KLEBSIELLA PNEUMONIAE
: 08 lis 2018, 19:54
				
				Witam serdecznie.
Chciałbym zapytać czy miał z Was drodzy forumowicze do czynienia z bakterią klebsiella pneumoniae? zmagam się już z tym paskudztwem kilka lat biorąc notorycznie antybiotyki które tak naprawdę z tego co zaówarzyłem bardziej szkodzą jak pomagają, do tego problemu mam mega wyjałowiony organizm. Mało tego robiłem wiele wymazów z nosa, jamy ustnej, powciny, moszny, cewki moczowej jest wszędzie ta bakteria , dodam także że ciągle odkrztuszam pienistą wydzielinę dziennie taki pojemniczek na badanie ogólne moczu, bardzo często chorowałem na zapalenie płuc i oskrzeli i leżałem w szpitalu. Towarzyszy mi wiele objawów które są dla mnie bardzo uciążliwe w przypadku którym się aktualnie znajduje ponieważ od 7 lat jestem po złamaniu kręgosłupa szyjnego, złamanie C-5 uszkodzenie rdzenia kręgowego. Uczucie czegoś w gardle, ciała chrypka, mroczki przed oczyma rozmazany obraz swędzenie skóry, uszu, twarzy głowy, i do tego bóle jamy ustnej, dziąsła, zęby Od początku towarzyszą mi także nawracające zakażenia układu moczowego gdzie będąc z cewnikiem wewnętrznym takiego problemu nie było teraz gdy jestem na zewnętrznym mam tych bakterii 10/7 klebsiella pneumoniae bardzo dużo i leukocyty zawyżone katastrofa jeżdżę do lekarza ciągle już ma mnie dość gdy przyjeżdżam to pyta co tam znów potrzeba heh tylko mówiąc mu krok po kroku o swoich dolegliwościach coraz bardziej widzę że albo nie wie co ma zemną zrobić, lub traktuje mnie jako sztukę i takie mam wrażenie. Proszę Was bardzo jeśli jesteście w stanie mi jakoś pomóc swoją wiedzą na ten temat lub pokierować gdzieś aby mi ktoś pomógł w tej sprawie to bardzo by mi to pomogło w dalszym funkcjonowaniu i walką ze swoją chorobą. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie.
 jeżdżę do lekarza ciągle już ma mnie dość gdy przyjeżdżam to pyta co tam znów potrzeba heh tylko mówiąc mu krok po kroku o swoich dolegliwościach coraz bardziej widzę że albo nie wie co ma zemną zrobić, lub traktuje mnie jako sztukę i takie mam wrażenie. Proszę Was bardzo jeśli jesteście w stanie mi jakoś pomóc swoją wiedzą na ten temat lub pokierować gdzieś aby mi ktoś pomógł w tej sprawie to bardzo by mi to pomogło w dalszym funkcjonowaniu i walką ze swoją chorobą. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie.
			Chciałbym zapytać czy miał z Was drodzy forumowicze do czynienia z bakterią klebsiella pneumoniae? zmagam się już z tym paskudztwem kilka lat biorąc notorycznie antybiotyki które tak naprawdę z tego co zaówarzyłem bardziej szkodzą jak pomagają, do tego problemu mam mega wyjałowiony organizm. Mało tego robiłem wiele wymazów z nosa, jamy ustnej, powciny, moszny, cewki moczowej jest wszędzie ta bakteria , dodam także że ciągle odkrztuszam pienistą wydzielinę dziennie taki pojemniczek na badanie ogólne moczu, bardzo często chorowałem na zapalenie płuc i oskrzeli i leżałem w szpitalu. Towarzyszy mi wiele objawów które są dla mnie bardzo uciążliwe w przypadku którym się aktualnie znajduje ponieważ od 7 lat jestem po złamaniu kręgosłupa szyjnego, złamanie C-5 uszkodzenie rdzenia kręgowego. Uczucie czegoś w gardle, ciała chrypka, mroczki przed oczyma rozmazany obraz swędzenie skóry, uszu, twarzy głowy, i do tego bóle jamy ustnej, dziąsła, zęby Od początku towarzyszą mi także nawracające zakażenia układu moczowego gdzie będąc z cewnikiem wewnętrznym takiego problemu nie było teraz gdy jestem na zewnętrznym mam tych bakterii 10/7 klebsiella pneumoniae bardzo dużo i leukocyty zawyżone katastrofa
 jeżdżę do lekarza ciągle już ma mnie dość gdy przyjeżdżam to pyta co tam znów potrzeba heh tylko mówiąc mu krok po kroku o swoich dolegliwościach coraz bardziej widzę że albo nie wie co ma zemną zrobić, lub traktuje mnie jako sztukę i takie mam wrażenie. Proszę Was bardzo jeśli jesteście w stanie mi jakoś pomóc swoją wiedzą na ten temat lub pokierować gdzieś aby mi ktoś pomógł w tej sprawie to bardzo by mi to pomogło w dalszym funkcjonowaniu i walką ze swoją chorobą. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie.
 jeżdżę do lekarza ciągle już ma mnie dość gdy przyjeżdżam to pyta co tam znów potrzeba heh tylko mówiąc mu krok po kroku o swoich dolegliwościach coraz bardziej widzę że albo nie wie co ma zemną zrobić, lub traktuje mnie jako sztukę i takie mam wrażenie. Proszę Was bardzo jeśli jesteście w stanie mi jakoś pomóc swoją wiedzą na ten temat lub pokierować gdzieś aby mi ktoś pomógł w tej sprawie to bardzo by mi to pomogło w dalszym funkcjonowaniu i walką ze swoją chorobą. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie.
