Polskie drogi
: 15 lis 2019, 12:36
Polskie drogi.
Niby są coraz lepsze. To widzi każda OP. Nie widzi natomiast tych dróg, lub fragmentów dróg, gorszych, bo jest ich mniej i dla OP nie przeszkadzają. A widzi się zazwyczaj to co przeszkadza i stanowi problem. Ten problem dla OzN możne być tak duży, że wyklucza z aktywnego życia część społeczeństwa. Przedstawiam kilka zdjęć normalnych fragmentów dróg a zwłaszcza chodników w mieście Łomża. Wcale nie są to fragmenty torów przeszkód a zwykłe drogi. Proszę sobie to porównać z reklamą wózków lub przystawek elektrycznych gdzie na filmie pokazują jak to ich sprzęt może jeździć po chodnikach, trawie, a nawet drodze leśnej. Tylko, że te pokazowe drogi są równe jak stół i większość, zwłaszcza przy zakupie pierwszego wózka, się na to nabiera.
Zdjęcie nr 1. Zwyczajny fragment chodnika, przez który muszę przejechać kilka razy w tygodniu. Zapraszam do przejechania wszystkich tych, którzy twierdzą, ze wózkiem z kołami na pełnych oponach całkiem dobrze się jeździ. Przejechać da się, tylko czy dobrze?
Zdjęcie nr 2. Krawężnik na przejściu dla pieszych obok Stokrotki. Wysokość krawężnika 14 cm. Ciekawe, czy znajdzie się choć jedna osoba która tędy normalnie przejedzie? Ja przebrnę, ale nie przejadę. Mam 2 wózki: skuter Lark i wózek Airwheel. Ze skuterem nic nie mogę zrobić, muszę objechać. Objazd wynosi 740 m. Ale wózkiem jakoś sobie radzę. Ja trochę chodzę, więc podjeżdżam do krawężnika, wysiadam, przełączam napęd na luz i popycham wózek tak jak wózek dziecinny, naciskam na oparcie, przód się podnosi, wjeżdżam nim na krawężnik, podnoszę tył, stawiam na krawężnik, przełączam napęd na jazdę, wsiadam i jadę dalej.
Proszę też zwrócić uwagę na kostkę chodnikową. Piękna dla pieszych. Ale wszędzie w całym mieście ta kostka ma ścięte krawędzie, a więc nawet rowerem po tym bardzo źle się jeździ. I znowu dziwię się tym z kołami na pełnych oponach, że im niby dobrze. To nie jest już fragment chodnika, tak jest wszędzie. Obok jest ścieżka rowerowa i tam kostka może już być równa, ale też mało gdzie.
Zdjęcie nr 3. Chodnik z podjazdem. Stromości podjazdu nie widać bo cała droga ma duże nachylenie. Nie mogłem jednak pojechać ani skuterem, ani rowerem elektrycznym 3 kołowym bo mają silniki 250W i jedno koło napędowe. A wózkiem wjechałem bo ma 2 koła napędowe po 250W. Chociaż rowerem z rozpędu i na wprost wjechałem, a z drogi podporządkowanej przy skręcie w prawo miałem wywrotkę.
Zdjęcie nr 4. Droga leśna. Zapraszam wszystkich z reklam wózków pokojowo-terenowych, którzy chwalą się że ich wózki jeżdżą po drogach leśnych do przejechania tej drogi. Ja nie przejechałem ani wózkiem, ani skuterem. Chociaż skuterem przejechałem kiedyś jak była niej rozjeżdżona, ale w dół, a wózkiem w żadną stronę. Wózki z kołami samoskrętnymi kompletnie nie nadają się na drogi nawet minimalnie piaszczyste.
[img][attachment=2]1a. Zwyczajny chodnik.jpg[/attachment][attachment=1]2a. Krawęznik na przejściu.jpg[/attachment][attachment=0]3a. Chodnik z podjazdem.jpg[/attachment][/img]
Niby są coraz lepsze. To widzi każda OP. Nie widzi natomiast tych dróg, lub fragmentów dróg, gorszych, bo jest ich mniej i dla OP nie przeszkadzają. A widzi się zazwyczaj to co przeszkadza i stanowi problem. Ten problem dla OzN możne być tak duży, że wyklucza z aktywnego życia część społeczeństwa. Przedstawiam kilka zdjęć normalnych fragmentów dróg a zwłaszcza chodników w mieście Łomża. Wcale nie są to fragmenty torów przeszkód a zwykłe drogi. Proszę sobie to porównać z reklamą wózków lub przystawek elektrycznych gdzie na filmie pokazują jak to ich sprzęt może jeździć po chodnikach, trawie, a nawet drodze leśnej. Tylko, że te pokazowe drogi są równe jak stół i większość, zwłaszcza przy zakupie pierwszego wózka, się na to nabiera.
Zdjęcie nr 1. Zwyczajny fragment chodnika, przez który muszę przejechać kilka razy w tygodniu. Zapraszam do przejechania wszystkich tych, którzy twierdzą, ze wózkiem z kołami na pełnych oponach całkiem dobrze się jeździ. Przejechać da się, tylko czy dobrze?
Zdjęcie nr 2. Krawężnik na przejściu dla pieszych obok Stokrotki. Wysokość krawężnika 14 cm. Ciekawe, czy znajdzie się choć jedna osoba która tędy normalnie przejedzie? Ja przebrnę, ale nie przejadę. Mam 2 wózki: skuter Lark i wózek Airwheel. Ze skuterem nic nie mogę zrobić, muszę objechać. Objazd wynosi 740 m. Ale wózkiem jakoś sobie radzę. Ja trochę chodzę, więc podjeżdżam do krawężnika, wysiadam, przełączam napęd na luz i popycham wózek tak jak wózek dziecinny, naciskam na oparcie, przód się podnosi, wjeżdżam nim na krawężnik, podnoszę tył, stawiam na krawężnik, przełączam napęd na jazdę, wsiadam i jadę dalej.
Proszę też zwrócić uwagę na kostkę chodnikową. Piękna dla pieszych. Ale wszędzie w całym mieście ta kostka ma ścięte krawędzie, a więc nawet rowerem po tym bardzo źle się jeździ. I znowu dziwię się tym z kołami na pełnych oponach, że im niby dobrze. To nie jest już fragment chodnika, tak jest wszędzie. Obok jest ścieżka rowerowa i tam kostka może już być równa, ale też mało gdzie.
Zdjęcie nr 3. Chodnik z podjazdem. Stromości podjazdu nie widać bo cała droga ma duże nachylenie. Nie mogłem jednak pojechać ani skuterem, ani rowerem elektrycznym 3 kołowym bo mają silniki 250W i jedno koło napędowe. A wózkiem wjechałem bo ma 2 koła napędowe po 250W. Chociaż rowerem z rozpędu i na wprost wjechałem, a z drogi podporządkowanej przy skręcie w prawo miałem wywrotkę.
Zdjęcie nr 4. Droga leśna. Zapraszam wszystkich z reklam wózków pokojowo-terenowych, którzy chwalą się że ich wózki jeżdżą po drogach leśnych do przejechania tej drogi. Ja nie przejechałem ani wózkiem, ani skuterem. Chociaż skuterem przejechałem kiedyś jak była niej rozjeżdżona, ale w dół, a wózkiem w żadną stronę. Wózki z kołami samoskrętnymi kompletnie nie nadają się na drogi nawet minimalnie piaszczyste.
[img][attachment=2]1a. Zwyczajny chodnik.jpg[/attachment][attachment=1]2a. Krawęznik na przejściu.jpg[/attachment][attachment=0]3a. Chodnik z podjazdem.jpg[/attachment][/img]