Tetraplegik

szczerze mówiąc nie wiedziałem nic o ludziach mających problemy z brakiem czucia,,,- do dzisiaj

jestem tu pierwszy raz i przeglądam waszą stronę już z 7 godzinę i nie moge się nadziwić ile w was jest mocy i energii .

macie tyle problemów i tak z nimi dzielnie walczycie . jestem pełen podziwu .

wiecie co ......

zastanawiałem sie dzisiaj nad jedną rzecza jak czytałem wasze posty , zastanawiałem sie nad tym jak bardzo zmieniło sie wasze życie i czy teraz uważacię sie za lepszych ludzi niż kiedy byliście zdrowi .

jestem racjonalista i zakładając stały postęp medycyny jaki obserwujemy w ostatnich latach a szczególnie medycyna genetyczna istnieje realna szansa że będziecie jeszcze zdrowi .
mam 23 lata i zawsze myślałem i mówiłem wszystkim że jak spotka mnie wypadek i będe taki samotny opuszczony i bezradny i przykuty do łużka to chciałbym umrzeć .

Teraz wiem jak bardzo sie myliłem .

przecież wy na dobra sprawę prowadzicie normalne życie . macie swoje problemy radości klutnie przebaczenia itd itp

myśle że internet bardzo wam pomaga .

chciałbym wam zaproponować temat .
podejmijcie jedną wielką wspólną inicjatywę , aby zorganizować akcje dla dzieciaków , ale nie taka jednorazową ale stała i konsekwentną aby uświadomic dzieciakom jak niebezpieczne może być głupie zachowanie i do jakich wypadków może prowadzic . tak samo jak ktoś z was zorganizowałby akcję przeciwko pijanym kierowcom to efekt byłby napewno większy niz jakieś gadanie w telewizji Hołowczyca i odwracanie kieliszka .

tomek zych

Pomysł jest dobry ale nie wiem kto dopuściłby tylu tetrusów do telewizji. Nadal jesteśmy społeczeństwem bardzo konserwatywnym tylko w badaniach COBS-u podajemy się za tolerancyjnych

Tomek. Sątakie akcje, są...
Mam znajomego z Fundacji Bezpieczni w ruchu drogowym, który jeździ z laptopem po szkołach średnich i przedstawia zdjęcia z wypadków , takie normalne, z kaetoteki policyjnej, robi wrażenie.....
Inny (wózkowicz) odwiedza podstawówki w swoim rejonie i gada z dzieciakami o skutkach wypadków (Jest szefem lokalnego stowarzyszenia osób niepełnosprawnych).
Nie nagłaśnia się ich, a ja myślę, że to nawet dobrze, krowa która głośno ryczy mało mleka daje....

Do Tomka Zycha:
bla bla bla
siedziałbyś na wózku to nie był byś taki wniebowzięty...

dobre LIVIA

Nie chce nikogo obrazić, ale wkurza mnie totalnie gadanie ludzi zdrowych, a w szczególności chodzących. Jak to oni nas podziwiają itp.
Tylko jak czasami komuś zaproponuje żeby sie ze mną zamienił to jakoś nie bardzo chcą. Byliby wtedy mocni i podziwiani... a ilez to mieliby przywilejów

Tomek chyba nikomu nie zazdrości przywilejów i nie wspominał też, że chciałby się zamienić... Poczytał sobie to forum i może dzięki temu nie wystraszy się już teraz tetrusa, którego spotka w szkole, w pracy czy na przystanku tramwajowym.

Witaj Tomku
Miłe jest to co piszesz, jednak to nie jest tak jak wygląda. Naprawdę nie ma powodów do podziwu, gdybyś znalazł się w takiej sytuacji też byś sobie poradził bo nie ma innego wyjścia. Życie ma się jedno i trzeba brać to co dają.

livia pisze:Do Tomka Zycha:
bla bla bla
siedziałbyś na wózku to nie był byś taki wniebowzięty...

Nie wiem w którym momencie ten człowiek jest wniebowzięty, ja odebrałem to tak że czytając nasze posty coś sobie uświadomił i zmienił swoje poglądy o życiu osób niepełnosprawnych.

livia pisze:Nie chce nikogo obrazić, ale wkurza mnie totalnie gadanie ludzi zdrowych, a w szczególności chodzących. Jak to oni nas podziwiają itp.

Ludzie, którzy nigdy nie siedzieli na wózku nie są w stanie tego zrozumieć i chyba dobrze o tym wiesz. Dla zdrowego sprawnego człowieka jest to niewyobrażalna sytuacja. Większość z nich stawiając się w naszej sytuacji uważa, że ich życie skończyłoby się w tym momencie. Dlatego mówią, że podziwiają osoby niepełnosprawne, i mają do tego prawo. Gdy chodziłem sam byłem pod wrażeniem tego co potrafią robić ON, teraz widzę, że to nic wielkiego. Ale dopiero teraz.

livia pisze:Tylko jak czasami komuś zaproponuje żeby sie ze mną zamienił to jakoś nie bardzo chcą.

A czy Ty liczyłaś na to, że ktoś zdrowy chciałby się z nami zamienić? Myślę, że na pewno nikt zdrowy psychicznie by tego nie zrobił. Chyba nie powinnaś zadawać pytań retorycznych.

livia pisze:Byliby wtedy mocni i podziwiani... a ilez to mieliby przywilejów

Tomek nigdzie nie napisał, że chciałby być taki mocny i podziwiany.

Pozdrawiam Tetr

W końcówce mojej wypowiedzi mówiłam ogólnie, gdyż niestety spotkałam sie z takimi ludzmi. Raz nawet zostałam "zlinczowana", ale mniejsza z tym.
Przykro mi że tak to wyszło, ale ja tak to czuje i nie moge słuchać o mocy i energii. Moc i energie, normalne życie i radości to ja miałam jak byłam zdrowa.
(...)macie tyle problemów i tak z nimi dzielnie walczycie . jestem pełen podziwu(...)
Jakiego podziwu, a co tu podziwiać, kiedy biedny niepełnosprawny zmaga sie z losem bo musi...
Jest wiele ON samotnych, nieszczesliwych, nie radzących sobie z problemami.
(...)zastanawiałem sie dzisiaj nad jedną rzecza jak czytałem wasze posty , zastanawiałem sie nad tym jak bardzo zmieniło sie wasze życie i czy teraz uważacię sie za lepszych ludzi niż kiedy byliście zdrowi (...)
bardzo zmieniło sie moje życie...... na gorsze
Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam, tylko zauważcie ze drugiego posta odniosłam do ludzi zdrowych ogólnie... Więc nie róbcie ze mnie totalnego kozła ofiarnego!
Nawet moi znajomi potrafią mi powiedzieć,że kalectwo i wózek to nie jest wielki problem to sorry bardzo - wtedy pytam sie czy może sie zamienią jeśli dla nich to nie taki problem. Mnie to boli może was by nie bolało.

Dziekuje ci Tetr, że tak doszczetnie zrelacjonowałeś moje posty!

Dlaczego tak negujecie to co napsisał Tomek,mi osobiście wydaje się że miał dobre intencje i jak napisał: "(...)macie tyle problemów i tak z nimi dzielnie walczycie . jestem pełen podziwu(...) " to dobrze, że zauważa iż życie wózkowicza nie jest łatwe i proste , ale dobrze, że zdaje sobie z tego sprawę. Mi osobiście podoba się to,że coraz więcej osób zdrowych odwiedza tą stronę i szuka informcji na temat naszego życia, problemów. Może właśnie dzięki takim ludziom jak właśnie Ci chodzący nasze życie stanie się łatwiejsze ( nawet na ulicy gdy nie będziemy mogli sobie poradzić nie będą stali i się patrzyli, ale podejdą i poprostu pomogą- może dla nich będziemy normalnymi ludźmi tylko poruszającymi się w inny sposób. Dlaczego tyle w Waszym życiu nienawiści do ludzi chodzących? Przecież to nie ich wina że jeździmy na wózkach! INCOGNITO

Błąd w zalogowaniu się ten post ostatni był mój.