Tetraplegik • radości i smutki Abby - Strona 2
Strona 2 z 2

Re: radości i smutki Abby

: 29 lut 2016, 20:11
autor: Odys
Cewnik Foley'a przez cewkę na dłuższy okres czasu
(pojęcie względne, co znaczy dłuższy ?)
jest NAAAAJGORSZYM !!! ze wszystkich innych rozwiązań.

Re: radości i smutki Abby

: 05 mar 2016, 10:34
autor: Abby
Cewnik Foley'a przez cewkę na dłuższy okres czasu
(pojęcie względne, co znaczy dłuższy ?)
jest NAAAAJGORSZYM !!! ze wszystkich innych rozwiązań.
cewnik Foleya włożony do pęcherza przez cewkę. To baaaaaaaaaardzo złe rozwiązanie, niech się tego pozbędzie jak najszybciej.
Dexter, Odys... dłuższy czas w przypadku mojego lubego oznacza naście lat... :( Tylko co w zamian? Cewnik zewnętrzny nie trzymał się tak jak powinien, cystofix-u nie udało się założyć (o czym pisałam we wcześniejszych postach)... :(

Re: radości i smutki Abby

: 05 mar 2016, 17:56
autor: DEXTER
Przeciwwskazaniem do wyłonienia cystostomii jest wcześniejsza ingerencja chirurgiczna w okolicach spojenia łonowego, ale widocznie takiego nie było, skoro postanowiono to zrobić. W założeniu cystofixu nie ma wielkiej filozofii, to jest zabieg ambulatoryjny, trwający mniej niż 10 minut. Może niekompetencja lekarza odegrała kluczową rolę? Jeśli mówi się do pacjenta "i tak pan nic nie czuje, nie będzie znieczulenia", to świadczy o braku profesjonalizmu i ja osobiście bym się z nim pożegnał i poszedł do kogoś innego. Co to znaczy, że cewnik zewnętrzny się nie trzymał? Nie ma takiej możliwości, musi być jakaś metoda, żeby się trzymał. A co z cewnikowaniem przerywanym? Jak zmieniacie cewnik, to czy zdarza się, że mocz bezwiednie wypływa cewką? Musicie zrobić badanie urodynamiczne, to podstawa przy neurogennych zaburzeniach pęcherza moczowego. Bez analizy tego badania nie można nic powiedzieć. Zostawianie Foleya w cewce to szybka droga do zrobienia sobie porządnego kuku przez głupotę. Jeśli twój partner chce się cieszyć bezproblemowym życie (przynajmniej w kontekście urologicznym), to musi zainteresować się tymi sprawami i o nie dbać przez całe dalsze życie.

Re: radości i smutki Abby

: 06 mar 2016, 20:22
autor: Abby
to świadczy o braku profesjonalizmu i ja osobiście bym się z nim pożegnał i poszedł do kogoś innego.
Tylko, że w naszym mieście nie bardzo jest ktoś "inny". Na razie mamy w planach poszukać gdzieś indziej (w bliższej i dalszej okolicy) jakiegoś dobrego lekarza / szpitala.
Co to znaczy, że cewnik zewnętrzny się nie trzymał? Nie ma takiej możliwości, musi być jakaś metoda, żeby się trzymał.

Z tego co wiem jak mój luby kiedyś próbował to klej się nie trzymał i ustrojstwo spadało / mocz wyciekał obok.
P.S. Nie wiem jaka jest właściwa technologia zakładania, ale słyszałam, że penis powinien być wtedy w lekkim wzwodzie - a z tym to obecnie u lubego kłopot...
A co z cewnikowaniem przerywanym? Jak zmieniacie cewnik, to czy zdarza się, że mocz bezwiednie wypływa cewką?
Niestety już chwilę po wyjęciu cewnika zaczyna się robić mokro :(
Musicie zrobić badanie urodynamiczne

A co to takiego i po co i jak to się robi? Bo ja to kompletnie się nie znam :(
Zostawianie Foleya w cewce to szybka droga do zrobienia sobie porządnego kuku przez głupotę.
Wytłumacz mi proszę o jakim "kuku" mówisz - bo ja to kompletnie się nie znam :( Tak na moje "oko" to wszystko raczej ok - mocz w poprawnym kolorze i ilości, bez stanu zapalnego, a jak widzimy, że w worku pojawia się "piasek" to chłop zaczyna więcej pić i przechodzi. W wolnych chwilach ja wtłaczam w niego sok z żurawiny, bo tabletki to mu jakoś nie po drodze - leżą w szufladzie i zawsze zapomina, żeby je jeść ;)

Pozdrawiam, Abby :)

Re: radości i smutki Abby

: 11 mar 2016, 19:18
autor: DEXTER
Powikłania to częste infekcje (w zasadzie przy stale obecnym cewniku tam zawsze są bakterie), zwężenia, uchyłki cewki, odleżyny w cewce, stałe podrażnienie pęcherza, więc zwiększone ryzyko jakichś patologii w obrębie samego pęcherza, jak chociażby uchyłki pęcherza, większe ryzyko nowotworu. Ponadto istotnie zwiększa się ryzyko kamicy (to akurat sam odczułem na sobie, a cewnik miałem raptem 6 miesięcy). Oczywiście to są powikłania długoterminowe (poza infekcjami i kamicą). Sprawy urologiczne są niezmiernie istotne, bo niestety z ich powodu najczęściej zdychamy. Opieka urologiczna osób po URK w Polsce jest na żenująco niskim poziomie, więc samemu trzeba szukać kompetentnych lekarzy.

Re: radości i smutki Abby

: 16 mar 2016, 08:10
autor: Abby
Wizyta prywatna u urologa i badania kosztują sporo... ale chyba było warto :) Wreszcie ktoś zrobił badania i porozmawiał z pacjentem dłużej niż dwa zdania i co najważniejsze - nie bolało :) Wszystko w porządku - zdrowy chłop jest :) Lekarz zalecił, że puki nic się nie dzieje (typu infekcje) to cewnik zostaje. Jakby coś się działo to trzeba będzie założyć cystofix... (tylko gdzie??? Podobno "gdzieś nad morzem" - czy ktoś z Was wie gdzie?)

Re: radości i smutki Abby

: 20 maja 2016, 21:45
autor: Abby
No to po raz kolejny próbujemy z cystofixem :) Puki co wygląda obiecująco :) Trzymajcie proszę kciuki :)

Re: radości i smutki Abby

: 20 maja 2016, 22:46
autor: janusz84
Kciuki..jpeg
Kciuki..jpeg (27.36 KiB) Przejrzano 12823 razy

Re: radości i smutki Abby

: 22 maja 2016, 11:04
autor: DEXTER
Mówiłaś, że twój chłopak bezwiednie oddaje mocz podczas zmiany cewnika, więc może lepszym wyjściem byłby cewnik zewnętrzny? Zatykaliście do tej pory cewnik czy worek był cały czas podłączony? Z cystofiksem może być ten problem, że jednocześnie będzie popuszczał mocz przez cewkę. Każdy inwalida powinien mieć robione badanie urodynamiczne parę miesięcy po urazie, w innym razie to jest błądzenie po omacku - Foley do cewki, a może cystofiks, a może uridon albo samocewnikowanie itd. No ale nawet jeśli będzie miał wyłonioną cystostomię, to nie jest to żaden problem, żeby ewentualnie przejść na inny sposób oddawania moczu, bo otwór po wyjęciu cewnika zasklepia się w parę godzin. Daj znać, jak poszło.

Re: radości i smutki Abby

: 29 maja 2016, 08:40
autor: Abby
Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że cystofix zamierza się przyjąć :D To zdecydowanie najlepsze podejście z dotychczasowych - chociaż jeden szew puścił i dziurka zrobiła się nieco większa, wszystko ładnie się goi (jest nadal lekka górka po lewej stronie i minimalny wysięk z ranki). Mocz czasami leci przez cewkę, ale niedużo - pewnie zwieracz po 17 latach otwarcia non-stop dziwi się, że można się zamykać ;) Nadal mocno trzymam kciuki ale jestem dobrej myśli.
DEXTER pisze:Mówiłaś, że twój chłopak bezwiednie oddaje mocz podczas zmiany cewnika, więc może lepszym wyjściem byłby cewnik zewnętrzny?
Niestety takowy się nie trzymał.
DEXTER pisze:Zatykaliście do tej pory cewnik czy worek był cały czas podłączony?
Raczej rzadko - głównie jak szliśmy na basen (teraz nie chodzimy, bo obecnie dodatkowo leczymy dziurę na pięcie, a nieco wcześniej była róża przyranna i szpital).
DEXTER pisze:Każdy inwalida powinien mieć robione badanie urodynamiczne parę miesięcy po urazie, w innym razie to jest błądzenie po omacku
Nic mi o takowym badaniu nie wiadomo. Zaraz po wypadku to były procedury ratujące życie, odleżyny, powikłania i kolejne operacje. Długo się chłop należał w szpitalu :(

Pozdrawiam, Abby.