytałem w necie kilka różnych wątków, interpretacji prawnych dotyczących tych ulg i niestety w przypadku wielu przedmiotów, wydawałoby się tak oczywistych, które można odliczać, ocena prawników i wyroków sądowych mówi co innego. Oto przykład:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... iczne.html
Idąc tym tropem zapewne nie można odliczać innym środków i przedmiotów, typu cewniki, uridomy, worki i wiele innych drobnych acz potrzebnych i niezbędnych rzeczy, których nie potrafię wymienić, a które są specyficzne dla różnych schorzeń i są przy tym niezbędne.
Listę wszystkich wydatków uprawniających do odliczeń dokonywanych w ramach ulg rehabilitacyjnych zawiera art. 26 ust. 7a ustawy o PIT:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... cyjna.html
Jest tam podpunkt:
wydatki na zakup i naprawę indywidualnego sprzętu, urządzeń i narzędzi technicznych niezbędnych w rehabilitacji oraz ułatwiających wykonywanie czynności życiowych, stosownie do potrzeb wynikających z niepełnosprawności,
ale jak widać nie można pod niego podczepić wymienione wyżej środki.
Stąd mój APEL - zawalczmy o te tak podstawowe ulgi, nie dajmy się, bo niedługo nawet naprawę wózka czy zakup aparatu dousznego czy czegoś innego nie będziemy mogli odliczyć.
W Sejmie mamy dwóch posłów ze środowiska ON i wysłałem do nich drogą mejlową kilka dni temu poniższe pismo:
====================================================================
"Panowie Posłowie,
zwracam się do Panów jako przedstawicieli naszej grupy społecznej, czyli
osób niepełnosprawnych.
Jestem osobą niepełnosprawną po urazie kręgosłupa.
Wiadomym jest, że środowisko osób niepełnosprawnych raczej do majętnych
nie należy, a przy tym mamy różne wydatki związane ze swoim schorzeniem
czy niepełnosprawnością, o czym osoby zdrowe nawet nie mają pojęcia czy
nie zdają sobie z tego sprawy.
Naturalne jest więc chyba, że każdy z nas stara się maksymalnie odzyskać
podatek odprowadzony do Skarbu Państwa z tytułu pobieranej renty czy
pracy zawodowej, którą posiada stosunkowo niewielka grupa osób
niepełnosprawnych.
Bulwersuje mnie to, iż Urzędy Skarbowe co raz bardziej dobierają się nam
do skóry, są co raz mniejsze możliwości odliczania różnych wydatków
związanych z niepełnosprawnością.
Bo czyż nie jest grandą brak możliwości odliczenia takich wydatków jak
zakup cewników jednorazowych, tzw. uridomów, pieluchomajtek i idąc tym
tropem zapewne worków do zbiórki moczu. Przecież to są wręcz niezbędne
rzeczy do normalnego lub w miarę normalnego funkcjonowania, że o
sprawach komfortu i higieny nie wspomnę. Jak można karać nas za to, że
aby się wysikać, to np. trzeba użyć kilka cewników dziennie, które
przecież nie są refundowane przez NFZ w 100%
Są to rzeczy i przedmioty codziennego użytku ściśle związane z konkretną
niepełnosprawnością czy schorzeniem, nie nabywa się ich dla jakiegoś
kaprysu.
Zapewne takich rzeczy jest jeszcze wiele, takich drobnych, codziennych,
niezbędnych, a ja ich nie wymieniłem.
Wykaz środków i odliczeń jest pod linkiem poniżej
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... cyjna.html
Apeluję do Panów Posłów, proszę spojrzeć na ten problem z punktu
widzenia szarego, przeciętnego niepełnosprawnego obywatela tego kraju i
proszę spowodować, aby jak najszybciej poszerzyć wykaz środków, które
można odliczać od podatku.
Za pośrednictwem portali internetowych postaram się zachęcić inne osoby
niepełnosprawne, by również występowały do Panów z podobnymi prośbami i
apelami.
Z poważaniem
MW"
====================================================================
Stylistycznie pismo mogłoby lepsze, ale liczy się sens i nie miałem czasu na jego dopracowanie.
Pismo było adresowane do posłów Sławomira Piechoty i Marka Plury.
Mimo upływu kilku dni nie otrzymałem żadnego potwierdzenia, że to pismo zostało odczytane - wysyłałem je z opcją "wyślij potwierdzenie przeczytania" które wiem, że oczywiście można anulować przy otwieraniu korespondencji. Ale chyba dobry zwyczaj nakazywałby bodaj potwierdzić odbiór pisma i zainteresowanie sprawą.
Właśnie dziś powiadomiłem drogą mejlową o tym zerowym odzewie
Kancelarię Premiera (formularz na stronie http://www.kprm.gov.pl/premier/napisz_do_premiera/ )
Biuro Krajowe PO, bo z tej partii to są posłowie (formularz na stronie http://www.platforma.org/pl/kontakt/ )
Kancelarię Sejmu (formularz na stronie http://orka.sejm.gov.pl/ListydoS6.nsf/KS1?OpenForm )
oraz Marszałka Sejmu - Bronisława Komorowskiego (adres mejlowy Bronislaw.Komorowski@sejm.pl )
Apeluję do tych, którym te strawy leżą na sercu, do tych, którzy co raz bardziej są ścigani i gnębieni przez urzędy skarbowe, o pisanie do różnych posłów, ale w szczególności do tych z naszego środowiska tj. Sławomir Piechota (adres mejlowy Slawomir.Piechota@sejm.pl ) Marek Plura (adres mejlowy Marek.Plura@sejm.pl ) swoich protestów, apeli, pisanie swoich bolączek, propozycji - taki prostych, szczerych w tym temacie.
I jeszcze jedno, nie chciałbym by ten wątek stał się bagnem, w którym przeciwnicy PO, bo z tej partii ci posłowie się wywodzą i ta partia jest rządząca zaczną rzucać błotem a zwolennicy PO zaczną tym błotem oddawać. Niech to nie stanie się kolejnym polskim piekiełkiem, zajmijmy się meritum sprawy a nie polityką, bo polityka niszczy wszystko i sama w sobie jest jednym wielkim bagnem.
Dziękuję za wytrwałość i uwagę
śledząc różne fora internetowe dla ON w sprawach podatkowych, a więc głównie dotyczące różnych ulg rehabilitacyjnych, śmiało można wysnuć wniosek, że urzędy skarbowe co raz bardziej nas gnębią, co raz częściej podważają nasze odliczenia i ulgi, i to niestety w majestacie prawa.
Czytałem w necie kilka różnych wątków, interpretacji prawnych dotyczących tych ulg i niestety w przypadku wielu przedmiotów, wydawałoby się tak oczywistych, które można odliczać, ocena prawników i wyroków sądowych mówi co innego. Oto przykład:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... iczne.html
Idąc tym tropem zapewne nie można odliczać innym środków i przedmiotów, typu cewniki, uridomy, worki i wiele innych drobnych acz potrzebnych i niezbędnych rzeczy, których nie potrafię wymienić, a które są specyficzne dla różnych schorzeń i są przy tym niezbędne.
Listę wszystkich wydatków uprawniających do odliczeń dokonywanych w ramach ulg rehabilitacyjnych zawiera art. 26 ust. 7a ustawy o PIT:
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... cyjna.html
Jest tam podpunkt:
wydatki na zakup i naprawę indywidualnego sprzętu, urządzeń i narzędzi technicznych niezbędnych w rehabilitacji oraz ułatwiających wykonywanie czynności życiowych, stosownie do potrzeb wynikających z niepełnosprawności,
ale jak widać nie można pod niego podczepić wymienione wyżej środki.
Stąd mój APEL - zawalczmy o te tak podstawowe ulgi, nie dajmy się, bo niedługo nawet naprawę wózka czy zakup aparatu dousznego czy czegoś innego nie będziemy mogli odliczyć.
W Sejmie mamy dwóch posłów ze środowiska ON i wysłałem do nich drogą mejlową kilka dni temu poniższe pismo:
====================================================================
"Panowie Posłowie,
zwracam się do Panów jako przedstawicieli naszej grupy społecznej, czyli
osób niepełnosprawnych.
Jestem osobą niepełnosprawną po urazie kręgosłupa.
Wiadomym jest, że środowisko osób niepełnosprawnych raczej do majętnych
nie należy, a przy tym mamy różne wydatki związane ze swoim schorzeniem
czy niepełnosprawnością, o czym osoby zdrowe nawet nie mają pojęcia czy
nie zdają sobie z tego sprawy.
Naturalne jest więc chyba, że każdy z nas stara się maksymalnie odzyskać
podatek odprowadzony do Skarbu Państwa z tytułu pobieranej renty czy
pracy zawodowej, którą posiada stosunkowo niewielka grupa osób
niepełnosprawnych.
Bulwersuje mnie to, iż Urzędy Skarbowe co raz bardziej dobierają się nam
do skóry, są co raz mniejsze możliwości odliczania różnych wydatków
związanych z niepełnosprawnością.
Bo czyż nie jest grandą brak możliwości odliczenia takich wydatków jak
zakup cewników jednorazowych, tzw. uridomów, pieluchomajtek i idąc tym
tropem zapewne worków do zbiórki moczu. Przecież to są wręcz niezbędne
rzeczy do normalnego lub w miarę normalnego funkcjonowania, że o
sprawach komfortu i higieny nie wspomnę. Jak można karać nas za to, że
aby się wysikać, to np. trzeba użyć kilka cewników dziennie, które
przecież nie są refundowane przez NFZ w 100%
Są to rzeczy i przedmioty codziennego użytku ściśle związane z konkretną
niepełnosprawnością czy schorzeniem, nie nabywa się ich dla jakiegoś
kaprysu.
Zapewne takich rzeczy jest jeszcze wiele, takich drobnych, codziennych,
niezbędnych, a ja ich nie wymieniłem.
Wykaz środków i odliczeń jest pod linkiem poniżej
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... cyjna.html
Apeluję do Panów Posłów, proszę spojrzeć na ten problem z punktu
widzenia szarego, przeciętnego niepełnosprawnego obywatela tego kraju i
proszę spowodować, aby jak najszybciej poszerzyć wykaz środków, które
można odliczać od podatku.
Za pośrednictwem portali internetowych postaram się zachęcić inne osoby
niepełnosprawne, by również występowały do Panów z podobnymi prośbami i
apelami.
Z poważaniem
MW"
====================================================================
Stylistycznie pismo mogłoby lepsze, ale liczy się sens i nie miałem czasu na jego dopracowanie.
Pismo było adresowane do posłów Sławomira Piechoty i Marka Plury.
Mimo upływu kilku dni nie otrzymałem żadnego potwierdzenia, że to pismo zostało odczytane - wysyłałem je z opcją "wyślij potwierdzenie przeczytania" które wiem, że oczywiście można anulować przy otwieraniu korespondencji. Ale chyba dobry zwyczaj nakazywałby bodaj potwierdzić odbiór pisma i zainteresowanie sprawą.
Właśnie dziś powiadomiłem drogą mejlową o tym zerowym odzewie
Kancelarię Premiera (formularz na stronie http://www.kprm.gov.pl/premier/napisz_do_premiera/ )
Biuro Krajowe PO, bo z tej partii to są posłowie (formularz na stronie http://www.platforma.org/pl/kontakt/ )
Kancelarię Sejmu (formularz na stronie http://orka.sejm.gov.pl/ListydoS6.nsf/KS1?OpenForm )
oraz Marszałka Sejmu - Bronisława Komorowskiego (adres mejlowy Bronislaw.Komorowski@sejm.pl )
Apeluję do tych, którym te strawy leżą na sercu, do tych, którzy co raz bardziej są ścigani i gnębieni przez urzędy skarbowe, o pisanie do różnych posłów, ale w szczególności do tych z naszego środowiska tj. Sławomir Piechota (adres mejlowy Slawomir.Piechota@sejm.pl ) Marek Plura (adres mejlowy Marek.Plura@sejm.pl ) swoich protestów, apeli, pisanie swoich bolączek, propozycji - taki prostych, szczerych w tym temacie.
I jeszcze jedno, nie chciałbym by ten wątek stał się bagnem, w którym przeciwnicy PO, bo z tej partii ci posłowie się wywodzą i ta partia jest rządząca zaczną rzucać błotem a zwolennicy PO zaczną tym błotem oddawać. Niech to nie stanie się kolejnym polskim piekiełkiem, zajmijmy się meritum sprawy a nie polityką, bo polityka niszczy wszystko i sama w sobie jest jednym wielkim bagnem.
Dziękuję za wytrwałość i uwagę