Co zrobić aby nasz tetrusek nie popadł w depresję?
: 19 maja 2004, 12:08
Ważne jest , aby nie dać się naszemu tetruskowi zbytnio rozczulać nad sobą. Wiadomo , to jemu stalo się nieszczęście , ale trzeba mu uświadomić , że są jeszcze gorsze problemy w życiu.
Myślę , że trzeba pokazać , że nic się w sumie w nim lub niej nie zmieniło poza sprawnością, bo tak w rzeczywistości jest.√Ö≈°mieszyły i dziwiły mnie pytania innych ludzi na wieść o wypadku mojego męża "czy on normalnie mówi?, jest normalny?", jakby tetraplegia była chorobą uszkadzającą mózg
Jak wielka jest niewiedza ludzi...
Należy znaleźć naszemu tetruskowi zajęcie , lub pomóc mu w rozwijaniu jego zainteresowań.Bez tego , będzie miał zbyt dużo czasu na rozmyślania.
Ale najważniejsze moim zdaniem to : okazać nasze uczucie, niestety wielu z Was zawiodło się na swoich partnerach, dla mnie to niewyobrażalne .
Dużo zależy od znajonych i przyjaciół, to oni pomagają przetrwać trudne chwile,można wygadać się, ważne aby nie izolować się od ludzi.
Bardzo proszę o wasze sposoby na zainteresowanie tetraplegika nowym sposobem życia, może ktoś ma panaceum na "dołki" ?
Myślę , że trzeba pokazać , że nic się w sumie w nim lub niej nie zmieniło poza sprawnością, bo tak w rzeczywistości jest.√Ö≈°mieszyły i dziwiły mnie pytania innych ludzi na wieść o wypadku mojego męża "czy on normalnie mówi?, jest normalny?", jakby tetraplegia była chorobą uszkadzającą mózg
Jak wielka jest niewiedza ludzi...
Należy znaleźć naszemu tetruskowi zajęcie , lub pomóc mu w rozwijaniu jego zainteresowań.Bez tego , będzie miał zbyt dużo czasu na rozmyślania.
Ale najważniejsze moim zdaniem to : okazać nasze uczucie, niestety wielu z Was zawiodło się na swoich partnerach, dla mnie to niewyobrażalne .
Dużo zależy od znajonych i przyjaciół, to oni pomagają przetrwać trudne chwile,można wygadać się, ważne aby nie izolować się od ludzi.
Bardzo proszę o wasze sposoby na zainteresowanie tetraplegika nowym sposobem życia, może ktoś ma panaceum na "dołki" ?