Tetraplegik • niepelnosprawny a wc - Strona 2
Strona 2 z 3

: 02 lip 2005, 15:19
autor: Dorota Bucław
Alu najpierw jedna sprawa do Ciebie, aby coś wyjaśnić. Nikt Ciebie nie zna i pewnie nie rozumie bo każdy z nas jest inny bo ma inne schorzenie, ale Ty także osądziłaś Jacka, krytykując jego pytanie. Przynajmniej tak to zrozumiałam. Forum jest po to aby pytać, dowiadywać się i radzić sobie a nie wytykać sobie po co komu co i dlaczego. Skoro ktoś pyta można podpowiedzieć dlaczgoby nie?? Uważam pytanie Jacka za bardzo trafne. Po to są pieniądze z PFRONU na uswanie barier architektonicznych aby je likwidować, bo idąc Twoim tokiem myślenia to dochodzę do wniosku, że te pieniądze są marnotrawione przez osoby, które chcą skorzystać z tego programu ( Ja także korzystałam z niego). Umieszczenie choćby zdjęcia jak podpowiedział Marcin tetra nie jest złą metodą bo może akurat Jacek znajdzie coś dla siebie. Osobiście znam chłopaka i to jest paraplegik po uszkodzeniu piersiowgo, który także bez ułatwień nie skorzysta z WC, więc Alu nie wrzucaj wszytskich do jednego worka. Na pewno dla tetra jest to jeszcze trudniejsze , jak napisał Krzyżak,ale przy naszej wspólnej pomocy może akurat Jacek znajdzie dla siebie sposób i CHWA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£A mu za to że próbuje,a nie czeka na nie wiadomo co. Skoro chce nie rzucaj mu kłód :!: ALU bardzo proszę. Gdyby mi na poczatku po urazie po takim pytaniu napisał jak Ty jemu ( nie obrażaj się )
Ala pisze:człowieku trochę mnie to zatkało, ty lepiej pomyśl o samodzielności
to ja bym już nie napisała nigdy i nie poprosiła o pomoc skoro ludzie którzy powinni go zrozumieć najlepiej szydzą z niego. To Tyle co miałam do napisania w tym temacie

: 02 lip 2005, 18:34
autor: jacek1982
jestem paraplegikiem od urodzenia mam uszkodzenie rdzenia na odcinku ledzwiowo - krzyzowym.

: 02 lip 2005, 18:48
autor: jaksu
To pewnie dlatego Ala się tak zbulwersowała. Rodzice chuchali i dmuchali, a Ty chyba to wykorzystałeś i "odrobinkę" sobie odpuściłeś? Ale ok - bierz się do roboty, bo zapewne masz spore możliwości :) i jeszcze wiele możesz osiągnąć, a pomóc sobie, przystosowując łazienkę zawsze można, chociaż może i mógłbyś się nauczyć bez tego :?: :) Pewne jest, że powinieneś być samodzielny. Tetrusy mogą być, więc Ty tym bardziej. Nie pieść się, tylko zabieraj się za siebie ;) Powodzenia :)

: 02 lip 2005, 18:55
autor: jacek1982
aha to dla tetrusow trzeba byc milym a to ze ja jestem para od razu trzeba mnie obrazac i sobie po mnie jezdzic tak ? :>

: 02 lip 2005, 19:44
autor: jaksu
hih :D - to nie tak. Po prostu domyślam się, że Ala wie, że stać Cię na więcej, a nie postarałeś się, dlatego tak pojechała po Tobie. Ale nadal uważam, że nie powinno się innych obrażać, a zwłaszcza tu :wink:
To takie miłe miejsce, dokąd nie zaczynają się rozgrywać jakieś wojny :mrgreen:
I tu mamy sobie pomagać, a nie dokuczać

: 04 lip 2005, 19:39
autor: livia
Jacek, ja też jestem paraplegiczką! W domu mam dwie rączki (uchwyty) po obu stronach kibelka - szybciej zakładam spodnie poprostu.

Tak sie postarałam i wyuczyłam aby móc korzystać ze wszystkich toalet tzn. nieprzystosowanych.

Ponadto wchodze i wychodze z wanny i uwierz mi po operacji nawet nie wyobrażałam sobie jak można do niej wejść.

: 05 lip 2005, 12:19
autor: Margola
W trakcie trwania tematu poruszył się automatycznie drugi... dążenie do samodzielności. Korzystanie z pomocy w toalecie jest przynajmniej dla mnie krępujące, ale jestem w komfortowej sytuacji bycia paraplegiczką. Pamiętam jednak gdy po pierwszej operacji byłam przerażona, a wizja wejścia do wanny wyzwalała we mnie czarne wizje. Oczami wyobraźni widziałam już te upadki i poślizgi w moim wykonaniu. I o ile dzisiaj z wejściem bywa różnie z wyjściem nadal jest tragicznie jakoś sporadycznie z niej korzystam. Zdecydowanie wolę jednak prysznic, gdzie na krzesełeczku sobie siadam i jest OK.
W WC jak livia szybko wciągam spodnie :wink:

: 04 sie 2005, 16:36
autor: xxl
ala ty jestes pojebana bez wyobrazni :mrgreen:

: 04 sie 2005, 16:45
autor: marcin tetra
gosciu xxl takie komentarze to nie na miejscu

: 04 sie 2005, 17:18
autor: Wojtek
Gość xxl to zwykły gnojek [żeby tak obrażać kobietę]. Mam proźbę niezwracajmy na takich uwagi .

: 09 sie 2005, 21:58
autor: Marta_Ninka
Ciut nie miło się zaczęło, ale miło skończylo. :wink:
Według mnie Jacek właśnie tym pytaniem uczynił krok do samodzielności..
Jacku gratuluje odwagi, bo nie łatwo mówić o swoich problemach :!: :!:
Pozdrowionka :)

krepujace tematy

: 11 wrz 2005, 17:54
autor: Czterolistna koniczynka
:D Jacek
Oraz inni tetra!
Jest cos takiego (nie mam niestety zdiecia) - deska sedesowa ok.10 cm wysoka z wmontowanym bidetem. Od strony pupy i po przeciwnej stronie - tam gdzie sie siusia sa wmontowane male natryski. to cudo pomaga w podmywaniu sie bez pomocy innych (po kupce na przyklad) dodatkowo wmontowana jest suszarka. Obsluguje sie taki bidecik przy pomocy paneli, ktora ma duze przyciski (wajcha z termostatem do wody i cos à la kontakt do suszarki). Panele mozna ulokowac dowolnie, np na scianie, na wysokosci glowy i wlasnie glowka albo ustami obslugiwac. Cudenko do nabycia u Szwedow za jakies 2,5 tys. zlociszkow - drogie jak pierun , uwazam, ale jakaz wolnosc i swoboda, bez lap personelu w poludniowych regionach ciala. Moze jakas wlasna produkcja? - sciskam - koniczynka.

: 11 wrz 2005, 18:23
autor: Dorota Bucław
Jest coś takiego jak napisała czterolistna koniczynka. Na 100% mieli coś takiego w sklepie EuroPanel w Chojniacach to gdzieś jest na wylotówce na wieć Topola. Tam jest coś takiego u nich dotępne ale w jakiej cenie to nie wiem bo o tym w zeszły weekend wspominał mi kolega który jest właśnie z Chojnic. Najszybciej jesli kogoś interesowałby cena mogę się dowiedzieć o numer telefonu i ewentualną cenę tego za 3 tygodnie ponieważ teraz jest niuchwytny ale można zadzwonić na informację międzymiastową a tam na pewno mają numer do tego sklepu.

: 29 kwie 2006, 16:23
autor: hary
Witam. Tak tu co nie którzy piszą o samodzielności i mógłbym się za takiego uważać jakby nie robienie kupki , co z tego że przesiądę się na wc i zaaplikuje sobie czopek jak zwieracz i tak nie chce się rozluźnić by oddać kupę , można oczywiście wsadzić palec z jakimś żelem " poślizgowym " ale tu jest problem bo nie sięgam na tyle daleko by wsadzić tak głęboko palec po prostu mam jakieś krótkie rączki , co mam zrobić w takiej sytuacji by nie musieć korzystać z pomocy innej osoby bo nie zawsze jest taka możliwość .

: 24 maja 2006, 23:24
autor: ?roda
czy twoje krótkie rączki dotycza twojej niepełnosprawnośći????

bo tak ogólnie to "normalna" raczka tam raczej dosięga :roll: