Tetraplegik

Wysłałem o naprawę wózka elektrycznego bo pegaz 2010 był na liście nadal realizowanych programów, a od tygodnia mniej więcej już nie jest.
przysłali mi coś takiego... :


dotyczy rozliczenia umowy w ramach programu "pegaz 2010 - obszar D"

Nawiązując do złożonego przez palna wniosku w ramach programu pegaz 2010 -
obszar D informujemy, że program realizowany był na terenie całego kraju od dnia
zatwierdzenia programu przez radę nadzorczą pfron do dnia 31 grudnia 2011 roku.

z związku z powyższym pański wniosek pozostaje bez dalszego rozpatrzenia i
podlega archiwizacji w naszym oddziale.

No to kiepsko, a ja w tym roku planowałem w ramach naprawy wózka wymienić akumulatory.

Ja też ;/ na tych co mam max 14km przejadę.
Ja głupi czekałem że od nowego roku kasę będą mieli.
Mogłem atakować z dofinansowaniem w połowie roku 2011 ale myślałem że co za różnica kiedy będę się starał o to ;, jednak lepiej nie odkładać pewnych rzeczy na później.

Welski w jakim czasie pokonujesz te 14 km czy więcej? Ja na aktywnym 1 km przejeżdżam w 8-10 minut i tak aż do 20 km (więcej nie próbowałem). Wiem, że chcesz się wzmocnić, no to co, może czas wziąć się za siebie i zacząć pokonywać kilometry na aktywnym zamiast elektryku? Handbike też masz, korzystaj.

Ja tam sądzę, ze PFRON wcale nie chce dla nas źle, a tylko dba o naszą formę, a nie, jak mam dbać o formę na kiepskim lub popsutym sprzęcie, no nie da się.

Handbikem jeżdze spoko ; ale nie w zimę, bo zmarznięte palce tetraplegika są całkowicie wiotkie a bez żadnych chwytów tetra nie mam jak napędzać rower.
I na handbiku nie posiedzę za długo bo tyłek nie wyrabia więcej niż 3 godziny dlatego skuter potrzebny. A teren mam dla paraplegików.
Nawet handbike nie wjadę w te górki, ojciec wjechał ale ile sie nastękał i musiał z rozpędu. (Przełożenie 1do1)

Nie mówiąc już jak jest śnieg bo samochody mają problem wjechać w górki koło mnie, skuterem nieraz dam radę jak na szczycie górki nie ma śniegu, a aktywnym to można pomarzyć.

U mnie miejskie niziny, kłopot sprawiają tylko te wysokie krawężniki, psują całą frajdę z jazdy. Mogę tak jechać i jechać i jeżeli sam nie będę chciał przejechać przez tunel lub wiaduktem, to górek nie napotkam. Śnieg mi zgarną, a nawet jak jest, to i tak idzie w miarę ujechać.

Dobra, już się nie czepiam.

Taka górka na podwórku, około 14% ma chyba, (na długości 7metrów różnica poziomów 2,5metra)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 85c27.html

puźniej droga piaskowa 50metrów i górka 12% ułożona z krzywych płyt chodnikowych.

W tym roku a;bo 2013 mam papierek że będą drogę robić, ale pisze "utwardzanie" ; mam nadzieję że to oznacza ulice asfaltową lub z kostki -,-

Nie. Teraz ma tajemniczą nazwę "Aktywny Samorząd"

Jest tu prawdziwy tetrus? Wózki aktywne itp ? Dostaniecie buraki 7000 pln , my tyle dostajemy na zwykly woz