Tetraplegik

coraz czesciej mysle o zamieszkaniu w DPS. Mam trudna sytuacje mieszkaniowa. Jestem na wozku rodzice dobiegaja 60tki mieszkamy na 4 pietrze, zeby wyjsc brat musi mnie znosic. Niestety jestem coraz ciezszy a brat zaczyna miec problemy z kręgosłupem. Dlatego coraz mniej wychodze z domu praktycznie tylko na wizyty lekarskie.Jestem wiezniem swojego pokoju. Postanowilem poszukac informacji na temat DPSów. Rodzice na to nie chca sie zgodzic szczegolnie mama ale niestety nie ma innego wyjscia i musze im to jakos uswiadomić. Chcialem zeby sie zamienili na mieszkania ale to juz sa starsi ludzie ktorym sie juz nic nie chce a wiadomo starych drzew sie nie przesadza..Dlatego postanowilem sie zorientować. Moze ktos z was mieszka w takim domu? Jaka jest tam jakosc zycia? Co na temat kosztów? Wiem ze zabieraja 70% renty a jak brakuje to miasto doklada..Tylko boje sie ze beda z rodziców sciagać a oni maja we dwójke tylko 1500 zl:( Mozna to jakos zalatwic zeby od rodzicow nie sciagali i co najwazniejsze od brata ktory tez ma trudna sytuacje zyciową ?

Przekonaj ich może argumentami, że niedługo sami nie będą mieli sił wchodzić i schodzić z 4 piętra.

Nie masz się co martwić o odpłatność. Przy takich dochodach Twoich bliskich DPS nie będzie żądał dopłaty.
DPS DPS-owi nierówny, ale jest szansa na przyzwoite życie w takim miejscu. Zawsze przecież będziesz mógł wrócić do domu, lub przenieść się do innego ośrodka.

obywatelrp pisze:Przekonaj ich może argumentami, że niedługo sami nie będą mieli sił wchodzić i schodzić z 4 piętra.

mowie codziennie jak grochem o scianie, niestety mam tez nadopiekuncza matke ktora torpeduje wszystkie moje pomysly..najchetniej zamknelaby mnie w zlotek klatce i zostawila ze sobą. Jeden syn juz wyfrunal z gniazda ma dziewczyne normalne zycie a drugi jest inwalida od urodzenia i jest traktowany jak duze dziecko..zwlaszacza przez matke..

Gość pisze:coraz czesciej mysle o zamieszkaniu w DPS. Mam trudna sytuacje mieszkaniowa. Jestem na wozku rodzice dobiegaja 60tki mieszkamy na 4 pietrze, zeby wyjsc brat musi mnie znosic. Niestety jestem coraz ciezszy a brat zaczyna miec problemy z kręgosłupem. Dlatego coraz mniej wychodze z domu praktycznie tylko na wizyty lekarskie.Jestem wiezniem swojego pokoju. Postanowilem poszukac informacji na temat DPSów. Rodzice na to nie chca sie zgodzic szczegolnie mama ale niestety nie ma innego wyjscia i musze im to jakos uswiadomić. Chcialem zeby sie zamienili na mieszkania ale to juz sa starsi ludzie ktorym sie juz nic nie chce a wiadomo starych drzew sie nie przesadza..Dlatego postanowilem sie zorientować. Moze ktos z was mieszka w takim domu? Jaka jest tam jakosc zycia? Co na temat kosztów? Wiem ze zabieraja 70% renty a jak brakuje to miasto doklada..Tylko boje sie ze beda z rodziców sciagać a oni maja we dwójke tylko 1500 zl:( Mozna to jakos zalatwic zeby od rodzicow nie sciagali i co najwazniejsze od brata ktory tez ma trudna sytuacje zyciową ?

CZEMU CHCESZ TAM MIESZKAĆ ? OSZALAŁEŚ? tonie miejsce dla tetrusa żadnego

myślę, że jest inne rozwiązanie niż zamieszkanie w tej placówce .
Ja pisałem i broniłem pracy mgr na tem zycia osób niep ruchowo w dps i powiem szczerze daj sobie spokój z dps

ale ja jestem parusem nie tetra

Gość pisze:ale ja jestem parusem nie tetra

to tym bardziej nie idz do dps, lepiej wynajac cos niedrogiego i mieszkac samemu

Wynajmie mieszkanie tylko za co? Chyba za wszy i świński łupież.Nie w każdym DPS-ie jest fatalnie.Jest tu jeden koleka na forum, który jest w Wałbrzychu i sobie chwali.

nie utrzyma mieszkania jak nie ma pracy a większość niepełnosprawnych nie ma jednak pracy niestety