Strona 1 z 2
A ja....
: 28 paź 2006, 22:59
autor: gosciuk
Witam! Kilka dni temu rozstalem sie ze swoja miloscia zycia....dziewczyna odeszla ode mnie....bylismu ponad rok.....na poczatku lekki dol a teraz przyszlo otrzezwienie...
wbijam w to .....
Jestem dwa lata po wypadku (PARA) , jestem bardzo aktywny, mega sprawny, przed wypadkiem uprawialem wyczynowo sport, po troche sie odsunalem od ludzi...az zjawila sie ONA...przywrocola mi wiare w siebie.....bylismy razem...kochalismy sie....z seksem bylo nadspodziewanie ekstra (niemalze tak jak przed wypadkiem......a tu musze przyznac bylem ogierem
....no i lipa......wyczerpal sie temat....powiedziala ze chce sie zdystansowac, zaczac sie sama realizowac...takie tam pie...dolenie...
Pojawil sie mega smutek i strach przed osamotnieniem.....no ale przeciez nie jestem "wapno gaszone"...nie pekam....
W zyciu sa wieksze tragedie...a TEGO kwiatu to pol swiatu...
)))
Pisze to po to zeby dodac otuchy innym zmartwionym...nie lamcie sie...ZYCIE JEST PIEKNE!!!!!!!!!!!!!
AQ swoja droga to te Baby to sa......jak chca to potrafia z faceta zrobic troki od kaleson
)))
Z kobitkami ostroznie........za wlosy i do wyra
)))))))
: 29 paź 2006, 12:01
autor: jag.b
: 29 paź 2006, 12:54
autor: Odys
"........ czy ja duszę mam powszednią ? - ja - przebiegłem świat - kochałem jedną ........."
J. Słowacki
Re: A ja....
: 27 wrz 2013, 15:58
autor: AniaB
Re: A ja....
: 27 wrz 2013, 16:46
autor: onenightinbankok
gosciuk pisze:Witam! Kilka dni temu rozstalem sie ze swoja miloscia zycia....dziewczyna odeszla ode mnie....bylismu ponad rok.....na poczatku lekki dol a teraz przyszlo otrzezwienie...
wbijam w to .....
Jestem dwa lata po wypadku (PARA) , jestem bardzo aktywny, mega sprawny, przed wypadkiem uprawialem wyczynowo sport, po troche sie odsunalem od ludzi...az zjawila sie ONA...przywrocola mi wiare w siebie.....bylismy razem...kochalismy sie....z seksem bylo nadspodziewanie ekstra (niemalze tak jak przed wypadkiem......a tu musze przyznac bylem ogierem
....no i lipa......wyczerpal sie temat....powiedziala ze chce sie zdystansowac, zaczac sie sama realizowac...takie tam pie...dolenie...
Pojawil sie mega smutek i strach przed osamotnieniem.....no ale przeciez nie jestem "wapno gaszone"...nie pekam....
W zyciu sa wieksze tragedie...a TEGO kwiatu to pol swiatu...
)))
Pisze to po to zeby dodac otuchy innym zmartwionym...nie lamcie sie...ZYCIE JEST PIEKNE!!!!!!!!!!!!!
AQ swoja droga to te Baby to sa......jak chca to potrafia z faceta zrobic troki od kaleson
)))
Z kobitkami ostroznie........za wlosy i do wyra
)))))))
No i wszystko jasne.Już nie dziwię się, że kopnęła cię w zadufane dupsko.
Re: A ja....
: 27 wrz 2013, 19:45
autor: rychu
AniaB złota łopata dla Ciebie za wykop roku.
Re: A ja....
: 28 wrz 2013, 10:49
autor: amiga500
Cos mi sie wydaje, ze AniaB sama sie odkopala na tym forum
Ciekawe kim byla wczesniej?
Re: A ja....
: 28 wrz 2013, 12:42
autor: tetrus97
Myślę, że jest to nawet wykop dekady:)
Autor wątku ma bardzo dobre podejście do relacji damsko-męskich i jego post powinni raz dziennie czytać wszyscy zrezygnowani i nie wierzący w swoje możliwości. Oby było więcej takich optymistycznych osób na tym Forum.
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 10:38
autor: Lech
alez sie pochwalil tym ogierem
ja jestem na wozku 8 lat mialem kilka kobiet ale sie nie chwale o pewnie bym uslyszal ze bylem do dupy.
Ania B ma racje.
A propos do Ania B jak tam po 60 miesiacach w dzikiej buszy? hehehe pilas juz piwo czy dalej na zielnej i pedach bambusa?
Witamy w swiecie internetu telefonu kom tv i cukru hehehe.
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 11:17
autor: Taka
Co Ty Gosciuk gadasz jak bym byla Twoja kobieta w zyciu bym sie do tego nie przyznala.
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 13:31
autor: Matys
Ty Lechu sie tu nie nabijaj z dziewczyny jak ja bym spedzil 5 lat z dala od tv internetu to bym oszalal respect.
Europa dalej zakwaszona a tu powiew czarnego ladu.
Mozesz nam opowiedziec czy w dzikiej gluszy tez jezdza na wozkach hehehe
no i jak smakuje cukier po 60 miesiacach?
A tak w ogole to co Ty tutaj robisz dorobilas sie wozka karmiac dzeci w Etiopii???
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 14:26
autor: AniaB
hahaha bardzo smieszne;-)
jest ok cukier to esencja zycia naprawde dorobilam sie tel kom i zadko korzystam z neta.
A tutaj ales Ty wscibski chcialam sie mowic z facetem ale mnie pognal na 4 wiatry nie wiem za co.
A przepraszam Lechu my sie w ogole znamy??
Pozdrawiam Ania
PS w Etiopi nie maja wozkow co najwyzej Polio;-)
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 14:50
autor: Lech
Tak z PSA zwialas mi na czarny lad odezwe sie na PW tylko sie zaloguje.
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 15:15
autor: MarcinP
Ania wpisz sie na Poznajmy sie
Ja sie umowie nawet na wode z rzeki
Re: A ja....
: 29 wrz 2013, 19:29
autor: cezar
AniaB, a co ty robisz na forum inwalidów?