Skazany na blusa
: 18 sie 2005, 14:19
Dziś mijają 4 lata odkąd nabyłem kalectwo czytaj niepunosprawność[głupie ale już wypełniałem takie ankiety] kiedy nabyłeś niepeunosprwność. Ale do sedna sprawy , niepeuosprawność nabyłem po skoku do wody dokładnie 4 lata temu i tylko mojej córce zawdzięczam to ,że mogę wypowiadać się na tym forum [miała 6 lat kiedy mnie, praktycznie utopionego dociągeła do brzegu,gdzie nadeszła pomoc] Tu apel do wszystkich,pokrzywdzonych przez los"to co się z nami stało ,w gruncie żeczy ma jakiś większy sens" . Nie popadajcie w melancholię,jeszcze nam zaświeci słońce. Przepraszam wszystkich za te nieskładności gramatyczne i autopsię,ale właśnie w moją rocznicę chciałem to napsać. Jeżeli to możliwe to napiszcie jak wy czujecie,co znami będzie Dlaczego skazany na blusa-proste,bo ta muzyka to prawdziwy przekaz życia,a ja wierzę w życie