gtm vs panterka ;)

O wózkach i nie tylko.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Post autor: welski »

Ci co nie pływają w kasie jak ty ;)
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
DFG

gtm vs panterka

Post autor: DFG »

NIE TRZEBA OPłYWAC W KASIE TYLKO RUSZYC GłOWA JAK ZDOBYC LEPSZY . 8)
Gość

Re: gtm vs panterka

Post autor: Gość »

DFG pisze:KTO NA TAKICH KROWACH JAK GTM JEZDZI? WYGLADA JA ORTOPEDIA. :lol:
A na jakim ty cudzie siedzisz madralo, co?
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

Ojejku nie karmcie trolla. Czlowiek ma kiepski wzro jak w GTMie widzi ortopedię a sam pewnie na świdniku pogania :lol:
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
DFG

gtm vs panterka

Post autor: DFG »

NA U2 LIGHT ,ALA TROLU ODCZEP SIE OD LUDZI SłABO WIDZACYCH.
Rozbawiony
papla
Posty: 154
Rejestracja: 01 sie 2006, 14:00

Post autor: Rozbawiony »

Mantis pisze:Ale mnie drażnisz a czym miał koleś wybić jak mu się zapiekło?

Do dupy spaw i tyle.

Ja mam Kuschalla i już nie raz np. koła z młotka traktwałem. Jak jeździłem autobusami a nie samochodem to nie raz mi się ośka zapiekła w tylnim kole. Raz od pizgania młotkiem rozpieprzyło się łożysko ale wymieniłem.

I to normalka, jak ktoś robi wózek na środkową europę i liczy że nie będzie wilgoci, rdzy, i się nic nie zatrze i nie będzie trzeba użyć młotka to jest idotą i tyle. Albo wyjście drugie powinien mieć szybki serwis w każdym większym mieście na zawołanie 24 h. proste.
Hej,
Mam chwilkę to coś napiszę i w tym temacie. Generalnie, to o wózki trzeba dbać. Jak ktoś chce żeby mu działały szybko złączki, to powinien smarować ośki (tak minimum raz na 2 miesiące). I nawet nie o to smarowanie chodzi, tylko żeby zdjąć koło i zobaczyć co się dzieje, oczyścić, przesmarować. Wyjazdy wakacyjne - zawsze po przeglądzie wózka. Pobyt nad morzem, jazda po mokrym piachu, czy wodzie - szczególna uwaga. Dwa dni przed odjazdem do domu składamy próbnie wózek - jak do transportu. Po przyjeździe co się da oczyścić przesmarować.

Co do użycia młotka i idiotów to mam odrębne zdanie. W dawnych PGR'ach stosowano metodę MM - mesel, młotek. Jak się śruby w pługu zapiekły, to tak sobie radzono. Obecnie istnieją na rynku środki penetrujące i jak się takim pernafiksem psiknie, to zwykle po jakimś czasie puści. Odkąd mamy dostęp do produktów zgniłego zachodu, możemy stosować awaryjnie Coca Colę - jest prawie wszędzie, a działa świetnie. Zawiera kwasy, nadaje się do "polowego" odkręcania przyrdzewiałych śrub, czy uruchamiania opornych połączeń. (potem dokładnie wymyć wodą, osuszyć, wymyć w benzynie lakowej lub nafcie, osuszyć, przesmarować). Jeśli trzeba użyć czujnika (młotka) to właśnie przytomnie, z rozumem i wyczuciem. Nigdy, tak by "poszło w konstrukcję" -ale to już wyższa szkoła jazdy :wink: Lepiej poszukać dobrego serwisu - choćby rowerowego. Wiele zależy od tego "co z czym" się zapiekło np. części aluminiowe to odrębna bajka.

Podsumowując "jak się robi wózek na środkową Europę" to się wie, że jest tu wilgoć, rdza, sól etc. i się przyjmuję, że jak ktoś użytkuje ten wózek w cywilizowanym europejskim kraju, to posiada minimum kultury technicznej. Jak nie ma pojęcia o naprawach sprzętu, na którym jeździ, to przynajmniej nie jest takim idiotą, żeby się samemu za to zabierać przy pomocy młotka.

Pozdrawiam,
R.
Gość

Post autor: Gość »

Oczywiscie Rozbawiony przewidzialby, ze w Dalmacji jest duza wilgotnosc i trzeba przed wyjazdem do domu zdjac kola, zeby sprawdzic, czy oski sie nie zapiekly.Najlepiej zabrac ze soba WD40 lub inny odrdzewiacz i tam go uzyc.Teraz po kilu wyjazdach, to i Ja wiem, co zrobic zeby nie uzywac mlotka.A WD40 i Coca Cola, to nie zawsze dziala i nie kazdy moze czekac 3 dni, az srodek zacznie dzialac. Sprobuj wcisnac jakis plyn do rurki oparcia gdzie zamocowane sa raczki od lat nie wykrecana.Bo i po co je wyciagac?
Rozbawiony
papla
Posty: 154
Rejestracja: 01 sie 2006, 14:00

Post autor: Rozbawiony »

Anonymous pisze:.....Teraz po kilu wyjazdach, to i Ja wiem, co zrobic zeby nie uzywac mlotka.....
Hej,

No widzisz. Podróże kształcą :lol:
Pisałem ten tekst dla tych co jeszcze nie wiedzą 8)
A Ty już przecież wiesz.

Mówią "na mieście", że tetrus, to jak dobry szachista.
Musi myśleć pięć posunięć do przodu :wink:

Pozdrawiam,
R

ps.
Są lepsze środki jak WD 40 np. Rust Check i wiele innych.
Gość

Re: gtm1

Post autor: Gość »

Anonymous pisze:
Anonymous pisze: Skoro ci tez spaw puscil, to choc sie zaloguj, bo jakos mi sie wydaje, ze za raz bedzie kilka osob bez zalogowania z puszczonym spawem. A ilu osobom puscil spaw w Pantherce?
Kolo ja za Tobą jak się zalogujesz to ja też 8) Pisałem o panterce - łyso Ci???
Tylko, że to była stara 8 letnia belka i woziłem na kolanach laskę 90 kilo, a sam mam 80, ale i tak bez słowa mi migiem wymienili na wzmocnioną i więcej tego nie robie. Rama była cała. Nic nie puściło w ramie. Ważne, że jest extra serwis do panterki. Ot i cała bajka
matko to ile ona miala wzrostu 90 kg!!!!?!?!
Gość

Re: gtm1

Post autor: Gość »

Anonymous pisze:matko to ile ona miala wzrostu 90 kg!!!!?!?!
Niech zgadnę - 1,30 m?;)) "Laska" w tym kontekście to brzmi dumnie:))
Gość

Post autor: Gość »

Jak sie nie ma, co sie lubi, to sie liże, co sie ma ;).Na bezrybiu i rak ryba ;).Kazda potwora znajdzie swego amatora ;).Wszystki kobiety sa piekne, tylko wina czasem brak ;).
Gość

Post autor: Gość »

no wiesz podrywasz jakies grubaski :o
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Post autor: welski »

Ja mam dowód że GTM VARIO TETRA jest OK.
W wyścigu dobrze mi sie jechało :P
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/gtm-vario-tetra-
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
Awatar użytkownika
muppet
dozorca
Posty: 201
Rejestracja: 04 lip 2005, 10:53
Lokalizacja: Białystok

Post autor: muppet »

Mam chwilę czytam różne posty. Panie i Panowie zawsze zastanawiała mnie nienawiść forumowiczów siedzących na wózkach firm konkurencyjnych. Tak są to maszyny do użytku codziennego więc jak każda z nich wózek też ma prawo się złamać zepsuć i inne podobne. Nie ma znaczenia jakiej firmy. Ważne jest to jak firma podejdzie do sprawy ewentualnej reklamacji. Każdy powinien mieć drugi wózek w razie w. Mój tłukę po schodach, krawężnikach, udało mi się za stołu zeskoczyć (nie polecam) i jakoś nie mam z nim problemu. Czym się poruszam zdradzę na priw. Po co dalsze pyskówki. Nie sadzicie że jesteśmy za bardzo roszczeniowi czasami. Nie sądzę że rzucacie się na firmy produkujące żarówki czy inne bo się przepaliła. Pozdrawiam PEACE
Piotras
papla
Posty: 175
Rejestracja: 11 kwie 2006, 16:56
Lokalizacja: Trzebinia

Post autor: Piotras »

Widzę ze siedzicie w temacie wózków - cen itp... może ktoś wie ile śpiewają w apco za panthere S2 light?
ODPOWIEDZ