szukam dobrego prawnika-Olsztyn
: 14 kwie 2006, 09:19
To znowu ja i moje problemy
czas najwyższy wziąć się za sprawy oc sprawcy wypadku.
Wiem, że muszę wziąc do naszej sprawy prawnika bo roszczenia będą spore, tylko nie mam pojęcia o środowisku prawniczym. Nie chciałabym też żeby ktoś zaczął tu się reklammować dla moich potrzeb, ale wielu z Was miało już doczynienia z prawnikami kotkretnie w sprawach odszkodowań. Bardzo proszę o jakieś rady, na co mam zwrócić uwagę wybierając prawnika.
Wczoraj rozmawiałam z trzema prawnikami: kobieta powiedziała mi, że bierze od wygranej sprawy 15-18%, później rozmawiałam z takim młodym prawniczkiem, ale miałam wrażenie, że nie prowadził on jeszcze takich spraw, później rozmawiałam z panem, który żywo zainteresował się naszą sprawą i powiedział, że pracuje dla firm ubezpieczeniowych, ale nie dla tej w której był ubezpieczony sprawca, no i mógłby się sprawą zająć. Powiedział, że jego wynagrodzenie to 7-10% w zależności od wygranej kwoty odszkodowania.
POwiedzcie, gdybym się zdecydowała na tegoostatniego pana prawnika, to czy mam z nim podpisać jakąś umowę, czy tylko pełnomocnictwo mam mu wystawić? Obawiam się, żeby nie było tak, że on teraz mi mówi że do 10% jego wynagrodzenie, a później powie - sorry 20% bo nie było niczego na papierze.
No i znowu nieźle zakręciłam. Hmmm i co Wy na to?
czas najwyższy wziąć się za sprawy oc sprawcy wypadku.
Wiem, że muszę wziąc do naszej sprawy prawnika bo roszczenia będą spore, tylko nie mam pojęcia o środowisku prawniczym. Nie chciałabym też żeby ktoś zaczął tu się reklammować dla moich potrzeb, ale wielu z Was miało już doczynienia z prawnikami kotkretnie w sprawach odszkodowań. Bardzo proszę o jakieś rady, na co mam zwrócić uwagę wybierając prawnika.
Wczoraj rozmawiałam z trzema prawnikami: kobieta powiedziała mi, że bierze od wygranej sprawy 15-18%, później rozmawiałam z takim młodym prawniczkiem, ale miałam wrażenie, że nie prowadził on jeszcze takich spraw, później rozmawiałam z panem, który żywo zainteresował się naszą sprawą i powiedział, że pracuje dla firm ubezpieczeniowych, ale nie dla tej w której był ubezpieczony sprawca, no i mógłby się sprawą zająć. Powiedział, że jego wynagrodzenie to 7-10% w zależności od wygranej kwoty odszkodowania.
POwiedzcie, gdybym się zdecydowała na tegoostatniego pana prawnika, to czy mam z nim podpisać jakąś umowę, czy tylko pełnomocnictwo mam mu wystawić? Obawiam się, żeby nie było tak, że on teraz mi mówi że do 10% jego wynagrodzenie, a później powie - sorry 20% bo nie było niczego na papierze.
No i znowu nieźle zakręciłam. Hmmm i co Wy na to?