Tetraplegik • Ciągly wstyd! Nie daję rady :( - Strona 2
Strona 2 z 2

: 16 maja 2010, 12:56
autor: snoopy22
no ja w czwartek ten co byl pierwszy raz od wypadku mialem dluzszy spacer powiem wam czulem sie dziwnie ale potem jak juz wdrapalem sie spowrotem na 3 pietro do domu to przyszlo mi do glowy ze dziwnie szie czulem dlatego ze tylko ja bylem na wozku a wszyscy byli inni;p a tak na powaznie to ciezko wytrzymac ciezar tych wszystkich spojzeni, ale da sie.

: 16 maja 2010, 13:09
autor: jag
snoopy 22 pamietaj kazda innosc wzbudza ciekawosc,taka juz nasza ludzka natura. chyba nie chcialbys zeby ludzie odwracali od ciebie glowy;) lepiej niech patrza:)
ludzie ktorzy cos soba reprezentuja,ktorzy sa cos warci popatrza ale jak bedzie trzeba to tez pomoga!
mam znajomego na wozku. jak go poznalam i gdzies razem wychodzilismy tez zdawało mi sie ze na nas patrza ale pomyslalam sobie ze ja tez bym patrzyla;), szczegolnie ze to przystojny chłopak a ja tez jestem niebrzydka;p:D:D;)
po krotkim czasie nie widzialam juz zadnych spojrzen, poprostu przestało miec znaczenie czy ktos sie patrzy czy nie.

odnosnie zas fizjologii organizmu
nie ma sensu opowiadac na lewo i prawo o tym kto i jak co robi;D. jesli znajomi pytaja a sa to dobrzy znajomi mozna odpowiedziec, jesli sa to osoby przypadkowe to niech sie zajma soba i nie wtracaja do cudzego zycia:)
osobie najblizszej mozna powiedziec wszystko. miłosc gory przenosi;) co widac na przykladzie Agusi chociazby:)
jesli ktos sie przestraszy naszych ułomnosci to nie warto sobie taka osoba serca zawracac!
kazdy kto dzis jest zdrowy jutro moze byc chory,niepełnosprawny

do Misi

: 16 maja 2010, 21:13
autor: agnieszka1111
Misia! Chciałabym Ci cos napisać tak od siebie, ale nie wiem jak to zrobić, żeby mój adres nie był na forum :lol: :)

: 25 cze 2010, 13:23
autor: apacz23
Hi.
Agnieszek.pomarudzić czasem i trza,,jamci w blokowisku i czasem tyż
chce się wyć jak winda stanie na półpietrze,czasem nawet i tydzień
człek z kotami nawija zawsze to dialog... :wink:

: 02 wrz 2010, 21:37
autor: sie nie podpisze...
Ja w sprawie patrzacych na ulicy ludzi... Czasem mozna ich zle zrozumiec, nigdy nie zwracalam szczegolej uwagi na wozkowiczow jako takich, nie bylo we mnie ciekawosci ;)
Przed dwoma tygodniami zmarl moj najukochanszy tetrus i teraz prawie ogladam sie za kazdym wozkiem, choc staram sie tego nie robic, bo wiem, ze to czasem denerwuje, to poki co jest to silniejsze ode mnie. Jesli spotkacie kiedys babiszona, ktory ze smutna mina oglada sie za Waszym wozkiem, to moze wcale nie byc, nawiedzona wariatka, ktora Wam wspolczuje, czy sie lituje... To moge byc na przyklad ja, wspominajaca najpiekniejsze chwile mojego zycia i zalujaca, ze nie ma juz wozka, ktory moge od czasu do czasu pchac...
Przepraszam za "smecenie", ale to bardzo swierza sprawa i jeszcze nie calkiem doszlam do siebie.

Autorce postu chcialabym powiedziec jedno: Kochana, zycie przed Toba, nie wazne ile osob zobaczy Twoja pupe, kupe, czy cokolwiek innego, najwazniejsze w czlowieku jest to, co powyzej szyji. Z czasem spowszednieje Ci to, ze ludzie, czasem bliscy, a czasem calkiem obcy musza Cie pielegnowac. Wstydzic powinien sie ten, kto odmowi Ci tej pomocy, a nie Ty. Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam serdecznie.

: 02 wrz 2010, 22:16
autor: apacz23
NIE SMęCISZ,piszesz to co czujesz,tylko stety wejżenia przechodzących
obok,są takie jakie są.
"Kochana, zycie przed Toba, nie wazne ile osob zobaczy Twoja pupe, kupe, czy cokolwiek innego, najwazniejsze w czlowieku jest to, co powyzej szyji. Z czasem spowszednieje Ci to, ze ludzie, czasem bliscy, a czasem calkiem obcy musza Cie pielegnowac. Wstydzic powinien sie ten, kto odmowi Ci tej pomocy, a nie Ty. Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam serdecznie."
NIE SMęCISZ,piszesz to co czujesz a to jest ważne..