Terapia igłowa
: 15 sie 2018, 13:31
Witajcie,
Chciałem się podzielić opinią.
Jestem po zapaleniu rdzenia c6/c7. Objaw spastyczności mam na poziomie brzucha i nóg. Objawia się to tym że czasami skacze, ciężej jest je wyprostować i odczucie napięcia w brzuchu. Poruszam się na nogach lecz spasta ogranicza mi wyprost w nogach i tułowiu. Ostatnio próbowałem terapii igłowej na nogi. Wcześniej zbierałem opinię i przeciwwskazań nie było, albo pomoże coś albo nie. Efekt jest taki że po wbiciu igieł (dodam że nie czuje bólu) w mięśnia nadmierne napięte nogi przez chwilę szaleją i po chwili się uspokajają. Po "dokręceniu" igiełek efekt jest podobny (szaleją i odpuszczają). Po kilku takich zabiegach czuje że nogi są silniejsze i tak jakby bardziej normalne. W tych mięśniach spada napięcie. Nie wiem czy to moja głowa czy faktycznie igły ale czuję się lepiej.
Mam zamiar spróbować z brzuchem.
Chciałem się podzielić opinią.
Jestem po zapaleniu rdzenia c6/c7. Objaw spastyczności mam na poziomie brzucha i nóg. Objawia się to tym że czasami skacze, ciężej jest je wyprostować i odczucie napięcia w brzuchu. Poruszam się na nogach lecz spasta ogranicza mi wyprost w nogach i tułowiu. Ostatnio próbowałem terapii igłowej na nogi. Wcześniej zbierałem opinię i przeciwwskazań nie było, albo pomoże coś albo nie. Efekt jest taki że po wbiciu igieł (dodam że nie czuje bólu) w mięśnia nadmierne napięte nogi przez chwilę szaleją i po chwili się uspokajają. Po "dokręceniu" igiełek efekt jest podobny (szaleją i odpuszczają). Po kilku takich zabiegach czuje że nogi są silniejsze i tak jakby bardziej normalne. W tych mięśniach spada napięcie. Nie wiem czy to moja głowa czy faktycznie igły ale czuję się lepiej.
Mam zamiar spróbować z brzuchem.