Strona 1 z 2
Ceny wózków - posty z tematu "Komputer i tetra"
: 09 maja 2004, 23:09
autor: equinox
widzę ,że nie odpuszczacie! nie potrafie wam pomóc
ale cieszy mnie wasza determinacja, dzięki niej można osiągnąć cel! tylko szkoda, że aż takimi drogami bo z tego co poczytałem to jest ta '' myszka '' ale problem [ kasa ] niestety jak w większości najlepszą kase robi się na -- chorobach -- [ leki , sprzęt .....] -do dziś nie mogę pojąc dlaczego wózek np. aktywny kosztuje takie pieniądze
a może wy znacie odpowiedź
odpowiedź jest chyba w tym, że -musisz taki mieć -- powinieneś
equinox
Ps. może poszukać tego na zachodnich stronach używane
może na eaby
http://www.ebay.de/ tylko jeśli znacie niemiecki
: 09 maja 2004, 23:27
autor: Pinky
Equinox wiesz na temat wozkow zastanawialem sie z kolega kiedys na czacie. Sam projekt i wykowawstwo to czesc jedynie kosztow. Duzo kosztuja testy i certyfikaty, zeby taki wozek byl np. bezpieczny, itp. Kazdy panstwowy certyfikat podwyzsza cene takiego wozka. Kazdy test wytrzymalosciowy np odpornosc na tempterature (nie smiej sie) tak samo. Chyba zdajesz sobie tez sprawe z jakich zawansowanych techologicznie materialow wykonywany jest wozek, ze nie wspomne o setkach godzin projektowania przy niektorych zawansowanych modelach. Za to wlasnie placisz Ty
WÓZEK
: 09 maja 2004, 23:49
autor: equinox
Ale sam przyznasz, że to przesada !
porównaj to z dobrym rowerem [ przerzutki, tarczowe hamulce....]
nie wspomne np. o samochodach wydaje mi się mimo wszystko i mimo twych argumentów, że to przesada!! kiedyś myślałem by zrobić sobie samemu pożądny wózek -- wiesz poskładać do kupy wszystko co najlepsze ale zabrakło mi wykonawcy
i wcale się nie śmieje znam, życie i realia ale dalej cena w granicach 10tys. [ pantera, otto bock,.......] to granice absurdu !!
czasami myśle że w Polsce nie ma już nic jeśli sami nie potrafimy zrobić wózka ! ale to inna bajka
pozdrowionka equinox
ps. nie masz ochoty na skonstruowanie czegoś
: 10 maja 2004, 07:26
autor: MaY
Cze. Coś się dzieje w tym temacie. Polacy też robią wózki. Na polskie realia są dość tanie. Zresztą na pewno wiesz o czym mówię (Remus/Hornet). Ale teraz pojawiło się coś nowego. Podobno wzorowali się na panterze. Ale nie widziałem, więc się nie wypowiadam. Tylko o tym słyszałem.
Odnośnie ceny. Kosztuje to tyle, dlatego, że to nie nasze ( między innymi kurs euro i różnica ich zarobków do naszych).
Zresztą technologicznie to do końca nie jest to samo co rower.
To są stosunkowo krótkie serie, nietrzepane maszynowo, na odpowiednich formach, z zastosowaniem zaawansowanych i drogich materiałów, no i te atesty, ubezpieczenia projektu itp d......le.
Ale jak porównać to do cen naprawdę markowych rowerów, (a wiem od tym od rodzinki siedzącej w rowerach) to ceny są podobne.
Z ciekawostek: widziałem ostatnio wózek "Iskra" produkcji....ukraińskiej.
Dość wierna kopia Panterki, tylko jakość materiałów i dokładność wykonania marna....
Ale temat był o kompach...
: 10 maja 2004, 11:43
autor: equinox
Fakt
miało być o kompach a zrobiło się o wózkach
trzeba by te posty przełożyć w w wózki
może faktycznie nie ma tu czego ruszać jest jak jest i jeśli to funkcjonuje to ok.
ale i tak z tym sie nie zgadzam i dalej twierdze, że cena wózków jak innych sprzętów jest mocno zawyżona tak jak i leków dlaczego
--bo musisz je mieć!!
equinox
: 14 maja 2004, 22:56
autor: blue
Mały offtopic - cena wózka aktywnego w Polsce jest dwa razy wyższa niż tego samego w kraju jego produkcji. Tyle pochłaniają koszty atestów
Prowizja importera to przy tym nic
.
: 19 maja 2004, 04:57
autor: Pinky
Co za problem ? Sprowadzic zza granicy ? Skoro ja sprowadzalem sprzet bez atestu bardziej kontrowersyjny.
Ps. Admin moglby podzielic posty i przeniesc je na forum wozkowe, a nie lenic sie
: 11 sie 2004, 12:00
autor: tetrus
To ile kosztuje taki wozek sprowadzony?
Kolejne pytanie ile taki tetrus przy jego dochodach i wydatkach moze wydac na wozek?
I kolo sie zamyka. Ciezko wydac 2 tys na sprowadzony wozek, skoro 4500 + 1300 na naprawe, ktore daje panstwo i miec nowy wozek.
: 28 paź 2004, 17:14
autor: agniecha
Czy ja dobrze zrozumiałam???? Ile taka pantherka kosztuje? Ktoś tu napisał, że 10 tysięcy złotych??? (Pytam jak zwykle z ciekawości)
: 15 gru 2004, 18:17
autor: pedro
O ile cennik jeszcze aktualny to Panthera w podstawowej wersji ok. 8 tyś, a dom tego boczki za jakieś 500 zł, może tylna nóżka przeciw wywrotkom ok. 700 zł, jakieś ochronki na szprychy ok. 200 - 400 zł, więc tak, 10.000 będzie, to i tak taniej niż np. Kuschal - invacar, bo tam podstawowa kosztuje ok. 10.000 - 11.000. Do tego poduszka roho za jakieś 800 - 1200. Ale aby by w miarę sprawnym trzeba by i bogatym.
: 15 gru 2004, 18:44
autor: Joten
3 lata temu za panthere u2 bez boczków, rączek zapłaciłem 12 tysięcy zł.
Grube, gąbkowe ciągi kosztują 1200-1400 zł
: 15 gru 2004, 21:30
autor: agniecha
Hmm... Powoli przywykam do myśli, że tetraplegik - żeby mógł żyć w miarę aktywnie - powinien być czynny zawodowo i dobrze zarabiać. (No chyba że wygrał w totolotka).
: 15 gru 2004, 21:39
autor: pedro
Oj Agnieszko, od dawna aby by zdrowym dzięki medycynie potrzeba pieniążków i do tego nie trzeba byc tetrusem
Ale to już wkraczam na politykę, więc cihutko, nie drażnic.
: 24 mar 2005, 16:04
autor: obserwator
od niedawna przeglądam forum dzisiaj czytam na temat cen wózków i mam kilka spostrzeżeń (nadmienię że handluję sprzętem).
trafnie ktoś zwas zauważył że wózki (szczególnie te droższe) są prawie robione na miarę, ich konstrukcja i modułowość daje możliwość sporych zmian geometrii ramy a to bardzo wpływa na cenę jak coś jest masowe to robi się szybko i tanio; dochodzą też koszty maszyn i osprzętu no i plus materiał
kolejnym czynnikiem są pośrednicy - moja firma sprzedaje wózki np. w cenach dystrybutora i żyjemy z prowizji (kasa nie jest wielka jak wam się wydaje) ale są punkty które prowadzą własną politykę cenową i zależy im tylko na tzw statystycznym pacjencie
ważnym czynnikiem jest system refundacji!!!!!!
prosty przykład wiele limitów jest tak ustalonych (dzieki dojściom wytwórców) że wartość wytworzenia to ułamek ceny a reszta to rozdmuchane koszty marketingu (w tym przypadku mam na myśli sprzęt cyklicznie wydawany) ale i dziurawość systemu brak kontroli nad tym co jest wydawane i za ile a co powinno być wydane - jakby policzyć to jest w skali kraju jakaś kwota, która może być wygospodarowana na np droższe wózki
Pozdrawiam wszystkich!!!
: 06 lip 2005, 11:43
autor: ryszard
masz racje.dziurawy system refundacji,sprzedawcy wiedza ze NFZ doklada wiec celowo zawyzaja ceny